|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azael
Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:25, 03 Paź 2021 Temat postu: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Często spotykam się z takim atakiem, że na podstawie jakiej obserwacji ateista przyjmuje kryterium głoszące, że nie istnieje coś czego nigdy nie zobaczył (w domyśle Bóg). Oczywiście ateista tak nie myśli, ale nawet jeśli..
To nie trzeba czegoś zobaczyć żeby wiedzieć, że to bajka lub bzdura. Jak powiem komuś, że od czasu do czasu skrzaty kradną mu skarpety, to ten ktoś musi to zobaczyć, czy wiadomo, że opowiadam bajki?
Oczywiście "myślący" apologeta zapyta coś w rodzaju "a skąd wiesz, że to co wydaje mi się jako rzeczywistość nie jest na poziomie skrzatów płatających figle?"
No.. nie wiem. Ale nie mam też podstaw by sądzić, że to skrzaty albo, że to Bóg, ani że cokolwiek innego. Niby na jakiej podstawie miałbym ustalić co rządzi światem?
Na jakiej podstawie wybrać Boga, a odrzucić skrzaty?
Nie wiem więc nie obstawiam nic, a że możliwości jest nieskończenie wiele to prawdopodobieństwo każdej wynosi jakieś niewyobrażalne małe liczby.
A zatem racjonalnie wybieram to, co istnieje na 100%, czyli ten świat i to, co mówi nauka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:34, 03 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
A dlaczego puszczasz oczko??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:40, 05 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Azael napisał: | Często spotykam się z takim atakiem, że na podstawie jakiej obserwacji ateista przyjmuje kryterium głoszące, że nie istnieje coś czego nigdy nie zobaczył (w domyśle Bóg). Oczywiście ateista tak nie myśli, |
Oczywiście, że tak myśli ale teraz się tylko wykręcasz. Dalej zresztą przyznajesz sam, że jednak tak myślisz. Uprawiasz klasyczne sekciarskie dwójmyślenie
Azael napisał: | ale nawet jeśli..
To nie trzeba czegoś zobaczyć żeby wiedzieć, że to bajka lub bzdura. Jak powiem komuś, że od czasu do czasu skrzaty kradną mu skarpety, to ten ktoś musi to zobaczyć, czy wiadomo, że opowiadam bajki? |
W swoim gimboateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie stwierdzić nawet tego, że skrzaty kradnące skarpety to bzdura. Bo na jakiej podstawie miałbyś tak stwierdzić. Nie masz żadnej takiej podstawy bo startujesz od niczego i kończysz na niczym w swej epistemologii
Azael napisał: | Oczywiście "myślący" apologeta zapyta coś w rodzaju "a skąd wiesz, że to co wydaje mi się jako rzeczywistość nie jest na poziomie skrzatów płatających figle?"
No.. nie wiem. Ale nie mam też podstaw by sądzić, że to skrzaty albo, że to Bóg, ani że cokolwiek innego. Niby na jakiej podstawie miałbym ustalić co rządzi światem?
Na jakiej podstawie wybrać Boga, a odrzucić skrzaty?
Nie wiem więc nie obstawiam nic, a że możliwości jest nieskończenie wiele to prawdopodobieństwo każdej wynosi jakieś niewyobrażalne małe liczby.
A zatem racjonalnie wybieram to, co istnieje na 100%, czyli ten świat i to, co mówi nauka |
Wywód wewnętrznie sprzeczny. Jeśli - jak sam stwierdziłeś - "możliwości jest nieskończenie wiele to prawdopodobieństwo każdej wynosi jakieś niewyobrażalne małe liczby". I to samo tyczy się tego co napisałeś dalej:
"A zatem racjonalnie wybieram to, co istnieje na 100%, czyli ten świat i to, co mówi nauka "
A więc nie wybierasz tego "racjonalnie" ale robisz to arbitralnie czyli jest to jedynie twoje chciejstwo i ślepa wiara
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 14:42, 05 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:47, 05 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
[quote="fedor"] Azael napisał: | Azael napisał: | Oczywiście "myślący" apologeta zapyta coś w rodzaju "a skąd wiesz, że to co wydaje mi się jako rzeczywistość nie jest na poziomie skrzatów płatających figle?"
No.. nie wiem. Ale nie mam też podstaw by sądzić, że to skrzaty albo, że to Bóg, ani że cokolwiek innego. Niby na jakiej podstawie miałbym ustalić co rządzi światem?
Na jakiej podstawie wybrać Boga, a odrzucić skrzaty?
Nie wiem więc nie obstawiam nic, a że możliwości jest nieskończenie wiele to prawdopodobieństwo każdej wynosi jakieś niewyobrażalne małe liczby.
A zatem racjonalnie wybieram to, co istnieje na 100%, czyli ten świat i to, co mówi nauka |
Wywód wewnętrznie sprzeczny. Jeśli - jak sam stwierdziłeś - "możliwości jest nieskończenie wiele to prawdopodobieństwo każdej wynosi jakieś niewyobrażalne małe liczby". I to samo tyczy się tego co napisałeś dalej:
"A zatem racjonalnie wybieram to, co istnieje na 100%, czyli ten świat i to, co mówi nauka "
A więc nie wybierasz tego "racjonalnie" ale robisz to arbitralnie czyli jest to jedynie twoje chciejstwo i ślepa wiara |
Zgadzam się tu z fedorem. W opisanej sytuacji nauka nie jest wyróżnionym przez (z wyjątkiem chciejstwa) wyjaśnieniem. Nie da się tego wyróżnienia wskazać, a Azael też go nie wskazał. Tylko STWIERDZIŁ swoje.
Tu jest jakaś fundamentalna niezgodność w rozumieniu ateistów i teistów na naszym forum. Ateiści dość często przedstawiają jako argument za ateizmem dokładnie to samo, co teista uważa za argument...
za teizmem.
Ateista wierzy (bo przyjmuje bez absolutnych, twardych przesłanek) w mnóstwo rzeczy (np. w to, że nauka jest w stanie wyjaśnić ... właściwie to nawet nie bardzo wskazując CO konkretnie w kontekście światopoglądów ma wyśnić nauka), ale uważa, że jak nazwy "wierzę" nie użyje, to jakby nie wierzył. Ale funkcjonalnie jest to wiara od początku do końca.
Rozumiem tu oczywiście też problem, który ateiści stawiają: skoro wszystko jest wiarą, to nic nie da się wskazać jako zasadne. Ten problem wart jest rozpatrzenia, rozwiązania. Niestety (dla ateistów) rozwiązaniem w tym przypadku NIE jest
- ani biadolenie "oj, wiara niedobra, bo nie rozwiązuje mojego problemu"
- ani upieranie się, że to tylko teiści wiarę stosują, choć w istocie stosują ją wszyscy
- ani podawanie przykładów z życia, w których aspekt wiary jest jakoś wyraziście zminimalizowany (np. wskazywanie, że skoro możemy z bardzo dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że upuszczony przedmiot spadnie, to że to jakoś, na nie wiadomo jakiej zasadzie, miało dowodzić, iż np. w zupełnie innej sprawie - bo światopoglądowej - tajemniczo ateizm stanie się bardziej uzasadniony niż teizm, wszak są to wyraźnie różne zagadnienia, a nie ma oczywistej metody przenoszenia wniosków z jednego na drugie).
Te wszystkie "ani", choć nieraz wyciągane przez ateistów, nie są argumentem, że wiara religijna, krasnoludkizm, czy wiara w naukę miałyby być jakoś wyróżnione.
Ja osobiście uznaję naukę i szanuję jej dokonania. Ale też widzę, że nauka zwyczajnie nie daje podstaw do wnioskowania z niej o kwestiach światopoglądowych. To wszystko co ustala się w nauce ma zakres w obszarach, które nijak nie mają mocy zagrozić rozsądnemu (bo nie jakiemuś naiwnemu - temu może i zagrożą) światopoglądowi religijnemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Wto 19:39, 05 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Ja osobiście uznaję naukę i szanuję jej dokonania. Ale też widzę, że nauka zwyczajnie nie daje podstaw do wnioskowania z niej o kwestiach światopoglądowych. |
Oczywiście. Bo nic nie daje takich podstaw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:46, 05 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ja osobiście uznaję naukę i szanuję jej dokonania. Ale też widzę, że nauka zwyczajnie nie daje podstaw do wnioskowania z niej o kwestiach światopoglądowych. |
Oczywiście. Bo nic nie daje takich podstaw. |
Podstawy są - związane z refleksją nad samym umysłem i osobowością jako taką. Te podstawy nie są naukowe, bo nie mamy tu luksusu powtarzalności i szansy na obiektywizację wniosków, ale pomimo tej niedogodności rozumować się daje.
A jak już się te podstawy, czyli jakiś tam obraz tego, czym jest umysł, prawda, sens ogarnie, to z tego dalej da się wyprowadzać następne korzyści rozumowe - np. metodologię naukową.
Metodologia naukowa wzięła się z (ogólniejszej) refleksji filozoficznej nad zagadnieniem prawdy, sensu, powtarzalności, konsensualności, weryfikowalności, czyli wzięła się z konstatacji światopoglądowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Śro 11:33, 06 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Podstawy są - związane z refleksją nad samym umysłem i osobowością jako taką. Te podstawy nie są naukowe, bo nie mamy tu luksusu powtarzalności i szansy na obiektywizację wniosków, ale pomimo tej niedogodności rozumować się daje. |
I co z tego, skoro różni rozumują inaczej i dochodzą do różnych wniosków? Można sobie co najwyżej pospekulować dla sportu.
Cytat: | A jak już się te podstawy, czyli jakiś tam obraz tego, czym jest umysł, prawda, sens ogarnie, to z tego dalej da się wyprowadzać następne korzyści rozumowe - np. metodologię naukową.
Metodologia naukowa wzięła się z (ogólniejszej) refleksji filozoficznej nad zagadnieniem prawdy, sensu, powtarzalności, konsensualności, weryfikowalności, czyli wzięła się z konstatacji światopoglądowych. |
Więc wystarczyłby inny światopogląd i metodologia naukowa byłaby zupełnie inna? Np. "co powtarzalne uznajemy za nieudowodnione, a co nieweryfikowalne - za udowodnione"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:58, 06 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Podstawy są - związane z refleksją nad samym umysłem i osobowością jako taką. Te podstawy nie są naukowe, bo nie mamy tu luksusu powtarzalności i szansy na obiektywizację wniosków, ale pomimo tej niedogodności rozumować się daje. |
I co z tego, skoro różni rozumują inaczej i dochodzą do różnych wniosków? Można sobie co najwyżej pospekulować dla sportu. |
Wydaje mi się, że można mieć - względnie uzasadnioną, choć niestety daleką od pewności - nadzieję, że W DRODZE UZGADNIANIA da się dopracować jakąś postać wspólnoty, spójności naszych wniosków. Ta wspólnota nie będzie absolutna, zapewne zgodność dla owych uzgodnień ograniczy się do jakiegoś tam zakresu aspektów, podczas gdy dla innych aspektów pozostaniemy w obszarze subiektywizmu. Taki układ, nie ma tu prostoty czy jednoznaczności. Życie...
Irbisol napisał: | Cytat: | A jak już się te podstawy, czyli jakiś tam obraz tego, czym jest umysł, prawda, sens ogarnie, to z tego dalej da się wyprowadzać następne korzyści rozumowe - np. metodologię naukową.
Metodologia naukowa wzięła się z (ogólniejszej) refleksji filozoficznej nad zagadnieniem prawdy, sensu, powtarzalności, konsensualności, weryfikowalności, czyli wzięła się z konstatacji światopoglądowych. |
Więc wystarczyłby inny światopogląd i metodologia naukowa byłaby zupełnie inna? Np. "co powtarzalne uznajemy za nieudowodnione, a co nieweryfikowalne - za udowodnione"? |
Zapewne byłaby inna metodologia naukowa. To z resztą widać w historii nauki, w tym jak zmieniała się metodologia naukowa na przestrzeni wieków. W czasach starożytnych naukowość była bardzo wyraźnie inna, niż ją mamy obecnie. Wraz z rozwojem myśli ludzkiej, rozbudowywaniem się doświadczeń na polu epistemicznym doszło do ewolucji tej metodologii z postaci luźnych filozoficznych mniemań (jak to u Greków było normą) do opartej w bardzo silnym stopniu (choć oczywiście nie tylko o to) o weryfikację empiryczną, jak to przyjęte jest aktualnie.
Z resztą metodologia nieustannie się rozwija. Przykładowo rozwój technik sztucznej inteligencji zapewne już niedługo wymusi na metodologii uwzględnienie zupełnie nowego rodzaju argumentów w zakresie uznawania tez w nauce. Będzie to może argument w postaci wskazania wybranej, wytrenowanej w jakiejś dziedzinie AI. W metodologię zapewne (... moja prognoza) zostanie wbudowany nowy rodzaj rozstrzygalności, w którym kluczową rolę odegra WIARA - ZAUFANIE do mechanizmu sztucznej inteligencji, który coś tam rozstrzygnie. To jest problem światopoglądowy - na ile wiara w poprawność przetwarzania przez AI może być uznana za argument w tej czy innej sprawie, w rozstrzygnięciu tego, czy innego dylematu. Gdy to zostanie przez osoby konstruujące metodologię naukową dogadane, zapewne dostaniemy nowy rodzaj owej metodologii, może częściowo też da się mówić o dodatkowym impulsie w rozwoju filozofii, epistemologii.
Świat idzie do przodu. Nasze podstawy myślenia też powinny za tym nadążać.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 12:59, 06 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Śro 19:28, 06 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Wydaje mi się, że można mieć - względnie uzasadnioną, choć niestety daleką od pewności - nadzieję, że W DRODZE UZGADNIANIA da się dopracować jakąś postać wspólnoty, spójności naszych wniosków. Ta wspólnota nie będzie absolutna, zapewne zgodność dla owych uzgodnień ograniczy się do jakiegoś tam zakresu aspektów, podczas gdy dla innych aspektów pozostaniemy w obszarze subiektywizmu. Taki układ, nie ma tu prostoty czy jednoznaczności. Życie... |
Jakoś tego w praktyce nie widać.
Cytat: | Irbisol napisał: | Więc wystarczyłby inny światopogląd i metodologia naukowa byłaby zupełnie inna? Np. "co powtarzalne uznajemy za nieudowodnione, a co nieweryfikowalne - za udowodnione"? |
Zapewne byłaby inna metodologia naukowa. To z resztą widać w historii nauki, w tym jak zmieniała się metodologia naukowa na przestrzeni wieków. W czasach starożytnych naukowość była bardzo wyraźnie inna, niż ją mamy obecnie. |
I bardzo dobrze - ludzie zaczęli w końcu myśleć i metodologię ulepszać. To była JEDYNA droga - nie jak w religiach, gdzie nadal nie ma spójności i każdy klepie, co mu się podoba.
Nie da się opracować innej metodologii. Dlatego właśnie jest ona od światopoglądu niezależna.
Cytat: | To jest problem światopoglądowy - na ile wiara w poprawność przetwarzania przez AI może być uznana za argument w tej czy innej sprawie, w rozstrzygnięciu tego, czy innego dylematu. |
Jeżeli światopoglądowy, to nierozstrzygalny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:46, 06 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Irbisol napisał: | Cytat: | Irbisol napisał: | Więc wystarczyłby inny światopogląd i metodologia naukowa byłaby zupełnie inna? Np. "co powtarzalne uznajemy za nieudowodnione, a co nieweryfikowalne - za udowodnione"? |
Zapewne byłaby inna metodologia naukowa. To z resztą widać w historii nauki, w tym jak zmieniała się metodologia naukowa na przestrzeni wieków. W czasach starożytnych naukowość była bardzo wyraźnie inna, niż ją mamy obecnie. |
I bardzo dobrze - ludzie zaczęli w końcu myśleć i metodologię ulepszać. To była JEDYNA droga - nie jak w religiach, gdzie nadal nie ma spójności i każdy klepie, co mu się podoba.
Nie da się opracować innej metodologii. Dlatego właśnie jest ona od światopoglądu niezależna. |
To bardzo niewiele słyszałeś o metodologiach. W tym zakresie wciąż dyskusje się toczą, zmiany następują. Może masz po prostu naiwne spojrzenie na tę sprawę?...
W religiach nie ma jedności, ale i w kwestiach metodologicznych toczą się spory i też jedności nie ma.
Uważasz, że w tym akurat wyróżnionym momencie rozwoju ludzkości dotarliśmy do jakiegoś kresu doskonalenia metodologii naukowych?
To przez tysiące lat tę metodologię doskonalono, a oto teraz - z nieznanego powodu - mielibyśmy osiągnąć kres, absolut?...
Możesz podać jeden dobry powód, który wyróżnia akurat ten moment względem tych wszystkich poprzednich, jakąś wyrazistą okoliczność, że właśnie teraz rozwój nauk metodologicznych osiągnął kres (mimo że pozostałe nauki wciąż się rozwijają, wciąż przybywa dziedzin i metod jakimi się nauka posługuje...)?
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 19:50, 06 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 19:43, 07 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Cytat: | Irbisol napisał: | Więc wystarczyłby inny światopogląd i metodologia naukowa byłaby zupełnie inna? Np. "co powtarzalne uznajemy za nieudowodnione, a co nieweryfikowalne - za udowodnione"? |
Zapewne byłaby inna metodologia naukowa. To z resztą widać w historii nauki, w tym jak zmieniała się metodologia naukowa na przestrzeni wieków. W czasach starożytnych naukowość była bardzo wyraźnie inna, niż ją mamy obecnie. |
I bardzo dobrze - ludzie zaczęli w końcu myśleć i metodologię ulepszać. To była JEDYNA droga - nie jak w religiach, gdzie nadal nie ma spójności i każdy klepie, co mu się podoba.
Nie da się opracować innej metodologii. Dlatego właśnie jest ona od światopoglądu niezależna. |
To bardzo niewiele słyszałeś o metodologiach. W tym zakresie wciąż dyskusje się toczą, zmiany następują. Może masz po prostu naiwne spojrzenie na tę sprawę?... |
Bo? Ty w ogóle masz pojęcie, jakie jest moje spojrzenie na tę sprawę?
Uważasz, że obecna metodologia jest nie do osiągnięcia? Ona MUSI wystąpić. Może ją zastąpić inna, lepsza. Co też się wydarzyć MUSI (o ile taka metodologia istnieje i damy radę ją opracować).
Nie będzie natomiast metodologii "słuszne jest to, co nieweryfikowalne, a co zweryfikowane (jakkolwiek) jest niesłuszne".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:47, 07 Paź 2021 Temat postu: Re: Częste błędy w myśleniu teistów |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Cytat: | Irbisol napisał: | Więc wystarczyłby inny światopogląd i metodologia naukowa byłaby zupełnie inna? Np. "co powtarzalne uznajemy za nieudowodnione, a co nieweryfikowalne - za udowodnione"? |
Zapewne byłaby inna metodologia naukowa. To z resztą widać w historii nauki, w tym jak zmieniała się metodologia naukowa na przestrzeni wieków. W czasach starożytnych naukowość była bardzo wyraźnie inna, niż ją mamy obecnie. |
I bardzo dobrze - ludzie zaczęli w końcu myśleć i metodologię ulepszać. To była JEDYNA droga - nie jak w religiach, gdzie nadal nie ma spójności i każdy klepie, co mu się podoba.
Nie da się opracować innej metodologii. Dlatego właśnie jest ona od światopoglądu niezależna. |
To bardzo niewiele słyszałeś o metodologiach. W tym zakresie wciąż dyskusje się toczą, zmiany następują. Może masz po prostu naiwne spojrzenie na tę sprawę?... |
Bo? Ty w ogóle masz pojęcie, jakie jest moje spojrzenie na tę sprawę?
Uważasz, że obecna metodologia jest nie do osiągnięcia? Ona MUSI wystąpić. Może ją zastąpić inna, lepsza. Co też się wydarzyć MUSI (o ile taka metodologia istnieje i damy radę ją opracować).
Nie będzie natomiast metodologii "słuszne jest to, co nieweryfikowalne, a co zweryfikowane (jakkolwiek) jest niesłuszne". |
Właśnie to co tu wyżej napisałeś, świadczy o tym, że nie masz pojęcia o metodologii. Wyglada na to, że w ogóle nie słyszałeś o pojęciu HIPOTEZY - bardzo szeroko używanej w nauce, a polegającym właśnie na tym, że oto wprowadza się przekonania, których nie potrafimy zweryfikować.
Jak Ty się uchowałeś, że filozofujesz, a nawet o hipotezach nie słyszałeś?...
I jeszcze twierdzisz, że "posługujesz się logiką"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:57, 08 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Michal Dyszyński
Cytat: | Ateista wierzy (bo przyjmuje bez absolutnych, twardych przesłanek) w mnóstwo rzeczy (np. w to, że nauka jest w stanie wyjaśnić ... właściwie to nawet nie bardzo wskazując |
Chyba Twój wirtualny ateista w to wierzy.
Kiedy spotkałeś ostatnio ateistę w realu...
misiu pysiu...
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 10:00, 08 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|