|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 10 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:50, 04 Paź 2020 Temat postu: Czy wierzysz w to, że "jestś"?.. |
|
|
Jeśli chodzi o jakieś ontyczne "ja", to nie wierzę, ale jeśli chodzi o ten organizm, który myśli, czuje i teraz odpisuje to tak wierzę, że "jestem".
Jest pogląd, że każdy jest jakimś takim ontycznym "ja", które trwa po śmierci.
Jest też pogląd, że jesteśmy procesem w mózgu, to wraz ze śmiercią mózgu nas nie będzie.
jakie znacie argumenty za tymi poglądami, i które was bardziej przemawiają?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:30, 05 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Swoją tożsamość można ustalać na 2 poziomach. Jeden to właśnie identyfikowanie się z tym unikalnym, tymczasowym JA, którego koniec najprawdopodobniej skończy się wraz z biologiczną śmiercią. A drugi to identyfikowanie się z czymś większym od tego tymczasowego JA. Np. w innym temacie napisałeś, że jesteś wszechświatem, z którym dzieją się różne rzeczy.
Oba poziomy nie stoją ze sobą w sprzeczności, bo jako to indywidualne ja jesteś jednocześnie integralną częścią wszechświata. I różne religie, filozofie zalecają właśnie przekroczenie tego tymczasowego ja i utożsamienie się z jakąś kosmiczną świadomością, wszechświatem, absolutem.
A nawet z czysto świeckiej perspektywy mamy coś takiego jak tożsamość grupową/gatunkową. Jeśli jakiś x utożsamia się z narodem polskim, to też może uznać, że on tam w głębi jest czymś więcej niż x, jest Polakiem. Jeśli ktoś utożsamia się z człowieczeństwem, ludzkością, to może powiedzieć, że on tam w głębi nie tylko jest x, jest człowiekiem. X umrze, ale naród polski/ludzkość będą trwały po jego śmierci.
Człowiek, który ma dzieci może się utożsamić ze swoim potomstwem będącym nośnikiem jego genów i wartości i uznać, że on jako x umrze, ale będzie żył w swoich dzieciach jako geny i wartości.
Co by nie powiedzieć o tym drugim poziomie, to myślę, że jest to korzystne dla człowieka, żeby utożsamiał się z czymś większym niż tylko to jego tymczasowe JA. Łatwiej jest odejść z tego świata, ale i człowiek jest bardziej pożyteczny społecznie i szczęśliwszy, jeśli nie jest skoncentrowanym na sobie egocentrykiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|