|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 22:23, 28 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Co to w ogóle znaczy "wyeksponować spoza własnych atrybutów"? Zresztą, nieważne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 22:23, 28 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Co to w ogóle znaczy "wyeksponować spoza własnych atrybutów"? Zresztą, nieważne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:49, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Co to w ogóle znaczy "wyeksponować spoza własnych atrybutów"? Zresztą, nieważne. | To, co wujzboj określił, jako istnieję, a posiadam. Ja to nazywam odpowiednio: jaźń oraz atrybuty świadomości. Chodziło mi o to, że "stawiasz" na "funkcjonować" bardziej, niż na "być"...
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Nie 1:50, 29 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 8:45, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To, co wujzboj określił, jako istnieję, a posiadam. Ja to nazywam odpowiednio: jaźń oraz atrybuty świadomości. |
Nie macie co robić? Wymyślacie takie dyrdymały, a potem robicie wszystko, żeby je obronić przed krytyką. Nie lepiej się zająć prawdą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
astrotaurus
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z internetu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:20, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
Nie macie co robić? Wymyślacie takie dyrdymały, a potem robicie wszystko, żeby je obronić przed krytyką. Nie lepiej się zająć prawdą? | Dziecko jesteś?!
Już tyle tysięcy lat bełkoczą takie bzdety w ilościach hurtowych ku zadowoleniu z siebie.
I nie można tak całkiem do końca powiedzieć, że nie zajmują się prawdą... bo zajmują się z zaangażowaniem Prawdami Wiary. A że te Prawdy Wiary wszystkich religii świata to jest Tischnerowska gówno prawda to znaczy że zajmują się prawdą! cnd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:20, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | To, co wujzboj określił, jako istnieję, a posiadam. Ja to nazywam odpowiednio: jaźń oraz atrybuty świadomości. |
Nie macie co robić? Wymyślacie takie dyrdymały, a potem robicie wszystko, żeby je obronić przed krytyką. Nie lepiej się zająć prawdą? | Jaką prawdą? To musi być doprecyzowane! Ponieważ prawdę subiektywną każdy ma swoją, na swój użytek. Natomiast Prawdą Absolutną nie ma się sensu zajmować- przynajmniej nie w sensie naukowym- ponieważ jest nie tylko nie do opisania, zdefiniowania, ale, w gruncie rzeczy, jest nie do pojęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 19:43, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jaką prawdą? To musi być doprecyzowane! Ponieważ prawdę subiektywną każdy ma swoją, na swój użytek. Natomiast Prawdą Absolutną nie ma się sensu zajmować- przynajmniej nie w sensie naukowym- ponieważ jest nie tylko nie do opisania, zdefiniowania, ale, w gruncie rzeczy, jest nie do pojęcia. |
Prawdą jest to, co jest. Praktycznie nieustannie mamy z nią do czynienia. Wy wolicie jednak za prawdę uznać to, z czym nie tylko kontaktu nie macie, ale i definiujecie jako nieosiągalne. Tak na zdrowy rozum, jak trzeba mieć namieszane w głowie, aby to co faktycznie jest, uznać za nieprawdziwe, a to czego nie ma, za prawdziwe? Czy ty sam się słyszysz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:41, 29 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Jaką prawdą? To musi być doprecyzowane! Ponieważ prawdę subiektywną każdy ma swoją, na swój użytek. Natomiast Prawdą Absolutną nie ma się sensu zajmować- przynajmniej nie w sensie naukowym- ponieważ jest nie tylko nie do opisania, zdefiniowania, ale, w gruncie rzeczy, jest nie do pojęcia. |
Prawdą jest to, co jest. Praktycznie nieustannie mamy z nią do czynienia. Wy wolicie jednak za prawdę uznać to, z czym nie tylko kontaktu nie macie, ale i definiujecie jako nieosiągalne. Tak na zdrowy rozum, jak trzeba mieć namieszane w głowie, aby to co faktycznie jest, uznać za nieprawdziwe, a to czego nie ma, za prawdziwe? Czy ty sam się słyszysz? | Misiek, nie jęcz! Podaj choć jeden przykład tego, co jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:57, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banialuki napisał: |
Prawdą jest to, co jest |
Klasyczne masełko maślane. I produkują ateusze tony takich błędnych kółek i wierzą, że coś gdzieś "udowodnili"
Piotr Rokubungi napisał: | w dowody też trzeba wierzyć, że są dowodami- w sytuacji braku tej wiary dowodami nie są |
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Dostajesz za to ode mnie lajka za post
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:11, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | To, co wujzboj określił, jako istnieję, a posiadam. Ja to nazywam odpowiednio: jaźń oraz atrybuty świadomości. |
Nie macie co robić? Wymyślacie takie dyrdymały, a potem robicie wszystko, żeby je obronić przed krytyką. Nie lepiej się zająć prawdą? | Jaką prawdą? To musi być doprecyzowane! Ponieważ prawdę subiektywną każdy ma swoją, na swój użytek. Natomiast Prawdą Absolutną nie ma się sensu zajmować- przynajmniej nie w sensie naukowym- ponieważ jest nie tylko nie do opisania, zdefiniowania, ale, w gruncie rzeczy, jest nie do pojęcia. |
Możesz im tak długo tłumaczyć Problem z ateistycznymi tłumokami polega na tym, że wyznają prymitywny scjentyzm jako swoją fetyszystyczną religię, więc wydaje im się, że eksperyment powtórzony 5 razy w laboratorium jest "prawdą absolutną o całym Wszechświecie", tak dziś jak i za milion lat. Następnie piszą, że jak ateusz widzi przed sobą monitor swego komputera, to też jest to "prawda absolutna" o świecie, z której wynika niezbicie ateizm
I potem się jeszcze dziwią, że 3/4 Internetu się z nich śmieje
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 13:07, 30 Maj 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 13:46, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Jaką prawdą? To musi być doprecyzowane! Ponieważ prawdę subiektywną każdy ma swoją, na swój użytek. Natomiast Prawdą Absolutną nie ma się sensu zajmować- przynajmniej nie w sensie naukowym- ponieważ jest nie tylko nie do opisania, zdefiniowania, ale, w gruncie rzeczy, jest nie do pojęcia. |
Prawdą jest to, co jest. Praktycznie nieustannie mamy z nią do czynienia. Wy wolicie jednak za prawdę uznać to, z czym nie tylko kontaktu nie macie, ale i definiujecie jako nieosiągalne. Tak na zdrowy rozum, jak trzeba mieć namieszane w głowie, aby to co faktycznie jest, uznać za nieprawdziwe, a to czego nie ma, za prawdziwe? Czy ty sam się słyszysz? | Misiek, nie jęcz! Podaj choć jeden przykład tego, co jest. |
To, że pytasz jest już żenujące, no ale jak już chcesz to masz. Chociażby twoje pytanie "jest".
Cytat: | I potem się jeszcze dziwią, że 3/4 Internetu się z nich śmieje |
Ty chyba masz katolicki internet. To by wiele tłumaczyło.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 13:47, 30 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:33, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
Ty chyba masz katolicki internet. To by wiele tłumaczyło. |
Pierwsze słyszę o czymś takim, ale ateusze wierzą jak widać i w to
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 14:35, 30 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 16:19, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pierwsze słyszę o czymś takim |
Co za baran...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:37, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Janie, wydaje mi się, że Banjankri (co oznacza mniej więcej to, co Yeti) nie jest ateistą, lecz wierzy [nomen omen] w swoistą filozofię opartą na religiach dharmicznych- to tak na marginesie. Identyfikowanie wiary w bogów wyłącznie z chrześcijaństwem jest pomyłką... Banjankri napisał: | To, że pytasz jest już żenujące, no ale jak już chcesz to masz. Chociażby twoje pytanie "jest". | Tak, oczywiście. A teraz odpowiedz, czym ono jest? Podpowiedź, a właściwie odpowiedź: jest wyobrażeniem, pojęciem złożonym... Teraz: wyobrażeniem jest taboret i wyobrażeniem jest sześcioręki Narayan, oraz wyobrażeniem są ogromne bzdryngi międzygalaktyczne. Które z tych wymienionych wyobrażeń są, a które nie, wg ciebie? Podpowiedź, a właściwie odpowiedź: wszystkie są! Bo jakie inne kryterium przyjmiesz, aby je rozróżnić na "te bardziej jest, a tamto mniej jest"??
Konkludując: dla człowieka prawda nie leży przed jego oczyma, lecz w jego rozumie, "pośród" wyobrażeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:38, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Janie, wydaje mi się, że Banjankri (co oznacza mniej więcej to, co Yeti) nie jest ateistą, lecz wierzy [nomen omen] w swoistą filozofię opartą na religiach dharmicznych- to tak na marginesie. Identyfikowanie wiary w bogów wyłącznie z chrześcijaństwem jest pomyłką... Banjankri napisał: | To, że pytasz jest już żenujące, no ale jak już chcesz to masz. Chociażby twoje pytanie "jest". | Tak, oczywiście. A teraz odpowiedz, czym ono jest? Podpowiedź, a właściwie odpowiedź: jest wyobrażeniem, pojęciem złożonym... Teraz: wyobrażeniem jest taboret i wyobrażeniem jest sześcioręki Narayan, oraz wyobrażeniem są ogromne bzdryngi międzygalaktyczne. Które z tych wymienionych wyobrażeń są, a które nie, wg ciebie? Podpowiedź, a właściwie odpowiedź: wszystkie są! Bo jakie inne kryterium przyjmiesz, aby je rozróżnić na "te bardziej jest, a tamto mniej jest"??
Konkludując: dla człowieka prawda nie leży przed jego oczyma, lecz w jego rozumie, "pośród" wyobrażeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:33, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Banialuki napisał: | Cytat: | Pierwsze słyszę o czymś takim |
Co za baran... |
To się wysiliłeś imbecylu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 20:37, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Teraz: wyobrażeniem jest taboret i wyobrażeniem jest sześcioręki Narayan, oraz wyobrażeniem są ogromne bzdryngi międzygalaktyczne. |
Taboret jest wyobrażeniem, jeśli jest wyobrażeniem. Jeżeli jest doznaniem, to jest doznaniem, które może być podstawą wyobrażenia. To tak na marginesie. Nie mam potrzeby twierdzić, że wyobrażenie bzdryngi międzygalaktyzcnej nie "jest", bo oczywiście, że jest (jeśli jest). Nie widzę jednak potrzeby zrównywania wyobrażenia z doznaniem. Taboret jest dla mnie i dla ciebie, a wyobrażenie bzdryngi jest tylko dla ciebie, więc można śmiało powiedzieć, że taboret "bardziej jest", niż wyobrażenie bzdryngi. Nieuprawnione natomiast jest twierdzenie, że bzdrynga (aka. Bóg) jako coś więcej niż wyobrażenie. To jest chyba oczywiste dla każdego z IQ powyżej 70, nie cierpiącego na halucynacje.
Cytat: | Konkludując: dla człowieka prawda nie leży przed jego oczyma, lecz w jego rozumie, "pośród" wyobrażeń. |
Dla człowieka, prawda leży wszędzie i nic poza nią nie istnieje. Problem pojawia się wtedy, kiedy człowiek zaczyna wychodzić poza doznanie i przy użyciu znaczenia doznań, tworzy byty poza doznaniem. Dla przykładu, pomyśle taboret (wyobrażenie jak najbardziej prawdziwe), co poprzez znaczenie, skieruje moją uwagę na doznanie taboretu. Pomyślę bzdrynga/Bóg (wyobrażenie jak najbardziej istniejące), ale nie ma na co skierować mojej uwagi. Jasiu, nie widział różnicy między kamieniem a bzdryngą, mimo że jest ona oczywista nawet dla 4 latka. Ty widzisz różnicę? Bo jak nie, to musisz porozmawiać o tym ze swoją przedszkolanką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 20:38, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Teraz: wyobrażeniem jest taboret i wyobrażeniem jest sześcioręki Narayan, oraz wyobrażeniem są ogromne bzdryngi międzygalaktyczne. |
Taboret jest wyobrażeniem, jeśli jest wyobrażeniem. Jeżeli jest doznaniem, to jest doznaniem, które może być podstawą wyobrażenia. To tak na marginesie. Nie mam potrzeby twierdzić, że wyobrażenie bzdryngi międzygalaktyzcnej nie "jest", bo oczywiście, że jest (jeśli jest). Nie widzę jednak potrzeby zrównywania wyobrażenia z doznaniem. Taboret jest dla mnie i dla ciebie, a wyobrażenie bzdryngi jest tylko dla ciebie, więc można śmiało powiedzieć, że taboret "bardziej jest", niż wyobrażenie bzdryngi. Nieuprawnione natomiast jest twierdzenie, że bzdrynga (aka. Bóg) jako coś więcej niż wyobrażenie. To jest chyba oczywiste dla każdego z IQ powyżej 70, nie cierpiącego na halucynacje.
Cytat: | Konkludując: dla człowieka prawda nie leży przed jego oczyma, lecz w jego rozumie, "pośród" wyobrażeń. |
Dla człowieka, prawda leży wszędzie i nic poza nią nie istnieje. Problem pojawia się wtedy, kiedy człowiek zaczyna wychodzić poza doznanie i przy użyciu znaczenia doznań, tworzy byty poza doznaniem. Dla przykładu, pomyśle taboret (wyobrażenie jak najbardziej prawdziwe), co poprzez znaczenie, skieruje moją uwagę na doznanie taboretu. Pomyślę bzdrynga/Bóg (wyobrażenie jak najbardziej istniejące), ale nie ma na co skierować mojej uwagi. Jasiu, nie widział różnicy między kamieniem a bzdryngą, mimo że jest ona oczywista nawet dla 4 latka. Ty widzisz różnicę? Bo jak nie, to musisz porozmawiać o tym ze swoją przedszkolanką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 20:40, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To się wysiliłeś imbecylu |
Chyba ty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:44, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Null (dublet)
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 21:05, 30 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jan Lewandowski
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:45, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Janie, wydaje mi się, że Banjankri (co oznacza mniej więcej to, co Yeti) nie jest ateistą, lecz wierzy [nomen omen] w swoistą filozofię opartą na religiach dharmicznych- to tak na marginesie |
Nie wiem kim jest bo mi się światopoglądowo nie przedstawił i jak na razie majaczy tylko jakieś sztampowe neoateistycze brednie będące klasyczną kalką z domieszką prymitywnego samowywrotnego scjentyzmu, który obaliłby bez trudu każdy student I semestru teorii poznania. A jeśli jest tak jak mówisz i wierzy on jeszcze przy tym wszystkim w jakieś dalekowschodnie bajędy zmyślone przez bosych siwobrodych czcicieli świętych krów, to jest większym schizolem niż myślałem. Ale co zrobić, Internet jest napełniony świrami
Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Pon 21:02, 30 Maj 2016, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 20:50, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5552
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 20:53, 30 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:31, 31 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
@ Banjankri: Ty jesteś aż nadto wierzący- zbyt głęboko i pochopnie wierzysz, że taki światopogląd jak twój jest jedynie słuszny i- co jeszcze bardziej szokujące- prawdziwy. Cytat: | Taboret jest wyobrażeniem, jeśli jest wyobrażeniem. Jeżeli jest doznaniem, to jest doznaniem, które może być podstawą wyobrażenia. | Doznajesz impulsów elektrochemicznych, a nie wyobrażenia. Doznanie jest tym, co odbierają zmysły; natomiast wyobrażenie jest tym, co skompilowane przez mózg doznania wyzwalają w umyśle, a ściślej w świadomości [w podświadomości również, ale to nieco inna "bajka"]. Cytat: | Taboret jest dla mnie i dla ciebie, a wyobrażenie bzdryngi jest tylko dla ciebie, więc można śmiało powiedzieć, że taboret "bardziej jest", niż wyobrażenie bzdryngi. | Błędów tu "nasadziłeś". "Twój" taboret spokojnie może być dla mnie czymś innym; chociaż istnieją społeczne uzgodnienia znaczeń pojęć co do deskryptorów bliższych [zwanych niesłusznie desygnatami] i dalszych- dzięki temu języki ludzkie jako tako funkcjonują i spełniają rolę co do choćby podstawowej wymiany informacji pomiędzy świadomościami. Natomiast mogę się umówić z wieloma ludźmi na określenie pojęcia "bzdryngi", które będzie nam odpowiadało- i dla tej licznej grupy osób bzdryngi mogą "być bardziej" niż taborety. Cytat: | Nieuprawnione natomiast jest twierdzenie, że bzdrynga (aka. Bóg) jako coś więcej niż wyobrażenie. | Po pierwsze: Ja, pisząc o międzygalaktycznych bzdryngach, wcale nie utożsamiałem ich z jakimiś bogami, a już na pewno nie z Bogiem. Nie "dorabiaj" więc komuś, co tobie się kojarzy i wydaje. Po drugie: Wymień cokolwiek, co byłoby czymś więcej, niż wyobrażeniem. Cytat: | To jest chyba oczywiste dla każdego z IQ powyżej 70, nie cierpiącego na halucynacje. | Jeśli cokolwiek dla kogokolwiek jest "niezbicie oczywiste", oznacza to głównie tyle, że ten ktoś się samoograniczył w chęci poznawczej, odkrywania [Rzeczywistości]. Cytat: | Dla przykładu, pomyśle taboret (wyobrażenie jak najbardziej prawdziwe), co poprzez znaczenie, skieruje moją uwagę na doznanie taboretu. Pomyślę bzdrynga/Bóg (wyobrażenie jak najbardziej istniejące), ale nie ma na co skierować mojej uwagi. Jasiu, nie widział różnicy między kamieniem a bzdryngą, mimo że jest ona oczywista nawet dla 4 latka. Ty widzisz różnicę? Bo jak nie, to musisz porozmawiać o tym ze swoją przedszkolanką. | Gdy myśli się bzdryngi lub Bóg, to uwagę kieruje się odpowiednio na bzdryngi lub Boga. Ale raczej nie zrozumiesz tego, jeśli nie przestaniesz mylić wyobrażeń z doznaniami.
Jeśli chodzi o czterolatków i przedszkolanki, to zapoznaj się z rafałem3006 vel Kubuś; chociaż przepraszam- on preferuje poziom pięciolatków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:32, 31 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Post powtórzony.
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Wto 17:35, 31 Maj 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|