Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy tylko teista ma się tłumaczyć?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:06, 08 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Wszystko fajnie, gdybyś był w tym konsekwentny. Ty natomiast szukasz ostatniej deski ratunku, dopytując o najprostsze słowa, gdy już nie masz pojęcia, co odpisać.
Gdy jeszcze jako tako się utrzymujesz, pytań o znaczenia nie ma.

Ja piszę cały czas szczerze. Nie manipuluję. To, że masz swoje zdanie na ów temat, to inna sprawa.

To nie jest zdanie, lecz obserwacja. Gdy ci się czarno na białym wykaże, że nie masz racji, to wtedy zaczyna się dopytywanie o "definicję definicji".

Teraz podobnie.
Napisałem, że nie ruszyłeś moich argumentów. Można to sprawdzić.

Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Nie przedstawiłem ci 4 punktów traktowania chaotyczności świata i zmysłów?

Daj linka, albo wklej jeszcze raz. Bo to chyba nie w tym wątku, więc nie wiem, o co Ci chodzi.

Nie wiesz, o co chodzi, ale jednak twierdzisz, jak byś wiedział:

Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś

W tym o czym myślałem, nie przedstawiłeś. W tym, co gdzieś tam może myślisz, ukrywasz (HGW co to jest?) nie wiem,.
Może i pogubiłem się. Ale to Twoja wina, bo piszesz w sposób celowo gmatwający treść.

To ty jesteś tu głównym gmatwaczem, pierniczącym nie na temat. Dopiero niedawno TS7 cię zdetronizował, ale twój dorobek jest nieporównywalnie większy.
Sam pytałeś, na jakiej podstawie określam, że indukcji należy ufać w jakimś stopniu. Dostałeś odpowiedź - i tych argumentów nie ruszyłeś.

Acha...
To w ogóle miałeś argumenty?... :shock:
Bardzo dobrze je ukryłeś. Ja do teraz ich nie zaobserwowałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 11:23, 08 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Wszystko fajnie, gdybyś był w tym konsekwentny. Ty natomiast szukasz ostatniej deski ratunku, dopytując o najprostsze słowa, gdy już nie masz pojęcia, co odpisać.
Gdy jeszcze jako tako się utrzymujesz, pytań o znaczenia nie ma.

Ja piszę cały czas szczerze. Nie manipuluję. To, że masz swoje zdanie na ów temat, to inna sprawa.

To nie jest zdanie, lecz obserwacja. Gdy ci się czarno na białym wykaże, że nie masz racji, to wtedy zaczyna się dopytywanie o "definicję definicji".

Teraz podobnie.
Napisałem, że nie ruszyłeś moich argumentów. Można to sprawdzić.

Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Nie przedstawiłem ci 4 punktów traktowania chaotyczności świata i zmysłów?

Daj linka, albo wklej jeszcze raz. Bo to chyba nie w tym wątku, więc nie wiem, o co Ci chodzi.

Nie wiesz, o co chodzi, ale jednak twierdzisz, jak byś wiedział:

Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś

W tym o czym myślałem, nie przedstawiłeś. W tym, co gdzieś tam może myślisz, ukrywasz (HGW co to jest?) nie wiem,.
Może i pogubiłem się. Ale to Twoja wina, bo piszesz w sposób celowo gmatwający treść.

To ty jesteś tu głównym gmatwaczem, pierniczącym nie na temat. Dopiero niedawno TS7 cię zdetronizował, ale twój dorobek jest nieporównywalnie większy.
Sam pytałeś, na jakiej podstawie określam, że indukcji należy ufać w jakimś stopniu. Dostałeś odpowiedź - i tych argumentów nie ruszyłeś.

Acha...
To w ogóle miałeś argumenty?... :shock:
Bardzo dobrze je ukryłeś. Ja do teraz ich nie zaobserwowałem.

Napisałem je wprost, więc ich nie ukrywałem.
A że nie obserwujesz czegoś, co masz przed oczami, to wiadomo nie od dziś.
Co chwila rozumiesz coś na opak - i to napisanego jednoznacznie. Zacznę tagować takie miejsca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:33, 08 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Wszystko fajnie, gdybyś był w tym konsekwentny. Ty natomiast szukasz ostatniej deski ratunku, dopytując o najprostsze słowa, gdy już nie masz pojęcia, co odpisać.
Gdy jeszcze jako tako się utrzymujesz, pytań o znaczenia nie ma.

Ja piszę cały czas szczerze. Nie manipuluję. To, że masz swoje zdanie na ów temat, to inna sprawa.

To nie jest zdanie, lecz obserwacja. Gdy ci się czarno na białym wykaże, że nie masz racji, to wtedy zaczyna się dopytywanie o "definicję definicji".

Teraz podobnie.
Napisałem, że nie ruszyłeś moich argumentów. Można to sprawdzić.

Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Nie przedstawiłem ci 4 punktów traktowania chaotyczności świata i zmysłów?

Daj linka, albo wklej jeszcze raz. Bo to chyba nie w tym wątku, więc nie wiem, o co Ci chodzi.

Nie wiesz, o co chodzi, ale jednak twierdzisz, jak byś wiedział:

Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś

W tym o czym myślałem, nie przedstawiłeś. W tym, co gdzieś tam może myślisz, ukrywasz (HGW co to jest?) nie wiem,.
Może i pogubiłem się. Ale to Twoja wina, bo piszesz w sposób celowo gmatwający treść.

To ty jesteś tu głównym gmatwaczem, pierniczącym nie na temat. Dopiero niedawno TS7 cię zdetronizował, ale twój dorobek jest nieporównywalnie większy.
Sam pytałeś, na jakiej podstawie określam, że indukcji należy ufać w jakimś stopniu. Dostałeś odpowiedź - i tych argumentów nie ruszyłeś.

Acha...
To w ogóle miałeś argumenty?... :shock:
Bardzo dobrze je ukryłeś. Ja do teraz ich nie zaobserwowałem.

Napisałem je wprost, więc ich nie ukrywałem.
A że nie obserwujesz czegoś, co masz przed oczami, to wiadomo nie od dziś.
Co chwila rozumiesz coś na opak - i to napisanego jednoznacznie. Zacznę tagować takie miejsca.

Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.
Dla Ciebie do tej pory "argumentem" bywało to, że np. zapodasz luźny dylemat, że może coś jest "nieodróżnialne od dowolnej bzdury". Istnieje między nami fundamentalna różnica, co jest argumentem. Może i któreś ze swoich wcześniejszych wpisów za argument uznałeś, a teraz zatem twierdzisz, że w ogóle argument przedstawiłeś, czyli teraz niby masz się do czego odwołać.
W ogólności Ty nie podajesz argumentów, tylko dajesz zadania do wykonania i stawiasz komuś pytania. Ja, ponieważ nie dostrzegłem niczego, co by wspierało sensownie Twoje tezy w Twoich wypowiedziach, to nie wiem, do czego się odwołujesz. Nie potrafię argumentów nawet tego rozpoznać w Twoich wypowiedziach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 13:50, 08 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:55, 08 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Nie 11:54, 09 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:30, 09 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Nie 14:48, 09 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:54, 09 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Nie 18:48, 09 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:13, 09 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".

To zacytuj ten przypadek, o który pytasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pon 13:03, 10 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".

To zacytuj ten przypadek, o który pytasz.

Ależ cały czas o nim dyskutujemy. Nawet się w temacie wypowiedziałeś - i nie wiesz, o czym jest mowa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:08, 10 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".

To zacytuj ten przypadek, o który pytasz.

Ależ cały czas o nim dyskutujemy. Nawet się w temacie wypowiedziałeś - i nie wiesz, o czym jest mowa?

O "nim", czyli o czym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pon 14:49, 10 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".

To zacytuj ten przypadek, o który pytasz.

Ależ cały czas o nim dyskutujemy. Nawet się w temacie wypowiedziałeś - i nie wiesz, o czym jest mowa?

O "nim", czyli o czym?

O omawianym przypadku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:03, 10 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".

To zacytuj ten przypadek, o który pytasz.

Ależ cały czas o nim dyskutujemy. Nawet się w temacie wypowiedziałeś - i nie wiesz, o czym jest mowa?

O "nim", czyli o czym?

O omawianym przypadku.

Acha... To tak wiele wyjaśniło. :rotfl:
Kabaret. :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pon 15:11, 10 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".

To zacytuj ten przypadek, o który pytasz.

Ależ cały czas o nim dyskutujemy. Nawet się w temacie wypowiedziałeś - i nie wiesz, o czym jest mowa?

O "nim", czyli o czym?

O omawianym przypadku.

Acha... To tak wiele wyjaśniło. :rotfl:
Kabaret. :rotfl:

Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:18, 10 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Nie wiem, co kwalifikujesz jako "podanie argumentów". Najwyraźniej coś innego, niż ja pod tym pojęciem rozpoznaję.

Więc nie powinieneś pisać Sprawdziłem, zweryfikowałem i okazało się, że argumentów nie przedstawiłeś.

Sprawdziłem i rozpoznałem rozumiejąc pod tym względem MOJE ROZUMIENIE POJĘCIA ARGUMENTU. Twoim pojęciem argumentu posłużyć się nie potrafię, więc go tu nie zastosuję. A w tym moim rozumieniu argumentów nie podałeś.

A czym różni się twoje pojęcie podania argumentu od pojęcia podania argumentu jako "napisanie jakiegoś argumentu"?

Nie o tym piszę. Piszę o tym DLA KOGO coś jest argumentem.
Coś może być argumentem dla Ciebie, a nie jest argumentem dla mnie.

Więc jeżeli coś dla ciebie nie jest argumentem, to dlaczego nie wskazałeś, co ci się w tym nie podoba?

Zwykle wskazuję, co mi się nie podoba. Ale Ty to zwykle ignorujesz.

Ale ja pytam o ten konkretny przypadek, a nie o "zwykle".

To zacytuj ten przypadek, o który pytasz.

Ależ cały czas o nim dyskutujemy. Nawet się w temacie wypowiedziałeś - i nie wiesz, o czym jest mowa?

O "nim", czyli o czym?

O omawianym przypadku.

Acha... To tak wiele wyjaśniło. :rotfl:
Kabaret. :rotfl:

Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.

Dla mnie z kolei jest jasne, że od dłuższego czasu Twoją metodą dyskusji jest gra w "domyślaj się o czym ja sobie teraz myślę, a jak nie zgadniesz, to powiem, że wygrałem".

Nie pytałeś się mnie, czy mam zamiar dołączyć do tej gry, tylko ją samowolnie wprowadziłeś do dyskusji. Przyznaję Ci w tej grze zwycięstwo. :brawo:
Nie potrafię się domyślać precyzyjnie, o co Ci może chodzić, nie nadążam za Twoimi zmyłkowymi wypowiedziami. Wygrałeś. :brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 10:59, 11 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.
Dla mnie z kolei jest jasne, że od dłuższego czasu Twoją metodą dyskusji jest gra w "domyślaj się o czym ja sobie teraz myślę, a jak nie zgadniesz, to powiem, że wygrałem".

Wszystko by się zgadzało - gdyby nie fakt, że się w temacie WYPOWIEDZIAŁEŚ na temat tego, o co teraz tak dopytujesz.
Więc albo nie wiesz, o czym była mowa i nie powinieneś się o tym wypowiadać; albo wiesz i nie powinieneś dopytywać.
Ty natomiast zrobiłeś miks - "nie wiem, ale się wypowiem, a jak się wypowiedziałem to zapytam, o czym tak naprawdę się wypowiedziałem".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:07, 11 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.
Dla mnie z kolei jest jasne, że od dłuższego czasu Twoją metodą dyskusji jest gra w "domyślaj się o czym ja sobie teraz myślę, a jak nie zgadniesz, to powiem, że wygrałem".

Wszystko by się zgadzało - gdyby nie fakt, że się w temacie WYPOWIEDZIAŁEŚ na temat tego, o co teraz tak dopytujesz.
Więc albo nie wiesz, o czym była mowa i nie powinieneś się o tym wypowiadać; albo wiesz i nie powinieneś dopytywać.
Ty natomiast zrobiłeś miks - "nie wiem, ale się wypowiem, a jak się wypowiedziałem to zapytam, o czym tak naprawdę się wypowiedziałem".

Skąd wiesz, ze się wypowiedziałem na ten temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 12:33, 11 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.
Dla mnie z kolei jest jasne, że od dłuższego czasu Twoją metodą dyskusji jest gra w "domyślaj się o czym ja sobie teraz myślę, a jak nie zgadniesz, to powiem, że wygrałem".

Wszystko by się zgadzało - gdyby nie fakt, że się w temacie WYPOWIEDZIAŁEŚ na temat tego, o co teraz tak dopytujesz.
Więc albo nie wiesz, o czym była mowa i nie powinieneś się o tym wypowiadać; albo wiesz i nie powinieneś dopytywać.
Ty natomiast zrobiłeś miks - "nie wiem, ale się wypowiem, a jak się wypowiedziałem to zapytam, o czym tak naprawdę się wypowiedziałem".

Skąd wiesz, ze się wypowiedziałem na ten temat?

A czy ja twierdzę, że wypowiedziałeś się na ten temat? Wypowiedziałeś się na jakiś i mnie dopytujesz, na jaki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:06, 11 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.
Dla mnie z kolei jest jasne, że od dłuższego czasu Twoją metodą dyskusji jest gra w "domyślaj się o czym ja sobie teraz myślę, a jak nie zgadniesz, to powiem, że wygrałem".

Wszystko by się zgadzało - gdyby nie fakt, że się w temacie WYPOWIEDZIAŁEŚ na temat tego, o co teraz tak dopytujesz.
Więc albo nie wiesz, o czym była mowa i nie powinieneś się o tym wypowiadać; albo wiesz i nie powinieneś dopytywać.
Ty natomiast zrobiłeś miks - "nie wiem, ale się wypowiem, a jak się wypowiedziałem to zapytam, o czym tak naprawdę się wypowiedziałem".

Skąd wiesz, ze się wypowiedziałem na ten temat?

