Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Coś NAZWANE dowodem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filozoficzny Pietras




Dołączył: 07 Kwi 2021
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:45, 16 Maj 2021    Temat postu:

Arbitralna to jest ta jego ideologia gimboateistyczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15333
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Nie 9:48, 16 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Nie zweryfikował. Jego arbitralne deklarowanie to nie jest weryfikowanie

Oprócz deklarowania jest tam też weryfikacja. Możesz jej nie widzieć ze względu na omylność zmysłów.


Skoro przyznałeś, że możesz się mylić we wszystkim:

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

to mogło jedynie zdawać ci się, że była tam jakaś "weryfikacja"

Mogło, ale nie musiało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33286
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:30, 16 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:


Nie widzę odpowiedzi na moje pytanie.

Przyjmuję, że nasz rozum ewoluował. Co jednak nie oznacza, iż aktualny kształt naszego rozumu wynika WYŁĄCZNIE z tej ewolucji. Wręcz jestem przekonany, że OPRÓCZ ewolucji wpływ na rozum mają inne czynniki.

Przyjmuję więc, że zgadzasz się, że (bo takie było pytanie) ludzki mózg ewoluował, a wraz z nim nasza psychika, umiejętności poznawcze, świadomość. Jednocześnie twierdzisz, że "człowieczeństwo zostało pchnięte w małpoludy". Nie widzę innej możliwości połączenia jednego z drugim, jak przyjąć, że uważasz, że 1) oprócz ciała mamy duszę, którą w jakimś momencie ewolucji człowieka Bóg umieścił w jego ciele; ewentualnie 2) ewolucja jest sterowana, tzn. mutacje nie są przypadkowe ale celowe, wywoływane przez Boga w określonym celu. Chyba, że masz jakiś jeszcze inny pomysł.
Ad. 1 Do wyjaśnienia zjawisk psychicznych, rozumu, świadomości itp. nauka nie potrzebuje bytu "dusza", doskonale obywa się bez niego, "dusza" jest tu bytem nadmiarowym; w dawnych czasach, gdy wiedza o człowieku, zwłaszcza o mózgu była o wiele mniejsza nie był, ale dziś jest. Jeśli moment uczłowieczenia małpoludów widzisz w biblijnym fragmencie " wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" to pragnę cię poinformować, że to błędna interpretacja nawet według (przynajmniej niektórych) katolickich interpretatorów.
Ad. 2 Mutacje wcale nie muszą być celowe, wystarczy czynnik je selekcjonujący, żebyśmy otrzymali coś, co wygląda, jak zrobione celowo.

Nie wchodzę jakoś głęboko w to, co ten czy ów traktuje za "błędną interpretację". Dla mnie interpretacja, w której łączą mi się te elementy, które uważam niezbywalne w całej układance. Razem wszystko to buduje mi obraz, który godzi wszystko, co dochodzi do mnie w danej sprawie - z jednej strony to, jak odczytuję Biblię, a z drugiej dane, jakie dostarcza wiedza z XXI wieku.
Przyjmuję tu niejako MODEL HYBRYDOWY ŚWIADOMOŚCI. W nim ciało, geny, świat buduję pewien rodzaj ramy, w którą próbuje "wcisnąć się" bardziej ogólna świadomość. Jednak moje ciało nie jest całym moim ja, moje geny nie są ja, nie są samą świadomością. Na podobnej zasadzie jak moje złe samopoczucie po zjedzeniu czegoś niedobrego nie są moim ja - są narzuconym mi stanem, z którym ja próbuje sobie jakoś poradzić, próbuje się odnaleźć wobec tego nacisku, jakie jest nań wywierany.
Geny, rzeczywistość materialna wokół stwarzają taki właśnie zestaw nacisków, dostarczają materiału do obróbki, a z tego dopiero się tworzy świadomość, powiązana z pierwiastkiem duchowym (duszą).
Zatem ja nie jestem żadnym moim genem, ja nie jestem nawet zbiorem swoich genów. Geny są "moje" w podobnym sensie, jak "moimi" są ojciec, matka, dziecko, czy dom mi zapisany w hipotece - są atrybutami mi dowiązanymi. Nie jestem ani żadnym pojedynczym moim genem, ani nawet sumą tych genów. Geny wpływają na mnie, ale liczy się jeszcze - niezależne w dużym stopniu od genów - doświadczenie, pamięć zdarzeń, emocje przeżyte i przeżywane, cele życiowe, pragnienia, to co rozumiem, to jak zarządzam swoimi odczuciami, myślami itd. itp.
Mam wrażenie, że próbujesz wcisnąć osobowość, świadomość w tylko jeden z elementów - geny i ciało. Ja tak tego nie widzę. Gdyby moja świadomość dała się jakoś zapisać w postaci elektronicznej i gdyby ją przetransferowano do robotycznego ciała, o zupełnie innych genach, niż mam teraz, to moje ja byłoby teraz tam w owym ciele, a nie w martwej powłoce z genami, z której ją wzięto.
Tak widzę tę sprawę.
Rozumiem, że masz jakąś wielką trudność ze spojrzeniem na tę sprawę po mojemu. Jakoś Twoje rozumienie grawituje wyjątkowo silnie do tych genów, które postrzegasz jako (chyba...) całość. Mamy tu wyraźnie różniące się spojrzenia na sprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 14:43, 17 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:


Nie widzę odpowiedzi na moje pytanie.

Przyjmuję, że nasz rozum ewoluował. Co jednak nie oznacza, iż aktualny kształt naszego rozumu wynika WYŁĄCZNIE z tej ewolucji. Wręcz jestem przekonany, że OPRÓCZ ewolucji wpływ na rozum mają inne czynniki.

Przyjmuję więc, że zgadzasz się, że (bo takie było pytanie) ludzki mózg ewoluował, a wraz z nim nasza psychika, umiejętności poznawcze, świadomość. Jednocześnie twierdzisz, że "człowieczeństwo zostało pchnięte w małpoludy". Nie widzę innej możliwości połączenia jednego z drugim, jak przyjąć, że uważasz, że 1) oprócz ciała mamy duszę, którą w jakimś momencie ewolucji człowieka Bóg umieścił w jego ciele; ewentualnie 2) ewolucja jest sterowana, tzn. mutacje nie są przypadkowe ale celowe, wywoływane przez Boga w określonym celu. Chyba, że masz jakiś jeszcze inny pomysł.
Ad. 1 Do wyjaśnienia zjawisk psychicznych, rozumu, świadomości itp. nauka nie potrzebuje bytu "dusza", doskonale obywa się bez niego, "dusza" jest tu bytem nadmiarowym; w dawnych czasach, gdy wiedza o człowieku, zwłaszcza o mózgu była o wiele mniejsza nie był, ale dziś jest. Jeśli moment uczłowieczenia małpoludów widzisz w biblijnym fragmencie " wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" to pragnę cię poinformować, że to błędna interpretacja nawet według (przynajmniej niektórych) katolickich interpretatorów.
Ad. 2 Mutacje wcale nie muszą być celowe, wystarczy czynnik je selekcjonujący, żebyśmy otrzymali coś, co wygląda, jak zrobione celowo.

Nie wchodzę jakoś głęboko w to, co ten czy ów traktuje za "błędną interpretację". Dla mnie interpretacja, w której łączą mi się te elementy, które uważam niezbywalne w całej układance.


Dziękuję za uwagę, życzę powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33286
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:02, 17 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Dziękuję za uwagę, życzę powodzenia.

I nawzajem.
Z serdecznymi pozdrowieniami. :serce:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin