|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:10, 20 Lip 2024 Temat postu: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Ciekawa wymiana zdań.
https://youtu.be/Q7gvk9iSpwE?si=ybS83o-TEyqPQWwa
Moim zdaniem odpowiedź jaka by nie była to będzie z gruntu subiektywna i naukowo nieweryfikowalna. Mogę np. powiedzieć, że nauka bardziej uzasadnia teizm, bo odkrywa przed nami niezmiernie skomplikowaną i piękną rzeczywistość świata materii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:34, 20 Lip 2024 Temat postu: |
|
|
"ciekawa" chyba tylko dlatego, że idiotyczna, równie dobrze można by pytać czy biologia bardziej potwierdza, czy zaprzecza twierdzeniu Pitagorasa ...
w tzw. poznaniu naukowym, zdefiniowany musi być przedmiot, przedmioty poznania i uznaniowo zresztą, przyjęta metodologia, bez czego, z punktu widzenia naukowego, mamy do czynienia z nienaukowym bełkotem.
i tym jest ta dyskusja ... bo oczywiście choćby istnienie Boga można by "naukowo" badać, jednak wymagałoby to zdefiniowania pojęcia, przedmiotu badania ... i metodologii ... raczej trudno by było, na start, przyjąć akceptowalne kryteria ... przedmiotem badania byłaby ideologia, która rządzi ludźmi, ale formalnie przeszkód nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:51, 20 Lip 2024 Temat postu: |
|
|
ps
zresztą takie nauki, gdzie przedmiotem poznania jest Bóg, z zdefiniowaną metodologią zdaje się istnieją i mają swoją metodologię ... choćby teologia ... problem, że nie wszyscy skłonni są ją za naukę uznawać
... choć inne, o bardziej świeckiej etykietce, choć o równie "obiektywnych" kryteriach, już za nauki uchodzą
to oczywiście nie "nauki przyrodnicze", ale systematyka tu jest kwestią umowną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:12, 20 Lip 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Ciekawa wymiana zdań.
https://youtu.be/Q7gvk9iSpwE?si=ybS83o-TEyqPQWwa
Moim zdaniem odpowiedź jaka by nie była to będzie z gruntu subiektywna i naukowo nieweryfikowalna. Mogę np. powiedzieć, że nauka bardziej uzasadnia teizm, bo odkrywa przed nami niezmiernie skomplikowaną i piękną rzeczywistość świata materii. |
Zapowiada się ciekawie.
Dziś spytam tylko czy ateista nie może zachwycać się skomplikowaną i piękną rzeczywistoscią świata materii?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:14, 21 Lip 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Semele napisał: | Katolikus napisał: | Ciekawa wymiana zdań.
https://youtu.be/Q7gvk9iSpwE?si=ybS83o-TEyqPQWwa
Moim zdaniem odpowiedź jaka by nie była to będzie z gruntu subiektywna i naukowo nieweryfikowalna. Mogę np. powiedzieć, że nauka bardziej uzasadnia teizm, bo odkrywa przed nami niezmiernie skomplikowaną i piękną rzeczywistość świata materii. |
Zapowiada się ciekawie.
Dziś spytam tylko czy ateista nie może zachwycać się skomplikowaną i piękną rzeczywistoscią świata materii? |
Może, bo czemu by nie?: ) Ale co to dla ateisty znaczy? Pewnie nic. Dla teisty przebłyski piękna tego świata są przesłanką za tym, że ten świat jest przedsmakiem czegoś cudowniejszego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 2:53, 21 Lip 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Semele napisał: | Katolikus napisał: | Ciekawa wymiana zdań.
https://youtu.be/Q7gvk9iSpwE?si=ybS83o-TEyqPQWwa
Moim zdaniem odpowiedź jaka by nie była to będzie z gruntu subiektywna i naukowo nieweryfikowalna. Mogę np. powiedzieć, że nauka bardziej uzasadnia teizm, bo odkrywa przed nami niezmiernie skomplikowaną i piękną rzeczywistość świata materii. |
Zapowiada się ciekawie.
Dziś spytam tylko czy ateista nie może zachwycać się skomplikowaną i piękną rzeczywistością świata materii? |
Może, bo czemu by nie?: ) Ale co to dla ateisty znaczy? Pewnie nic. Dla teisty przebłyski piękna tego świata są przesłanką za tym, że ten świat jest przedsmakiem czegoś cudowniejszego. |
Jak będzie grzeczny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:03, 10 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | "ciekawa" chyba tylko dlatego, że idiotyczna, równie dobrze można by pytać czy biologia bardziej potwierdza, czy zaprzecza twierdzeniu Pitagorasa ... |
Celne spostrzeżenie. Czy fakt, że nauka się nie zajmuje kwestią Boga, miałby świadczyć o tym, że postuluje Jego nieistnienie?...
W takim ujęciu każda dziedzina, która zajmuje się tylko "swoimi sprawami" będzie musiała zostać uznana za "negującą" wszystkie inne dziedziny, czyli np. sztuka kulinarna neguje sport, a krawiectwo neguje budowanie wiaduktów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:53, 10 Wrz 2024 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | "ciekawa" chyba tylko dlatego, że idiotyczna, równie dobrze można by pytać czy biologia bardziej potwierdza, czy zaprzecza twierdzeniu Pitagorasa ... |
Celne spostrzeżenie. Czy fakt, że nauka się nie zajmuje kwestią Boga, miałby świadczyć o tym, że postuluje Jego nieistnienie?...
W takim ujęciu każda dziedzina, która zajmuje się tylko "swoimi sprawami" będzie musiała zostać uznana za "negującą" wszystkie inne dziedziny, czyli np. sztuka kulinarna neguje sport, a krawiectwo neguje budowanie wiaduktów. |
Wiele nauk zajmuje sie kwestią Boga.
Antropologia
Psychologia
Etnologia
Religioznawstwo
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 17:57, 10 Wrz 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 15:53, 03 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Ciekawa wymiana zdań.
https://youtu.be/Q7gvk9iSpwE?si=ybS83o-TEyqPQWwa
Moim zdaniem odpowiedź jaka by nie była to będzie z gruntu subiektywna i naukowo nieweryfikowalna. Mogę np. powiedzieć, że nauka bardziej uzasadnia teizm, bo odkrywa przed nami niezmiernie skomplikowaną i piękną rzeczywistość świata materii. |
Czyli bez demiurga nie może powstać nic skomplikowanego ani pięknego. Ciekawa teza.
Pomijając fakt, że oba te wskaźniki są mocno subiektywne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:55, 03 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Ciekawa wymiana zdań.
https://youtu.be/Q7gvk9iSpwE?si=ybS83o-TEyqPQWwa
Moim zdaniem odpowiedź jaka by nie była to będzie z gruntu subiektywna i naukowo nieweryfikowalna. Mogę np. powiedzieć, że nauka bardziej uzasadnia teizm, bo odkrywa przed nami niezmiernie skomplikowaną i piękną rzeczywistość świata materii. |
Czyli bez demiurga nie może powstać nic skomplikowanego ani pięknego. Ciekawa teza.
Pomijając fakt, że oba te wskaźniki są mocno subiektywne. |
A materia w ogóle istnieje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:45, 05 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Irbisol napisał: |
Czyli bez demiurga nie może powstać nic skomplikowanego ani pięknego. Ciekawa teza.
Pomijając fakt, że oba te wskaźniki są mocno subiektywne. |
Ale teizm nie mówi o demiurgu ale o Stwórcy
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Sob 1:46, 05 Paź 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:49, 05 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Semele napisał: |
A materia w ogóle istnieje? |
Niektórzy twierdzą że wyłącznie
inni chcą by nie istniała
jedni i drudzy są w błędzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Sob 19:16, 05 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Andy72 napisał: | Irbisol napisał: |
Czyli bez demiurga nie może powstać nic skomplikowanego ani pięknego. Ciekawa teza.
Pomijając fakt, że oba te wskaźniki są mocno subiektywne. |
Ale teizm nie mówi o demiurgu ale o Stwórcy |
Demiurg (gr. δημιουργός dēmiourgós) – w filozofii i religiach starożytnych istota boska stwarzająca świat materialny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:58, 05 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Irbisol napisał: | Andy72 napisał: | Irbisol napisał: |
Czyli bez demiurga nie może powstać nic skomplikowanego ani pięknego. Ciekawa teza.
Pomijając fakt, że oba te wskaźniki są mocno subiektywne. |
Ale teizm nie mówi o demiurgu ale o Stwórcy |
Demiurg (gr. δημιουργός dēmiourgós) – w filozofii i religiach starożytnych istota boska stwarzająca świat materialny. |
Szczególnie Platon, którego tak ceni Andy.
Za PWN
demiurg [gr. dēmiourgós ‘twórca’, ‘rzemieślnik’], filoz. boski, wieczny i dobry twórca świata zmysłowego, kształtujący go, wg doskonałego wzorca wiecznie istniejących idei, z odwiecznej, nieokreślonej materii;
w średnim platonizmie demiurg był pojmowany jako druga, pośrednicząca i działająca przyczyna istnienia, niższa od nieruchomej, pierwszej zasady wszelkiego bytu; w gnostycyzmie utożsamiano go, z różnym od najwyższego Boga, stwórcą świata materialnego.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 20:01, 05 Paź 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:18, 05 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Ciekawa wymiana zdań.
https://youtu.be/Q7gvk9iSpwE?si=ybS83o-TEyqPQWwa
Moim zdaniem odpowiedź jaka by nie była to będzie z gruntu subiektywna i naukowo nieweryfikowalna. Mogę np. powiedzieć, że nauka bardziej uzasadnia teizm, bo odkrywa przed nami niezmiernie skomplikowaną i piękną rzeczywistość świata materii. |
Czyli bez demiurga nie może powstać nic skomplikowanego ani pięknego. Ciekawa teza.
Pomijając fakt, że oba te wskaźniki są mocno subiektywne. |
Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:50, 06 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Andy72 napisał: | Semele napisał: |
A materia w ogóle istnieje? |
Niektórzy twierdzą że wyłącznie
inni chcą by nie istniała
jedni i drudzy są w błędzie |
Nie mam takiej łatwości stwierdzania kto jest w błędzie a kto nie jest.
Jak wiesz jestem monistką. Jest to monizm materialistyczny.
Jednak podoba mi się fizykalistyczny panpsychizm Galena Strawsona.
[link widoczny dla zalogowanych]
Panpsychizm jest prawdopodobną teorią fundamentalnej natury rzeczywistości. Jest w pełni zgodny ze wszystkim, co dotyczy współczesnej fizyki, a także z fizykalizmem. Błędem jest myślenie, że bycie fizycznym wyklucza bycie mentalnym lub doświadczalnym. Każdy, kto popiera następujące trzy poglądy – [i] materializm lub fizykalizm jest prawdziwy, [ii] świadomość jest rzeczywista, [iii] nie ma „radykalnego wyłaniania się” – powinien przynajmniej poprzeć „mikropsychizm” lub psychizm, pogląd, że [iv] umysł lub świadomość jest fundamentalną cechą konkretnej rzeczywistości, obecną już w najbardziej podstawowych formach konkretnej rzeczywistości. A biorąc pod uwagę [v] wzajemną zamianę (zamienność) wszystkich fundamentalnych form rzeczy fizycznych, panpsychizm wydaje się być najbardziej prawdopodobną formą psychizmu.
Nauka nie zajmuje się ani promowaniem ateizmu ani teizmu.
Natomiast naukowcy mają swoje poglądy.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 4:07, 06 Paź 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Nie 11:19, 06 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy. |
Nikt ci nie każe wierzyć. Są dowody matematyczne na to, że złożoność i porządek pojawiają się spontanicznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:50, 06 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy. |
Nikt ci nie każe wierzyć. Są dowody matematyczne na to, że złożoność i porządek pojawiają się spontanicznie. |
A co stoi za tym, że to się tak dzieje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Nie 20:10, 06 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy. |
Nikt ci nie każe wierzyć. Są dowody matematyczne na to, że złożoność i porządek pojawiają się spontanicznie. |
A co stoi za tym, że to się tak dzieje? |
Skoro pojawia się to spontanicznie, to nic za tym nie stoi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:26, 06 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy. |
Nikt ci nie każe wierzyć. Są dowody matematyczne na to, że złożoność i porządek pojawiają się spontanicznie. |
A co stoi za tym, że to się tak dzieje? |
Skoro pojawia się to spontanicznie, to nic za tym nie stoi. |
Nie pytam się o to, co stoi za tym, że pojawia się złożoność i porządek, tylko co stoi za tą spontanicznością, dlaczego rzeczywistość jest taka, że spontanicznie pojawia się złożoność i porządek.
Przesunąłem pytanie o poziom wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 8:18, 07 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy. |
Nikt ci nie każe wierzyć. Są dowody matematyczne na to, że złożoność i porządek pojawiają się spontanicznie. |
A co stoi za tym, że to się tak dzieje? |
Skoro pojawia się to spontanicznie, to nic za tym nie stoi. |
Nie pytam się o to, co stoi za tym, że pojawia się złożoność i porządek, tylko co stoi za tą spontanicznością, dlaczego rzeczywistość jest taka, że spontanicznie pojawia się złożoność i porządek.
Przesunąłem pytanie o poziom wyżej. |
Tam gdzie spontanicznie nie pojawia się złożoność i porządek, nas nie ma. Pytanie więc jest o naszą perspektywę, a nie naturę świata. Wszechświat może być nieskończony w swojej różnorodności. Nie pytam dlaczego świat jest akurat taki, tylko twierdzę, że jesteśmy tu, gdzie świat jest akurat taki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pon 9:45, 07 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy. |
Nikt ci nie każe wierzyć. Są dowody matematyczne na to, że złożoność i porządek pojawiają się spontanicznie. |
A co stoi za tym, że to się tak dzieje? |
Skoro pojawia się to spontanicznie, to nic za tym nie stoi. |
Nie pytam się o to, co stoi za tym, że pojawia się złożoność i porządek, tylko co stoi za tą spontanicznością, dlaczego rzeczywistość jest taka, że spontanicznie pojawia się złożoność i porządek.
Przesunąłem pytanie o poziom wyżej. |
Być może to pytanie nie ma sensu - podobnie jak pytanie, gdzie w kosmosie jest "lewo" i "prawo". Jesteśmy mocno ograniczeni w swoim pojmowaniu i poczuciu sensu do sytuacji codziennych, gdzie mamy wyraźnie zdefiniowane kierunki, tudzież przyczynę i skutek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:25, 07 Paź 2024 Temat postu: |
|
|
Nauka nie zajmuje się problemami egzystencjalnymi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:54, 07 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Irbisol napisał: | Katolikus napisał: | Dlaczego rzeczywistość nie jest jednym wielkim chaosem? Dlaczego możliwe jest utworzenie się np. Układów Słonecznych? Nie wierzę, aby ostatecznie za tym wszystkim stały ślepe i bezrozumne procesy. |
Nikt ci nie każe wierzyć. Są dowody matematyczne na to, że złożoność i porządek pojawiają się spontanicznie. |
A co stoi za tym, że to się tak dzieje? |
Skoro pojawia się to spontanicznie, to nic za tym nie stoi. |
Nie pytam się o to, co stoi za tym, że pojawia się złożoność i porządek, tylko co stoi za tą spontanicznością, dlaczego rzeczywistość jest taka, że spontanicznie pojawia się złożoność i porządek.
Przesunąłem pytanie o poziom wyżej. |
Być może to pytanie nie ma sensu - podobnie jak pytanie, gdzie w kosmosie jest "lewo" i "prawo". Jesteśmy mocno ograniczeni w swoim pojmowaniu i poczuciu sensu do sytuacji codziennych, gdzie mamy wyraźnie zdefiniowane kierunki, tudzież przyczynę i skutek. |
Powiem szczerze, że nie czuję się przekonany do poglądu filozoficznego, że materia i przestrzeń istnieją przypadkiem i od zawsze z zupełnie nieznanych przyczyn oraz, że materia zachowując się w ustalony sposób jakimś trafem, szczęśliwym zbiegiem okoliczności wytworzyła istoty podobne do nas, czyli istoty rozumne, czujące, mierzące się z moralnymi dylematami.
Za sprawą szans, jednej na tysiąc coś tam uderzyło w nasze Słońce, przez co powstały planety oraz, że za sprawą innego przypadku na jednej z planet znalazły się odpowiednie "chemikalia" oraz odpowiednia temp. i w ten sposób materia na owej planecie została ożywiona.
Nauka w sumie nic tu nie rozstrzyga.
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Pon 16:55, 07 Paź 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Wto 12:05, 08 Paź 2024 Temat postu: Re: Czy nauka bardziej uzasadnia ateizm? |
|
|
Katolikus napisał: | Powiem szczerze, że nie czuję się przekonany do poglądu filozoficznego, że materia i przestrzeń istnieją przypadkiem i od zawsze z zupełnie nieznanych przyczyn |
Nikt nie twierdzi, że istnieją przypadkiem - natomiast przyczyny są faktycznie nieznane.
Albo są nieznane, bo jesteśmy zbyt ciency by je poznać (przynajmniej do tej pory), albo są nieznane, bo ich zwyczajnie nie ma.
Dlaczego nie jesteś przekonany do tego, że po prostu NIE WIEMY, dlaczego istnieje przestrzeń i materia, tudzież nie wiemy, czy po prostu istnieją bez przyczyny?
Masz to samo, co typowy teista, czyli "MUSZĘ WIEDZIEĆ TU I TERAZ", bo jak nauka mi nie odpowie, to wepchnę Boga, uważając to za kolejny argument za jego istnieniem?
Cytat: | oraz, że materia zachowując się w ustalony sposób jakimś trafem, szczęśliwym zbiegiem okoliczności wytworzyła istoty podobne do nas, czyli istoty rozumne, czujące, mierzące się z moralnymi dylematami. Za sprawą szans, jednej na tysiąc coś tam uderzyło w nasze Słońce, przez co powstały planety oraz, że za sprawą innego przypadku na jednej z planet znalazły się odpowiednie "chemikalia" oraz odpowiednia temp. i w ten sposób materia na owej planecie została ożywiona. Nauka w sumie nic tu nie rozstrzyga. |
Przy tryliardach planet odpowiednie warunki to żaden problem.
Pytanie zasadnicze - czy mimo tych warunków życie miało znikome szanse na powstanie, małe szanse, spore szanse, czy może ... wręcz MUSIAŁO powstać?
Tego też nie wiemy. I to nie upoważnia nikogo do wymyślania bajek na podstawie "prawd objawionych". A takie bajki od zarania dziejów "tłumaczyły" coś, czego ludzie aktualnie nie rozumieli. Naprawdę nie widzisz, że powielasz ten sam schemat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|