A czy ja twierdzę, że wypowiedziałeś się na ten temat? Wypowiedziałeś się na jakiś i mnie dopytujesz, na jaki.

Ty ukrywasz to, o co Ci chodzi, ja mogę ukryć moje tematy. Żeby było sprawiedliwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 19:27, 11 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.
Dla mnie z kolei jest jasne, że od dłuższego czasu Twoją metodą dyskusji jest gra w "domyślaj się o czym ja sobie teraz myślę, a jak nie zgadniesz, to powiem, że wygrałem".

Wszystko by się zgadzało - gdyby nie fakt, że się w temacie WYPOWIEDZIAŁEŚ na temat tego, o co teraz tak dopytujesz.
Więc albo nie wiesz, o czym była mowa i nie powinieneś się o tym wypowiadać; albo wiesz i nie powinieneś dopytywać.
Ty natomiast zrobiłeś miks - "nie wiem, ale się wypowiem, a jak się wypowiedziałem to zapytam, o czym tak naprawdę się wypowiedziałem".

Skąd wiesz, ze się wypowiedziałem na ten temat?

A czy ja twierdzę, że wypowiedziałeś się na ten temat? Wypowiedziałeś się na jakiś i mnie dopytujesz, na jaki.

Ty ukrywasz to, o co Ci chodzi, ja mogę ukryć moje tematy. Żeby było sprawiedliwie.

Ale ja niczego nie ukrywam. I nawet nie zorientowałem się, że ty coś ukrywasz - pewnie zresztą sam o tym nie wiesz.
Po prostu stwierdzam, że napisałeś coś w temacie, ale sam nie wiesz, w jakim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:34, 11 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Dla mnie wszystko jest jasne. A że ty masz problemy z pamięcią i dodatkowo nie potrafisz odświeżyć kontekstu czytając co jest wyżej, to już nie mój problem ani nie mój kabaret.
Dla mnie z kolei jest jasne, że od dłuższego czasu Twoją metodą dyskusji jest gra w "domyślaj się o czym ja sobie teraz myślę, a jak nie zgadniesz, to powiem, że wygrałem".

Wszystko by się zgadzało - gdyby nie fakt, że się w temacie WYPOWIEDZIAŁEŚ na temat tego, o co teraz tak dopytujesz.
Więc albo nie wiesz, o czym była mowa i nie powinieneś się o tym wypowiadać; albo wiesz i nie powinieneś dopytywać.
Ty natomiast zrobiłeś miks - "nie wiem, ale się wypowiem, a jak się wypowiedziałem to zapytam, o czym tak naprawdę się wypowiedziałem".

Skąd wiesz, ze się wypowiedziałem na ten temat?

A czy ja twierdzę, że wypowiedziałeś się na ten temat? Wypowiedziałeś się na jakiś i mnie dopytujesz, na jaki.

Ty ukrywasz to, o co Ci chodzi, ja mogę ukryć moje tematy. Żeby było sprawiedliwie.

Ale ja niczego nie ukrywam. I nawet nie zorientowałem się, że ty coś ukrywasz - pewnie zresztą sam o tym nie wiesz.
Po prostu stwierdzam, że napisałeś coś w temacie, ale sam nie wiesz, w jakim.

Kabaret. :rotfl:
Dyskusja z Tobą dość dawno zmigrowała do tej "fundamentalnej" i "przełomowej intelektualnie" kwestii, co jest właściwie tematem rozmowy. Skoro z tym zagadnieniem tak trudno jest sobie w dyskusji z Tobą poradzić, to co tu w ogóle mówić, o dyskusji filozoficznej. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 19:42, 11 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Kabaret. :rotfl:
Dyskusja z Tobą dość dawno zmigrowała do tej "fundamentalnej" i "przełomowej intelektualnie" kwestii, co jest właściwie tematem rozmowy. Skoro z tym zagadnieniem tak trudno jest sobie w dyskusji z Tobą poradzić, to co tu w ogóle mówić, o dyskusji filozoficznej. :think:

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po prostu pozostaję konsekwentny w rozumowaniu. Ty się potykasz o własne nogi, piszesz o czymś, ale nie wiesz o czym - i na koniec pretensje do mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:24, 11 Sty 2022    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Kabaret. :rotfl:
Dyskusja z Tobą dość dawno zmigrowała do tej "fundamentalnej" i "przełomowej intelektualnie" kwestii, co jest właściwie tematem rozmowy. Skoro z tym zagadnieniem tak trudno jest sobie w dyskusji z Tobą poradzić, to co tu w ogóle mówić, o dyskusji filozoficznej. :think:

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że po prostu pozostaję konsekwentny w rozumowaniu. Ty się potykasz o własne nogi, piszesz o czymś, ale nie wiesz o czym - i na koniec pretensje do mnie.

Zawsze tak możesz zdeklarować. I tym się ciesz. :brawo:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin