Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy teizm coś wyjaśnia?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:37, 13 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
Michale, a tak krótko, co w szkole bądź na studiach serwują wiedzę czy wiarę?
Poproszę o konkretny wybór bez demagogii o fordach i mercedesach.

Serwuję COŚ, co POTOCZNIE określa się jako "wiedzę", choć - jeśli przyjrzymy się temu, co jest serwowane analitycznie i głębiej - to odkryjemy, iż w istocie serwują skomplikowany system zawierający złożoną mieszaninę tego, co da się potwierdzić (w pobliżu idei wiedzy), jak i tego co jest bardziej wiarą. Przy okazji też każda wiedza w istocie zawiera w sobie niezbywalne aspekty, które funkcjonalnie są założeniami, postulatami, przekonaniami bliższymi idei wiary, niż tej INTUICJI wiedzy, którą ludzie przywołują, gdy różnicują sobie wiedzę od wiary.
W głębszym rozumieniu i tak okaże się, iż podział na wiedzę i wiarę jest bardzo potoczny, umowny, że te realne wiedze i wiary są najczęściej blisko siebie, a wręcz są nierozdzielne
Ale to wychodzi dopiero wtedy, gdy się głębiej, analitycznie spojrzy na zagadnienie, a nie utknie w intuicyjnym, chciejskim, potocznym podejściu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:29, 14 Sie 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Michale, a tak krótko, co w szkole bądź na studiach serwują wiedzę czy wiarę?
Poproszę o konkretny wybór bez demagogii o fordach i mercedesach.

Serwuję COŚ, co POTOCZNIE określa się jako "wiedzę", choć - jeśli przyjrzymy się temu, co jest serwowane analitycznie i głębiej - to odkryjemy, iż w istocie serwują skomplikowany system zawierający złożoną mieszaninę tego, co da się potwierdzić (w pobliżu idei wiedzy), jak i tego co jest bardziej wiarą. Przy okazji też każda wiedza w istocie zawiera w sobie niezbywalne aspekty, które funkcjonalnie są założeniami, postulatami, przekonaniami bliższymi idei wiary, niż tej INTUICJI wiedzy, którą ludzie przywołują, gdy różnicują sobie wiedzę od wiary.
W głębszym rozumieniu i tak okaże się, iż podział na wiedzę i wiarę jest bardzo potoczny, umowny, że te realne wiedze i wiary są najczęściej blisko siebie, a wręcz są nierozdzielne
Ale to wychodzi dopiero wtedy, gdy się głębiej, analitycznie spojrzy na zagadnienie, a nie utknie w intuicyjnym, chciejskim, potocznym podejściu.

Tak więc jeżeli informacje zostały przedstawione przez rzetelne źródło można to nazwać wiedzą. Na tej podstawie działa wiedza naukowa, którą wcześniej sprawdzono przez niezależne źródła. Oczywiście to normalna sprawa, że czasem ma się wątpliwości i wtedy można dociekać, jednak całości wiedzy nakowej nikt nie da rady samodzielnie sprawdzić. Podsumowując transparentne źródło informacji nie powinno kłamać, co najwyżej się pomylić, ale dotyczy to raczej rzadkich przypadków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 5:38, 14 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Michale, a tak krótko, co w szkole bądź na studiach serwują wiedzę czy wiarę?
Poproszę o konkretny wybór bez demagogii o fordach i mercedesach.

Serwuję COŚ, co POTOCZNIE określa się jako "wiedzę", choć - jeśli przyjrzymy się temu, co jest serwowane analitycznie i głębiej - to odkryjemy, iż w istocie serwują skomplikowany system zawierający złożoną mieszaninę tego, co da się potwierdzić (w pobliżu idei wiedzy), jak i tego co jest bardziej wiarą. Przy okazji też każda wiedza w istocie zawiera w sobie niezbywalne aspekty, które funkcjonalnie są założeniami, postulatami, przekonaniami bliższymi idei wiary, niż tej INTUICJI wiedzy, którą ludzie przywołują, gdy różnicują sobie wiedzę od wiary.
W głębszym rozumieniu i tak okaże się, iż podział na wiedzę i wiarę jest bardzo potoczny, umowny, że te realne wiedze i wiary są najczęściej blisko siebie, a wręcz są nierozdzielne
Ale to wychodzi dopiero wtedy, gdy się głębiej, analitycznie spojrzy na zagadnienie, a nie utknie w intuicyjnym, chciejskim, potocznym podejściu.

Tak więc jeżeli informacje zostały przedstawione przez rzetelne źródło można to nazwać wiedzą. Na tej podstawie działa wiedza naukowa, którą wcześniej sprawdzono przez niezależne źródła. Oczywiście to normalna sprawa, że czasem ma się wątpliwości i wtedy można dociekać, jednak całości wiedzy nakowej nikt nie da rady samodzielnie sprawdzić. Podsumowując transparentne źródło informacji nie powinno kłamać, co najwyżej się pomylić, ale dotyczy to raczej rzadkich przypadków.


to nie tylko kwestia czy źródło kłamie, ale i tego ile ty sobie jedynie sam imaginujesz.... jak z "Jahwe".

ps
... imaginujesz nie posiadając wiedzy, nie znając kwestii z własnego doświadczenia


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 5:42, 14 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:47, 14 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
blackSwan napisał:
Michale, a tak krótko, co w szkole bądź na studiach serwują wiedzę czy wiarę?
Poproszę o konkretny wybór bez demagogii o fordach i mercedesach.

Serwuję COŚ, co POTOCZNIE określa się jako "wiedzę", choć - jeśli przyjrzymy się temu, co jest serwowane analitycznie i głębiej - to odkryjemy, iż w istocie serwują skomplikowany system zawierający złożoną mieszaninę tego, co da się potwierdzić (w pobliżu idei wiedzy), jak i tego co jest bardziej wiarą. Przy okazji też każda wiedza w istocie zawiera w sobie niezbywalne aspekty, które funkcjonalnie są założeniami, postulatami, przekonaniami bliższymi idei wiary, niż tej INTUICJI wiedzy, którą ludzie przywołują, gdy różnicują sobie wiedzę od wiary.
W głębszym rozumieniu i tak okaże się, iż podział na wiedzę i wiarę jest bardzo potoczny, umowny, że te realne wiedze i wiary są najczęściej blisko siebie, a wręcz są nierozdzielne
Ale to wychodzi dopiero wtedy, gdy się głębiej, analitycznie spojrzy na zagadnienie, a nie utknie w intuicyjnym, chciejskim, potocznym podejściu.

Tak więc jeżeli informacje zostały przedstawione przez rzetelne źródło można to nazwać wiedzą. Na tej podstawie działa wiedza naukowa, którą wcześniej sprawdzono przez niezależne źródła. Oczywiście to normalna sprawa, że czasem ma się wątpliwości i wtedy można dociekać, jednak całości wiedzy nakowej nikt nie da rady samodzielnie sprawdzić. Podsumowując transparentne źródło informacji nie powinno kłamać, co najwyżej się pomylić, ale dotyczy to raczej rzadkich przypadków.


A w to, że źródło jest rzetelne musisz wpierw uwierzyć. Jaki ty naiwny jesteś, chłopku roztropku


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 5:48, 14 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 5:52, 14 Sie 2023    Temat postu:

fedor napisał:
A w to, że źródło jest rzetelne musisz wpierw uwierzyć. Jaki ty naiwny jesteś, chłopku roztropku

Co byś innego mógł zaproponować jak tylko wierzyć, fideistyczny oszołomie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 6:00, 14 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
A w to, że źródło jest rzetelne musisz wpierw uwierzyć. Jaki ty naiwny jesteś, chłopku roztropku

Co byś innego mógł zaproponować jak tylko wierzyć, fideistyczny oszołomie.


a co? nie ufasz, że źródło jest rzetelne?... tylko twoje rozumienie "wiary" jest imaginacją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:59, 14 Sie 2023    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
A w to, że źródło jest rzetelne musisz wpierw uwierzyć. Jaki ty naiwny jesteś, chłopku roztropku

Co byś innego mógł zaproponować jak tylko wierzyć, fideistyczny oszołomie.


Najśmieszniejsze jest to, że nawet nie uświadamiasz sobie, że jako ateista musisz uwierzyć w sto razy więcej niż teista. We wszystko, nawet w to, że w ogóle istniejesz bo po co miałbyś w ogóle istnieć. Ale tego wszystkiego sobie już oczywiście nie uświadamiasz bo ateizm to światopogląd dla kołków


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 6:59, 14 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:14, 14 Sie 2023    Temat postu:

anna napisał:
totalny dewot i fanatyk z ciebie :)
To jest naprawdę dołujące, jak człowiek się wysila, szuka argumentów, stara się je przystępnie przedstawić… a w odpowiedzi jego interlokutor robi kupę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 7:56, 14 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
anna napisał:
totalny dewot i fanatyk z ciebie :)
To jest naprawdę dołujące, jak człowiek się wysila, szuka argumentów, stara się je przystępnie przedstawić… a w odpowiedzi jego interlokutor robi kupę.


nie, po prostu nie mam z tobą kontaktu

ateizm, naturalizm opiera się na założeniach apriori ...

widzisz zefciu np. w jakiś tam wierzeniach gnostyckich jest, powiedzmy, zły demiurg i dobry bóg, czy tam iskra boża w człowieku, dzięki czemu człowiek przeciwstawia się złym prawom przyrody ...
w np. katolicyznie, w uproszczeniu, wszystko jest dziełem Ducha Św., manifestującego się poprzez poznawane (nazywane) zasady rządzące światem .... tu dam sobie spokój, bo ani czasu ani ochoty tego teraz rozwinąć nie mogę....

w naturalizmie są jedynie zasady demiurga, natury i to jest nonsens

w teizmie, nie ma żadnej wiary w baśniowe postacie, te tylko w głowie ci się roją, to pojęcia, których nie rozumiesz ...

a naturalizm, czy szczeniacki ateizm, nawet przy najlepszych intencjach prowadzi człowieka (ludzkość) do katastrofy ... i to jedyny jest w zasadzie powód .... poza tym, przynajmnie dla mnie, nie byłoby się czym interesować

teizm, w przeciwieństwie do ateizmu, to nie dogmaty apriori, a konstatacja rzeczywistości i wyciąganie z niej wniosków

jednak przy twoim dobrym samopoczuciu, trudno jest z tobą złapać jakikolwiek kontakt :) ty przecież już wszystko rozumiesz, i nie wierzysz w żadne nadprzyrodzone stworzenia. ..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:12, 14 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
ateizm, naturalizm opiera się na założeniach apriori ...
Każdy światopogląd opiera się na założeniach a priori (Łacina, to kolejny po polskim język, którym próbujesz się posługiwać, ale nim nie władasz.

Cytat:
w naturalizmie są jedynie zasady demiurga, natury i to jest nonsens
Jeśli przyjmiemy takie założenie a priori, że zasady mogą pochodzić tylko od osoby, to w istocie wychodzi nonsens. Ale jeśli takiego założenia nie przyjmiemy, to nie mamy takiego problemu. Zatem pokazujesz tutaj, że teizm walczy z problemem, który sam tworzy.

Cytat:
w teizmie, nie ma żadnej wiary w baśniowe postacie, te tylko w głowie ci się roją, to pojęcia, których nie rozumiesz ...
Jeśli jesteś teistą, to oczywiście wzdragasz się przed uznaniem Boga za „baśniową postać”. Ale patrząc z zewnątrz i bez założeń nie jesteś w stanie stworzyć jasnej demarkacji między religią a baśnią.

Cytat:
teizm, w przeciwieństwie do ateizmu, to nie dogmaty apriori, a konstatacja rzeczywistości i wyciąganie z niej wniosków
Czyli mamy założenie, że dogmaty a priori są błędem, założenie, że istnieje rzeczywistość i założenie, że z rzeczywistości można wyciągać wnioski.

Cytat:
jednak przy twoim dobrym samopoczuciu, trudno jest z tobą złapać jakikolwiek kontakt
No to nie podejmuj ze mną dyskusji. A Ty podejmujesz, szczujesz, że ze mną będziesz dyskutował, a potem zamiast tego zastają na forum Twoją kupę. To nieuczciwe. Zdecyduj się: albo, albo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:21, 14 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
Każdy światopogląd opiera się na założeniach a priori (Łacina, to kolejny po polskim język, którym próbujesz się posługiwać, ale nim nie władasz


nie, co innego dogmat apriori, a co innego konstatacja rzeczywistości, gdzie dogmat jest jej nazwaniem - definicją, częścią języka...

baśniowa postacie są w twojej wyobrazni

liczę na to, że kiedyś zaczniesz myśleć, lecz najpierw musisz np. mi uwierzyć, a nie apiori zakładać, że plotę o baśniowych postaciach, z twojej wyobrazni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:34, 14 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
nie, co innego dogmat apriori, a co innego konstatacja rzeczywistości
Konstatacja rzeczywistości wymaga założenia, że istnieje rzeczywistość i że jesteś zdolny ją „konstatować” (cokolwiek to znaczy).

Cytat:
baśniowa postacie są w twojej wyobrazni
No co Ty nie powiesz? W jaki sposób jest to odpowiedź na mój argument (patrząc bez założeń nie sposób stworzyć demarkacji między religią a baśnią)?

Cytat:
liczę na to, że kiedyś zaczniesz myśleć, lecz najpierw musisz np. mi uwierzyć
Czyli kolejne założenie „pierwszym krokiem do samodzielnego myślenia jest uwierzenie randomowi z Internetu, który nie włada nawet językiem polskim”.

Cytat:
a nie apiori zakładać, że plotę o baśniowych postaciach, z twojej wyobrazni.
No nie. Pleciesz o baśnowych postaciach ze swojej wyobraźni. Nie jestem w stanie stworzyć takiego założenia, które pozwoli mi uwierzyć w Twoją religię, a jednocześnie nie przyjąć innych, sprzecznych, religijnych i baśniowych rzeczywistości za prawdziwe.

No chyba, że takiego prostego założenia (najlepiej takiego, które Cię nie wymienia z imienia) mi dostarczysz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:36, 14 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
to oczywiście wzdragasz się przed uznaniem Boga za „baśniową postać”. Ale patrząc z zewnątrz i bez założeń nie jesteś w stanie stworzyć jasnej demarkacji między religią a baśnią


Popatrzmy jak ateiści postrzegają kim są:

"My ludzie, jesteśmy kupką zlepionego błota, która powstała za sprawą bezosobowych mechanizmów" (S. Carroll, Nowa perspektywa. Pochodzenie życia, świadomości i Wszechświata, Warszawa 2017, s. 11, 15)

Powstaje pytanie: skąd ateistyczna kupa zlepionego błota wie, że religia nie jest w stanie stworzyć jasnej demarkacji między religią i baśnią? Zabawne. Kupka ateistycznego błota tego oczywiście nie wie. Kradniesz z teistycznego światopoglądu, na którym żerujesz, a potem jeszcze na niego psioczysz. Bez tego złodziejstwa nie byłbyś w stanie wygłosić żadnego sensownego poglądu bo ateistyczna kupa zlepionego błota po prostu nie ma skąd wziąć swych poglądów

zefciu napisał:
Konstatacja rzeczywistości wymaga założenia, że istnieje rzeczywistość i że jesteś zdolny ją „konstatować” (cokolwiek to znaczy).


W ateizmie "konstatować" nie oznacza nic bo ateistyczna kupka zlepionego błota wie tyle o "konstatowaniu" co kupka zlepionego błota. Czyli po prostu nic. W ateizmie takie słowa jak "konstatować" i "rzeczywistość" mają taką samą wartość jak słowo fjigjqihgjaijhtdiojhiahj0ajhpotj., czyli zerową wartość

zefciu napisał:
Cytat:
baśniowa postacie są w twojej wyobrazni
No co Ty nie powiesz? W jaki sposób jest to odpowiedź na mój argument (patrząc bez założeń nie sposób stworzyć demarkacji między religią a baśnią)?


Gdzie ty dałeś jakiś 'argument", szarlatanie? Kupka zlepionego błota, zwana ateistą, nie ma żadnych argumentów. Wytwarzasz tylko nonsens i arbitralne pustosłowie

zefciu napisał:
Cytat:
liczę na to, że kiedyś zaczniesz myśleć, lecz najpierw musisz np. mi uwierzyć
Czyli kolejne założenie „pierwszym krokiem do samodzielnego myślenia jest uwierzenie randomowi z Internetu, który nie włada nawet językiem polskim”.


Samodzielnego myślenia? Jesteś kupą zlepionego błota. Jak coś takiego może w ogóle "myśleć"? O "samodzielnym" myśleniu już nawet nie wspominam bo to kolejny bezsens z perspektywy ateistycznej kupki zlepionego błota

zefciu napisał:
Cytat:
a nie apiori zakładać, że plotę o baśniowych postaciach, z twojej wyobrazni.
No nie. Pleciesz o baśnowych postaciach ze swojej wyobraźni. Nie jestem w stanie stworzyć takiego założenia, które pozwoli mi uwierzyć w Twoją religię, a jednocześnie nie przyjąć innych, sprzecznych, religijnych i baśniowych rzeczywistości za prawdziwe.


Kolejny całkowicie bezpodstawny i arbitralny postulat kupki zlepionego błota, zwanego dla funu "ateistą"

zefciu napisał:
No chyba, że takiego prostego założenia (najlepiej takiego, które Cię nie wymienia z imienia) mi dostarczysz.


Kupka zlepionego błota, dla funu zwana "ateistą", nie jest zdolna nawet do tworzenia i analizowania założeń. To kolejny nonsens


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 8:48, 14 Sie 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:42, 14 Sie 2023    Temat postu:

to że istniejesz wymaga założeń? nie, chyba, że ze swojej definicji niefalsyfikowalnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:46, 14 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
to że istniejesz wymaga założeń?
Stwierdzenie, że istnieję to jakieś założenie. Stwierdzenie, że zamieszkuję jakąś rzeczywistość — też. Stwierdzenie, że mogę coś na temat tej rzeczywistości „konstatować” również.
Cytat:
nie, chyba, że ze swojej definicji niefalsyfikowalnych.
Gdyby dało się pierwotne założenia falsyfikować, to nie byłyby pierwotnymi założeniami, tylko faktami naukowymi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:51, 14 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
lucek napisał:
to że istniejesz wymaga założeń?
Stwierdzenie, że istnieję to jakieś założenie. Stwierdzenie, że zamieszkuję jakąś rzeczywistość — też. Stwierdzenie, że mogę coś na temat tej rzeczywistości „konstatować” również.
Cytat:
nie, chyba, że ze swojej definicji niefalsyfikowalnych.
Gdyby dało się pierwotne założenia falsyfikować, to nie byłyby pierwotnymi założeniami, tylko faktami naukowymi.


Same bezpodstawne i arbitralne stwierdzenia kupki zlepionego błota, zwanego dla funu ateistą. Przypominajmy do bólu za kogo uważa się ateista:

"My ludzie, jesteśmy kupką zlepionego błota, która powstała za sprawą bezosobowych mechanizmów" (S. Carroll, Nowa perspektywa. Pochodzenie życia, świadomości i Wszechświata, Warszawa 2017, s. 11, 15)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:11, 14 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
Stwierdzenie, że istnieję to jakieś założenie. Stwierdzenie, że zamieszkuję jakąś rzeczywistość — też. Stwierdzenie, że mogę coś na temat tej rzeczywistości „konstatować” również.


dobra to realizm nazywaj założeniem, więc przejdzmy do z dupy wziętego założenia naturalizmu, że człowiekiem rządzą prawa natury...

znasz te prawa natury, czy je poznajesz? czy źle je rozumiejąc, możesz postępować wbrew tym prawom natury?



to jakim cudem istnieją prawa, tu rządzące tobą, a błędne w stosunku do praw natury?

- no nie możesz, bo innych niż prawa natury, praw nie ma.

poza tym, i frazeologicznym obchdzeniem absurdów naturalizmu, aksjomatyki się nie różnią, tka samo możesz bajkowo śnić o Matce Naturze.


a z dupy wzięty monistyczny aksjomat, ma jedyne uzasadnienie w negacji dualizmu teizmu.

ale chyba i tak nie łapiesz? , co?


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 9:14, 14 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:38, 14 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
dobra to realizm nazywaj założeniem
No bo jest założeniem. Istnieją światopoglądy, które odrzucają realizm.

Cytat:
więc przejdzmy do z dupy wziętego założenia naturalizmu, że człowiekiem rządzą prawa natury...
Udowodnij, że nie przyjmujesz tego założenia spędzając godzinę pod wodą bez sprzętu. Potem pogadamy :)

Cytat:
znasz te prawa natury, czy je poznajesz?
Poznaję, biedasokratesie. Dlatego właśnie nauki przyrodnicze są indukcyjne — nie wiemy z góry, jakie są te prawa. Obserwujemy jak działają i indukujemy z nich teorie.

Cytat:
czy źle je rozumiejąc, możesz postępować wbrew tym prawom natury?
Zmartwienie, że się „postępuje wbrew prawom natury” i bozia nas za to ukarze tyczy się raczej religiantów. To jest oczywiście kolejne założenie — że prawa natury zawierają obiektywne normy etyczne.

Cytat:
to jakim cudem istnieją prawa, tu rządzące tobą, a błędne w stosunku do praw natury?
Takim samym, jakim zielone idee śpią wściekle — cudem pseudofilozoficznego bełkotu, który nic nie znaczy.

Cytat:
aksjomatyki się nie różnią
No nie. Teista tak samo jak ateista wychyli rumpel w prawo, by płynąć w lewo. Tylko że niektórzy teiści dorobią sobie do tego ideologię i namnożą założeń ponad potrzeby.

Cytat:
tka samo możesz bajkowo śnić o Matce Naturze.
Mogę. Ale ja natury nie personifikuję (chyba że mi zależy na tym, by bardzo poetycko brzmieć).

Cytat:
a z dupy wzięty monistyczny aksjomat
Nie jest nikomu do niczego potrzebny. Pytanie, czy istnieje coś nieobserwowalnego jest próżne poznawczo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 9:52, 14 Sie 2023    Temat postu:

sory zefciu, zdaje się, że to co ciebie interesuje, mnie nie interesuje wcale

pozdrawiam i przepraszam, że tyle trudu włożyłeś, a ja znów cię zignoruję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:39, 14 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
Dlatego właśnie nauki przyrodnicze są indukcyjne — nie wiemy z góry, jakie są te prawa. Obserwujemy jak działają i indukujemy z nich teorie


Teorie indukujemy z obserwacji. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie, co Popper udowodnił już 100 lat temu. Ten gimboateistyczny ignorant jest ze swoją "wiedzą" na poziomie naiwnego pozytywizmu lat 30-tych. Gimboateizm pełną gębą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:59, 14 Sie 2023    Temat postu:

@fedor, w każdym tu zdaniu popisał się ignorancją, mi się nie chciał... przyznaję lenistwo.... ale choć tyle gimboateiście warto by uświadomić, że "świat rzeczy niewidzialnych", "ponadnaturalny" to nie coś co nie podlega obserwacji, a jedynie nie podlega obserwacji zmysłowej, poza rozumem...

no i jak gimboateista śmie personifikować siebie, a nie personifikować Matki Natury, której jest jedynie pierdnięciem, że poetycko się tak wyrażę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:12, 14 Sie 2023    Temat postu:

lucek — proszę, zdecyduj się. Chcesz ze mną dyskutować, to dyskutuj. Nie chcesz, to nie dyskutuj. Zlej całkiem, a nie pisz argumentów niby nie do mnie, ale jednak odnoszących się do tego co piszę. To jest naprawdę tania erystyka.

Cytat:
"świat rzeczy niewidzialnych", "ponadnaturalny" to nie coś co nie podlega obserwacji,
Jeśli podlega obserwacji i te obserwacje są jakoś przewidywalne, to czym to się różni od natury?

Cytat:
no i jak gimboateista śmie personifikować siebie, a nie personifikować Matki Natury, której jest jedynie pierdnięciem, że poetycko się tak wyrażę.
Na to pytanie już odpowiedziałem, więc jedynie przypomnę — ponieważ nie przyjąłem założenia, że osoba może pochodzić jedynie od innej osoby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 97 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:56, 14 Sie 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
nie przyjąłem założenia, że osoba może pochodzić jedynie od innej osoby.


Osoba pochodzi ze zlepionego błota. To są "racjonalne wyjaśnienia" ateizmu

Osoba pochodzi od innej osoby. To są "irracjonalne" wyjaśnienia teizmu

Witajcie w ateizmie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:00, 14 Sie 2023    Temat postu:

Cytat:
Jeśli podlega obserwacji i te obserwacje są jakoś przewidywalne, to czym to się różni od natury?

od praw natury, już pisałem, tym że gdyby tym samym, to nie mógłbyś popełnić błędu, rozróżniać dobro i zła - te pojęcia byłyby bez sensu, byłyby absurdem i w naturalizmie są, choć większość gimbonaturalistów nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, abstrakcyjne myślenie, gimboateisty nie jest mocną stroną.

i też pisałem, tego logicznego problemu nie ma w gnostycyzmie (jest inny jak złego demiurga pogodzić z dobrym Bogiem), w katolicyzmie jest Trójca św. gdzie, jest Duch Św. który jest Bogiem, ale Bóg nie jest Duchem św. i Syn Boży, który też nie jest Duchem św.....

w naturalistycznym myśleniu tu mamy próżnię i z dupy wziętą etykę (siłą inercji przejętą od chrześcijaństwa i na siłę szukającą dla niej uzasdnień, których w naturalizmie, aksjologicznie nie ma....

a pojęcia jak Trójca, są konieczne dla zachowania spójności narracji i bez pojęcia Boga, a jedynie praw natury, o żadnej etyce, myśleniu ani człowieczeństwie mowy być nie może... naturalizm to koniec w końcu powrót na drzewa, jeśli ludzie się sami nie wytłką wcześniej.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 12:01, 14 Sie 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:22, 14 Sie 2023    Temat postu:

lucek napisał:
od praw natury, już pisałem, tym że gdyby tym samym, to nie mógłbyś popełnić błędu, rozróżniać dobro i zła - te pojęcia byłyby bez sensu, byłyby absurdem i w naturalizmie są,
Mógłbyś przetłumaczyć to na jakiś zrozumiały język?

Cytat:
w naturalistycznym myśleniu tu mamy próżnię i z dupy wziętą etykę
Ale fakt, że „naturalizm” nie narzuca żadnej etyki nie musi być wadą. Natomiast założenie, że istnieje „etyka naturalna” jest właśnie kolejnym założeniem. Założeniem, którego do funkcjonowania w tym świecie i jego poznawania nie potrzebujemy.

Cytat:
a pojęcia jak Trójca, są konieczne dla zachowania spójności narracji
To się nazywa retcon :)

Cytat:
i bez pojęcia Boga, a jedynie praw natury, o żadnej etyce, myśleniu ani człowieczeństwie mowy być nie może...
Oczywiście może, choć ta etyka nie będzie jakimś obiektywnym elementem natury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 4 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin