|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Śro 4:09, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | W istocie był metafizykiem. Marksizm nie jest naukowy mimo, że ma pretensje do nauki. |
to oczywiste, że marksizm w tym wuizm są nienaukowe, to fantazje z czapy wzięte i pomijając idiotyzm stwierdzenia "naukowość".
Jednak teizm jest "naukowy", w tym sensie, że jest prawdziwy niezależnie od obserwatora, i oczywiście teizm, o którym piszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 4:10, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Wuj
Cytat: | rozpłyniesz się w nicość absolutną. |
Nie ma nicości.
Jednak faktycznie nie będzie juz drugiej Semele i trzeba się z tym pogodzić.
Łatwiej gdy się wyobrazi siebie jako kwiat.
To trochę podobne wg mnie do wuja marzeń, które się spełnią.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 4:15, 22 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 4:23, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | nie pytałem po co Gomułce metafizyka
napisałem, dlaczego to to tam u Marksa to metafizyka a nie fizyka
|
W skrócie: to myslenie spekulatywne.
Prezentuje je na przyklad Galen Strawson i wuj. Ja jestem w tym słaba.
To istota filozofii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Śro 4:29, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | lucek napisał: | nie pytałem po co Gomułce metafizyka
napisałem, dlaczego to to tam u Marksa to metafizyka a nie fizyka
|
W skrócie: to myslenie spekulatywne.
Prezentuje je na przyklad Galen Strawson i wuj. Ja jestem w tym słaba.
To istota filozofii. |
Semele ja wiem co to jest metafizyka, Semele, problem w tym, że bez podmiotu poznającego, mówienie o metafizyce nie ma sensu - wtedy to byłaby fizyka, w przypadku marksizmu, w tym wuizmu to oczywiście nie fizyka jako taka, a z czapy wzięte fantazje.
nie będę z Tobą rozmawiał, bo rozmowa z tobą źle wpływa na mój system nerwowy
PS
i to żadne myślenie spekulatywne, a podmiotowe o znaczeniu tego myślenia
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 5:13, 22 Lip 2020, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:44, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Semele napisał: | lucek napisał: | nie pytałem po co Gomułce metafizyka
napisałem, dlaczego to to tam u Marksa to metafizyka a nie fizyka
|
W skrócie: to myslenie spekulatywne.
Prezentuje je na przyklad Galen Strawson i wuj. Ja jestem w tym słaba.
To istota filozofii. |
Semele ja wiem co to jest metafizyka, Semele, problem w tym, że bez podmiotu poznającego, mówienie o metafizyce nie ma sensu - wtedy to byłaby fizyka, w przypadku marksizmu, w tym wuizmu to oczywiście nie fizyka jako taka, a z czapy wzięte fantazje.
nie będę z Tobą rozmawiał, bo rozmowa z tobą źle wpływa na mój system nerwowy
PS
i to żadne myślenie spekulatywne, a podmiotowe o znaczeniu tego myślenia |
To oczywiste.
Marksizm także uznaje podmiot poznający.
Podmiot poznający (podmiot poznania) - byt, który poznaje, czyli obserwuje to, co dzieje się wokół niego (albo w nim samym). Podmiotami poznania z konieczności mogą być tylko obiekty wyposażone w aparat poznawczy. To, co jest poznawane nazywa się przedmiotem poznania.
Jeśli Ciebie denerwuje fakt, że ktoś ma inne zdanie niż Ty a w dwójnasób jeśli jest to kobieta, To faktycznie nie warto narażać zdrowia. Pa Lucku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Śro 9:36, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Marksizm także uznaje podmiot poznający |
Chyba nie, bo wtedy metafizyka zbudowana by była na bazie potrzeb tego podmiotu i jego perspektywy, jak w naukowym teiźmie, a nie podmiot byłby przedmiotem jakiegoś wydumanego, przyrodniczego celu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Śro 11:04, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli Ciebie denerwuje fakt, że ktoś ma inne zdanie niż Ty a w dwójnasób jeśli jest to kobieta, To faktycznie nie warto narażać zdrowia. Pa Lucku. |
Fakt, zdrowie jest najważniejsze, ale może jeszcze jakoś Ciebie zniosę... sam nie wiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:53, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | rozpłyniesz się w nicość absolutną. | Semele napisał: | Nie ma nicości. |
I dlatego właśnie w takim "kwiatkowym" modelu rzeczywistości rozpłyniesz się w nicość absolutną - bo jej nie ma i ciebie nie będzie. Wyobrażanie sobie motylków i kwiatuszków jest w tym przypadku jedynie samo-oszukiwaniem się.
Semele napisał: | Jednak faktycznie nie będzie juz drugiej Semele i trzeba się z tym pogodzić. |
Według takiej WIARY - faktycznie nie będzie po prostu ciebie. I właśnie dlatego ponawiam wciąż moje pytanie: DLACZEGO właśnie w to wierzysz, skoro sama mówisz, że twoja psychika wolałaby inaczej ("marzenie każdego") i skoro sama wiesz, że jedyną podstawą dla twojej wiary w twoje zniknięcie są odruchy nabyte przez ileś tam lat życia. Dlaczego wolisz, by kierował tobą przypadek, zamiast żebyś kierowała sobą ty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Śro 23:06, 22 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Według takiej WIARY - faktycznie nie będzie po prostu ciebie. I właśnie dlatego ponawiam wciąż moje pytanie: DLACZEGO właśnie w to wierzysz, skoro sama mówisz, że twoja psychika wolałaby inaczej ("marzenie każdego") i skoro sama wiesz, że jedyną podstawą dla twojej wiary w twoje zniknięcie są odruchy nabyte przez ileś tam lat życia. Dlaczego wolisz, by kierował tobą przypadek, zamiast żebyś kierowała sobą ty? |
a dlaczego nie wierzysz w to, że nigdy nie umrzesz, lub że już za kilka lat nie będziesz piękny i młody ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:18, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Bo taka wiara byłaby, Luciu drogi, sprzeczna z moją wiedzą o Polsce i świecie współczesnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:55, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | wuj napisał: | rozpłyniesz się w nicość absolutną. | Semele napisał: | Nie ma nicości. |
I dlatego właśnie w takim "kwiatkowym" modelu rzeczywistości rozpłyniesz się w nicość absolutną - bo jej nie ma i ciebie nie będzie. Wyobrażanie sobie motylków i kwiatuszków jest w tym przypadku jedynie samo-oszukiwaniem się.
Semele napisał: | Jednak faktycznie nie będzie juz drugiej Semele i trzeba się z tym pogodzić. |
Według takiej WIARY - faktycznie nie będzie po prostu ciebie. I właśnie dlatego ponawiam wciąż moje pytanie: DLACZEGO właśnie w to wierztTo zysz, skoro sama mówisz, że twoja psychika wolałaby inaczej ("marzenie każdego") i skoro sama wiesz, że jedyną podstawą dla twojej wiary w twoje zniknięcie są odruchy nabyte przez ileś tam lat życia. Dlaczego wolisz, by kierował tobą przypadek, zamiast żebyś kierowała sobą ty? |
Bo taka wiara jaką Ty reprezentujesz jest zbyt naiwna.
Ale jeśli potrafisz to wierz w to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Czw 2:22, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Bo taka wiara byłaby, Luciu drogi, sprzeczna z moją wiedzą o Polsce i świecie współczesnym. |
Myślę wujciu, że taką wiedzę,, że pozbawiony zmysłowości twoje jestestwo pozbawione jest treści też powinieneś posiadać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:04, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wuj napisał:
rozpłyniesz się w nicość absolutną.
Semele napisał:
Nie ma nicości.
I dlatego właśnie w takim "kwiatkowym" modelu rzeczywistości rozpłyniesz się w nicość absolutną - bo jej nie ma i ciebie nie będzie. Wyobrażanie sobie motylków i kwiatuszków jest w tym przypadku jedynie samo-oszukiwaniem się. |
W wierszu jest :wyrośniem kwiatami a nie kwiatuszkami wuju..
Nie ma też motylkow.
Posluchales tego???
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 4:07, 23 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Czw 6:29, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | W wierszu jest :wyrośniem kwiatami a nie kwiatuszkami wuju.. |
we wierszu, bo rzeczywistości pokrzywami, ostami i podobnymi chwastami
Ciebie już trzeba by wyrwać z korzeniami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:34, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Semele napisał: | W wierszu jest :wyrośniem kwiatami a nie kwiatuszkami wuju.. |
we wierszu, bo rzeczywistości pokrzywami, ostami i podobnymi chwastami
Ciebie już trzeba by wyrwać z korzeniami |
Nie będzie to latwe. Perzem..
Zgodzknialy jestes?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Czw 6:50, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
niekiedy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:16, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Semele napisał: | te semelki juz NIE maja raczej mojej świadomości. |
Suponuję, że żadna z tych możliwości nie jest w stanie rywalizować ze światem "marzeń każdego". |
Dlaczego jesteś przekonany wuju, że taki świat gdziekolwiek istnieje.
Tutaj ten wiersz Jarosława Iwaszkiwicza:
Wszystko jest bez sensu,
Wszystko pogmatwane
Jak te winorośla
Gąszcze cmentarniane.
Wszystko, co się złączy,
Znowu się rozłączy,
Na kształt pogmatwanych
Na cmentarzach pnączy.
Wśród wielkiej miłości
Wszystko jest poczęte
I wszystko - bez sensu -
Lecz bardzo jest święte.
Która leżysz w trumnie
Pomiędzy kwiatami,
Wiedz, że Dionizos
Modli się za nami.
Wiedz, że przyjdzie święty,
Ramieniem ogarnie,
Wszystkie wytłumaczy
Przebyte męczarnie.
Bo sens nie w szarpaniu
Ani jest w radości,
Ale w cierpliwości
I wielkim czekaniu.
Niech cię więc nie zdziwią
Obłoki ni zorze,
Wszystko jest na chwilę
I wszystko jak morze.
Wszystko jest od Boga
I do Boga droga,
Niby Jakubowa
Drabina uboga.
Niechże ciebie w grobie
Nic nie niepokoi:
Nocką mroźny miesiąc
Nad mogiłą stoi.
A wiosną - co wiosny -
Przez lata i wieki
Kwiaty na mogile
Podniosą powieki.
Wnet pogasną liście -
Wszystko trwa tak krótko,
Ja się tez przytulę
Do ziemi cichutko.
Zapomnieni dawno
Wyrośniem kwiatami,
Bowiem Dionizos
Modli się za nami...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:30, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Według takiej WIARY - faktycznie nie będzie po prostu ciebie. I właśnie dlatego ponawiam wciąż moje pytanie: DLACZEGO właśnie w to wierztTo zysz, skoro sama mówisz, że twoja psychika wolałaby inaczej ("marzenie każdego") i skoro sama wiesz, że jedyną podstawą dla twojej wiary w twoje zniknięcie są odruchy nabyte przez ileś tam lat życia. Dlaczego wolisz, by kierował tobą przypadek, zamiast żebyś kierowała sobą ty? | Semele napisał: | Bo taka wiara jaką Ty reprezentujesz jest zbyt naiwna. |
Naiwna? Co masz na myśli? Podaj proszę choć jeden przykład naiwności w mojej wierze i pokaż, jakie nienaiwne rozwiązanie przyjmujesz w tym przypadku ty.
Podobną samą uwagę kieruję do ciebie, Luciu, jako żeś oświadczyć raczył:
wuj napisał: | Suponuję, że żadna z tych możliwości nie jest w stanie rywalizować ze światem "marzeń każdego". | Semele napisał: | Dlaczego jesteś przekonany wuju, że taki świat gdziekolwiek istnieje |
Przecież o tym jest niemal na każdej stronie tego wątku: taki świat jest całkowicie zgodny z KAŻDYM naszym doświadczeniem, a nie tylko - jak inne światy - z niektórymi aspektami ludzkiego doświadczenia, wybranymi wbrew człowiekowi. Wybór jest w tej sytuacji chyba nietrudny, prawda?
wuj napisał: | I dlatego właśnie w takim "kwiatkowym" modelu rzeczywistości rozpłyniesz się w nicość absolutną - bo jej nie ma i ciebie nie będzie. Wyobrażanie sobie motylków i kwiatuszków jest w tym przypadku jedynie samo-oszukiwaniem się. | Semele napisał: | W wierszu jest :wyrośniem kwiatami a nie kwiatuszkami wuju..
Nie ma też motylkow. |
A jakie to ma znaczenie? Czy wyobrażenie kwiatów jest tutaj mniej samooszustwem, niż wyobrażanie sobie kwiatuszków? Co w tym zmienia wiersz? Tyle, że kwiatami łatwiej się samooszukać, niż kwiatuszkami, bo kwiaty czynią wiersz pięknym, a kwiatuszki czyniłyby go dziecinnym.
Poezja zaś to nie samo marzenie, lecz wyraz tego, co tutaj odczuwamy: radości, smutku i nadziei. W ogóle życie nie składa się z samych marzeń, życie to nie tylko perspektywa przyszłości, ale przede wszystkim to dzień dzisiejszy. To tak jak w tej Sambie Błogosławieństwa, którą dla ciebie przetłumaczyłem poniżej (słowa Viniciusa de Moaresa, śpiewa na plaży w Rio de Janeiro Bebel Gilberto, oboje to klasycy bossanovy): https://www.youtube.com/watch?v=4rlzdn9xk6c
Samba de benção
É melhor ser alegre que ser triste
Alegria é a melhor coisa que existe
É assim como a luz no coração
Mas pra fazer um samba com beleza
É preciso um bocado de tristeza
É preciso um bocado de tristeza
Senão, não se faz um samba não Gorzej jest się smucić, lepiej cieszyć
Radość to najlepsza rzecz na świecie
Bo z radością dobrze, a ze smutkiem źle
Jednak aby ci samba się udała
Potrzebna jest smutku szczypta mała
Potrzebna jest smutku szczypta mała
Bez niej się nie uda samba, nie
Fazer samba não é contar piada
E quem faz samba assim não é de nada
O bom samba é uma forma de oração
Porque o samba é a tristeza que balança
E a tristeza tem sempre uma esperança
A tristeza tem sempre uma esperança
De um dia não ser mais triste nã Pisać samby to nie stroić żarty
Samba-żart niczego nie jest warta
Dobra samba modlitwie bliska jest
Bowiem w sambie się smutek w rytm kołysze
A smutek nadzieję zawsze słyszy
Smutek nadzieję zawsze słyszy
O dniu gdy już nie będzie smutku, nie
Ponha um pouco de amor numa cadência
E vai ver que ninguém no mundo vence
A beleza que tem um samba, não
Porque o samba nasceu lá na Bahia
E se hoje ele é branco na poesia
Se hoje ele é branco na poesia
Ele é negro demais no coração Ciut miłości więc do rytmu dodaj
I nic nie pokona już urody
Pięknej samby nic nie przyćmi, nie
Bowiem samba w Bahia świat ujrzała
I choć w swych słowach jest dziś biała
Choć w swych słowach jest dziś biała
Lecz wciąż zbyt czarna w sercu jest Z tego, że dobra poezja podkreśla współistnienie radości, smutku, i nadziei (w portugalskim jest na tę kombinację nawet specjalne słowo: saudade, które pi razy drzwi oznacza tyle, co nostalgia, ale podkreśla przy tym nadzieję, a nawet radość z życia) nie wynika w żaden sposób, że należy wierzyć w smęty jakieś! Smutek zawsze niesie nadzieję na czasy, gdy go już nie będzie, a serce ludzkie jest wciąż zbyt czarne. Trzeba więc, nie ignorując ani nie trywializując tego całego zła, które się dzieje wokół nas, mieć nadzieję - wierzyć! - że nadejdzie dzień, gdy smutku już nie będzie.
Saudade. Tęsknota za domem. Za domem, nie za grobem.
Jeśli świat nie ma pecha, to każda droga prowadzi w nim do domu, a nie - w malowniczą przepaść.
lucek napisał: | a dlaczego nie wierzysz w to, że nigdy nie umrzesz, lub że już za kilka lat nie będziesz piękny i młody ? | wuj napisał: | Bo taka wiara byłaby, Luciu drogi, sprzeczna z moją wiedzą o Polsce i świecie współczesnym. | lucek napisał: | Myślę wujciu, że taką wiedzę,, że pozbawiony zmysłowości twoje jestestwo pozbawione jest treści też powinieneś posiadać. |
Przede wszystkim to nie bardzo mogę się zorientować, jakie zdanie zamierzałeś napisać, chociaż wydaje się z niego wynikać, że twoim zdaniem powinienem posiadać jakąś wiedzę, której nie posiadam. Poinformuj mnie więc proszę, jaka to wiedza i skąd ona pochodzić ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:47, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wiersz.
Cytat: | Trzeba więc, nie ignorując ani nie trywializując tego całego zła, które się dzieje wokół nas, mieć nadzieję - wierzyć! - że nadejdzie dzień, gdy smutku już nie będzie.
|
Tak nadejdzie taki dzień. Nie będzie smutku , nie będzie radości.
Ale będzie odłamek świadomości.
Tylko to sobie mogę wyobrazić. No i jeszcze to, że gdy mnie już nie będzie świat będzie jednak choć ciut lepszy. Na przykład będzie w nim więcej szczęścia i zrozumienia.
Ta poczucie wystarczy mi.
Tresowanie się do wiary, nie jest chyba dobrym rozwiązaniem.
To musi pojawić się samoistnie.
Aby uwierzyć tak jak Ty trzeba wierzyć w zmartwychwstanie. Tu jest istota problemu.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 23:53, 24 Lip 2020, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Czw 22:17, 23 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Przede wszystkim to nie bardzo mogę się zorientować, jakie zdanie zamierzałeś napisać, |
zapewne chodzi wujowi jaką myśl chciałem przekazać? bo zdanie to takie jak było widać ....
pomijając wujowe złośliwości
wuj napisał: | Poinformuj mnie więc proszę, jaka to wiedza i skąd ona pochodzić ma. |
wiedza ta pochodzi z mojego osobistego doświadczenia i wynika z oglądu tego, kim jestem i co znaczy moje "ja" .... a jeśli chodzi o pierwszą część pytania, to pozwól, że nie odpowiem, bo sam sobie też możesz wuju odpowiedzieć, nie sugerując się tym, co ja bym napisał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:48, 24 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Do wujazboja:
Chodzi o to, co ty na to, a przede wszystkim dlaczego, ponieważ to ty napisałeś, iż lepiej jest wierzyć w przyszłość z lepszą perspektywą, niż w gorszą przyszłość. A ja proszę o uzasadnienie takiego twego przekonania.
Co do przyszłości, to się mylisz- przyszłość, ta najodleglejsza, jest wszystkim, jest pełnią Wszechinformacji, natomiast teraźniejszość jest danym stanem, w jakim znajduje się ludzka psychika w relacji do wszechwiedzy.
Jeśli chcesz jeszcze z tym polemizować, to dobrze byłoby, gdybyś wpierw zapoznał się ze zaktualizowaną moją Hipotezą Wszystkiego, ponieważ tam opisuję to dokładniej.
Co do zdefiniowania dobra i zła, to się z tobą zgodzę. Z wyjątkiem dobra „pełnego i obiektywnego”, jak to nazwałeś; otóż takie dobro nie zaistnieje w żadnych warunkach, poza jedną okolicznością: tylko wówczas, gdy wszystkie istoty świadome psyche będą myśleć, a przede wszystkim odczuwać dokładnie tak samo- co jest możliwe, ale tylko „w śmierci w Najwyższej Świadomości”, w tejże najodleglejszej przyszłości. Znów nieco wyraźniej opisuję te kwestie w zrekonstruowanej Hipotezie Wszystkiego.
Co do wyborów, intencji oraz działań ludzkich, to ważne, co napisałeś. W sporej mierze się z tym zgadzam, ale jednak zło wynika jedynie z albo niedostatecznej wiedzy, albo z działania wbrew posiadanej wiedzy. Tak więc ostateczna przyszłość, a raczej istnienie bez czasu, bez zmian w Pełnej Świadomości Istoty Najwyższej, Uniwersalnej nie zależy w ogóle od tychże wyborów i działań [możesz taki stan nazwać ostatecznym zbawieniem, parinirwaną, zespoleniem w Ein Sof, czy zjednoczeniem z Brahmanem]; ale jak najbardziej mają one wpływ na to, jak długo i jak „boleśnie” będzie się rozwijać psychika istot w procesie powrotu do ha-olam ha-ba, do Komnaty Gufa w Ein Sof.
Czyli właściwie się prawie zgadzamy, co do tej kwestii.
[Tylko na marginesie, zastanawia mnie, dlaczego tak uważając, w życiu realnym, społecznym wybierasz i stawiasz na „złe wilki”, np. opowiadając się za tym, że wśród muzułmanów niemal brak przemocy na tle religijnym i nie tylko, choćby względem kobiet i brak wśród części z nich tolerancji dla innych wyznań (choćby „odwieczny” konflikt sunnicko-szyicki), oraz jesteś za tym, aby Polską rządzili przestępcy, kombinatorzy, ludzie skorumpowani i absolutnie zakłamani, oraz zdrajcy narodu.?]
Co do treści następnego akapitu, to się [znów] z panem wujowatym zbójem zgodzę, aczkolwiek nie- tzn. zgadzam się, ale w innym ujęciu sprawy. Skoro zakładamy niemożność poznania przyszłości, to nie ma znaczenia, czy chcemy, aby było lepiej, czy to sobie „olewamy”; ale racja, że nie jest żadnym błędem, naiwnością, czy niezgodnością wiara w lepszą przyszłość, podobnie, jak wiara w gorszą [od stanu teraźniejszego]. Natomiast abstrahując od przyszłości, obecnie, aktualnie raczej powinno się tak postępować, aby „nie szkodzić, lecz ulepszać, poprawiać”- z tym się całkowicie zgadzam. Jednak i to jest przynajmniej częściowo „nijakie, zawieszone w próżni”, ze względu na przynajmniej niepełny dostęp do wszechwiedzy; dlatego tylko lokalnie i raczej chwilowo możemy, na zasadzie prób i błędów, wnioskować, co jest lepsze, słuszniejsze, a co nie.
Cytat: | Co w praktyce sprowadza się do wyćwiczenia w sobie umiejętności odnajdywania pozytywów w tym, co dzieje się dziś. Nie do gloryfikacji całego tego syfu, lecz do cierpliwego wypatrywania jaskółek lepszych czasów i do odnajdywania oznak tego, że cały ten wysiłek i cała ta nadzieja nie idą jednak na marne, a panoszące się zło nosi w sobie widoczne znamiona swojej nieuniknionej porażki. |
Aby tak uważać i zaakceptować taki światopogląd trzeba być dobrym obserwatorem szerokiej perspektywy czasowej i przestrzennej oraz stabilnym emocjonalnie filozofem.;-PJa w tym względzie uważam [znów] podobnie jak ty [choć ze stabilnością emocjonalną nie jest u mnie jakoś super].
Przyszłość, ta „w pełni” nie tylko istocie wszechwiedzącej jest znana; co prawda, to tylko przypuszczenia- do których „dojrzałem” dopiero niedawno- ale przypuszczenia dość uzasadnione, wg mnie. Chodzi o to, że skoro jest jakoby zawsze coś, a prawdopodobnie nigdy nic, oraz skoro odkrywamy, poznajemy coraz więcej [zawsze], to kresem tego jest domniemane wszystko, pełnia. I to czeka każdą formę (istnienia) w tej „ostatecznej” przyszłości, czyli zakończenie bycia formami, a stanie się [częścią] Najwyższej Świadomości, Istoty Wszechwiedzącej, a raczej Wszechinformacji- twórcy [okoliczności] możliwych dla form... Choć tu czas należy raczej pojmować inaczej: „punktem” wiecznym i zerowym jest- z ludzkiej perspektywy- ta najbardziej odległa przyszłość, natomiast wszystko inne powinno wydawać się jakoby przeszłością względem tego „punktu”, a raczej ewolucja poznania, naturalnym procesem „dojrzewania” do doznania, do poznania Pełni, boga, Uniwersalnej Świadomości... O tym więcej napisałem w wątku o zrekonstruowanej Hipotezie Wszystkiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:55, 25 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
================= @Semele ===============
Semele napisał: | Tak nadejdzie taki dzień. Nie będzie smutku , nie będzie radości.
Ale będzie odłamek świadomości.
Tylko to sobie mogę wyobrazić. No i jeszcze to, że gdy mnie już nie będzie świat będzie jednak choć ciut lepszy. Na przykład będzie w nim więcej szczęścia i zrozumienia.
Ta poczucie wystarczy mi. |
Wyobrazić to sobie można wiele. Pytanie jest wciąż jednak to samo: dlaczego wierzyć w świat gorszy, jeśli wiara w świat lepszy jest nie tylko tak samo sensowna, lecz wręcz jeszcze sensowniejsza?
Semele napisał: | Tresowanie się do wiary, nie jest chyba dobrym rozwiązaniem.
To musi pojawić się samoistnie. |
Jeśli zważysz, że "samoistne" pojawienie się aktualnej wiary to właśnie wynik tresowania przez przeżycia, to powinien chyba zmienić ci się stosunek do tej samoistności - ta samoistność jest bowiem rzekoma, złudna. Samoistna staje się, gdy to ty przejmiesz nad nią kontrolę, a nie gdy przypadkowe zdarzenia będą zamiast ciebie ustalały, co masz mieć z życia.
Semele napisał: | Aby uwierzyć tak jak Ty trzeba wierzyć w zmartwychwstanie. Tu jest istota problemu. |
Psychika wyćwiczona do wiary, że zmartwychwstanie to absurd, stawia tutaj zrozumiały opór. Przymuszanie jej do czegokolwiek nie ma żadnego sensu, natomiast sens ma zwyczajne rozmawianie o zmartwychwstaniu: wyrażanie wszelkich wątpliwości w tej sprawie, wspólne zastanawianie się nad tym, co zmartwychwstanie może znaczyć a co raczej znaczyć nie powinno lub nie musi, podchodzenie do tematu od różnych stron, systematyczne badanie, co w tej trawie piszczy.
Nie da się przyspieszyć wzrostu rośliny, ciągnąc ją za liście. Ale to nie znaczy, że należy ją zostawić samą sobie, by zdziczała. Ta roślina to twoja wiara; powinnaś wziąć ją pod swoją opiekę właśnie niczym roślinę.
================= @Lucek ===============
lucek napisał: | zapewne chodzi wujowi jaką myśl chciałem przekazać? bo zdanie to takie jak było widać .... |
Niestety, Luciu, moja znajomość polszczyzny nie pozwala mi wydobyć żadnego sensu ze owego zdania, brzmiącego (przypomnę): "taką wiedzę,, że pozbawiony zmysłowości twoje jestestwo pozbawione jest treści też powinieneś posiadać". Jeśli chcesz coś nim przekazać, musisz się poświęcić i przetłumaczyć je na standardowy polski. Jeśli to zdanie brzmi dla ciebie doskonale zrozumiale i po polsku, to spróbuj podzielić je, robiąc z niego kilkuzdaniowy akapit mówiący to samo. Ale jeśli ci nie zależy, to spoko.
wuj napisał: | Przede wszystkim to nie bardzo mogę się zorientować, jakie zdanie zamierzałeś napisać, chociaż wydaje się z niego wynikać, że twoim zdaniem powinienem posiadać jakąś wiedzę, której nie posiadam. Poinformuj mnie więc proszę, jaka to wiedza i skąd ona pochodzić ma. | lucek napisał: | wiedza ta pochodzi z mojego osobistego doświadczenia i wynika z oglądu tego, kim jestem i co znaczy moje "ja" |
A konkretnie? Jaka to wiedza, której nie posiadam a posiadać powinienem, pochodzi z twojego osobistego doświadczenia i wynika z oglądu tego, kim jesteś i co znaczy twoje "ja"?
================= @Piotr ===============
My jutro, bo dziś już za późno (a dopiero przed chwilą zobaczyłem, że napisałeś - wydało się, gdy strona się odświeżyła).
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Sob 0:58, 25 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:15, 25 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Spoko wujek- chrap sobie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23214
Przeczytał: 55 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:21, 25 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Semele napisał:
Tresowanie się do wiary, nie jest chyba dobrym rozwiązaniem.
To musi pojawić się samoistnie.
Jeśli zważysz, że "samoistne" pojawienie się aktualnej wiary to właśnie wynik tresowania przez przeżycia, to powinien chyba zmienić ci się stosunek do tej samoistności - ta samoistność jest bowiem rzekoma, złudna. Samoistna staje się, gdy to ty przejmiesz nad nią kontrolę, a nie gdy przypadkowe zdarzenia będą zamiast ciebie ustalały, co masz mieć z życia. |
Nadmierna potrzeba przejęcia kontroli nie jest dobrym symptomem.
[link widoczny dla zalogowanych]
W trybie „odpuszczania”, jesteś spokojny, starasz się widzieć wiele aspektów jednej sprawy. Masz szerszą perspektywę, ale wymaga to od ciebie większego wkładu emocjonalnego, dobrej woli, koncentracji.
Największą ironią obsesji kontroli jest to, że im bardziej chcesz kontrolować, tym mniejszą masz kontrolę.
Sztuka „odpuszczania” nie jest to trochę buddyjskie?
Nasze rozmowy dużo mi dały. Zaczęłam zastanawiać się nad pojęciem materii.
Odpowiedzi jeszcze nie ma.
Najbardziej podoba mi się panteistyczny monizm.
Co do idei zmartwychwstania nie uwazam jej za absurdalną. Jesli narodziła się w umysłach ludzi musi mieć jakis sens.
Nigdy nikt mi nie wmawiał, że jest absurdalana.
SKĄD TO MNIEMANIE???
Myślę, że postrzegasz moją psychikę przez swoją.
A Ty i Ja to dwie zupełnie inne historie.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 6:05, 25 Lip 2020, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 65 tematów
|
Wysłany: Sob 7:30, 25 Lip 2020 Temat postu: |
|
|
Wujcio napisał: | Niestety, Luciu, moja znajomość polszczyzny nie pozwala mi wydobyć żadnego sensu ze owego zdania, brzmiącego (przypomnę): "taką wiedzę,, że pozbawiony zmysłowości twoje jestestwo pozbawione jest treści też powinieneś posiadać". Jeśli chcesz coś nim przekazać, musisz się poświęcić i przetłumaczyć je na standardowy polski. Jeśli to zdanie brzmi dla ciebie doskonale zrozumiale i po polsku, to spróbuj podzielić je, robiąc z niego kilkuzdaniowy akapit mówiący to samo. Ale jeśli ci nie zależy, to spoko. |
Zastąpię, dla Wujcia innym, w standardowym polskim: "taką, że byt kształtuje świadomość", a to co poza tym, samo Wujcia "jestem", nie jest Wujciem, a Wszystkim.
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 7:31, 25 Lip 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|