Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Boże kryteria
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:56, 17 Gru 2020    Temat postu:

Jaki mamy dowód na to, że nie istniejemy??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Czw 20:56, 17 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Nadal brak określenia statusu twoich wypowiedzi. Ateistyczna małpa nie jest w stanie określić nawet tego jaki jest tryb prawdziwościowy jej bełkotu

A to ty od początku oczekiwałeś "statusu" i "trybu prawdziwościowego"? Trzeba było tak od razu


Było o tym od razu bo bezpośrednio wynikało to z mojego pytania. Ale jesteś aż tak tępy, że potrzebowałeś aż dwóch stron wątku żeby to załapać. Muszę jednak pisać do ciebie jak do downa

Irbisol napisał:
O którą konkretnie wypowiedź ci chodzi?


O wszystkie

No to zacytuj to pytanie, z którego wynika, że wszystkie moje wypowiedzi powinienem opatrywać klauzulami ze statusem i "trybem prawdziwościowym".
Podaj też od razu przykład, jak po zdaniu takie klauzule należy stosować.

Cytat:
Irbisol napisał:
Jak rozumiem, nie zamierzasz dyskutować z moim dowodem, że kopiesz się po jajach. Czyli klasyczna ucieczka

Żadnego "dowodu" nigdzie nie przedstawiłeś poza swoimi arbitralnymi deklaracjami i ślepymi intuicjami. Jak miałbyś niby przedstawić "dowód" skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć jak do tej pory na tak fundamentalne pytania: "jaką masz gwarancję, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w czymkolwiek" i "skąd wiesz, że w ogóle istniejesz"? Kto niby miałby przedstawić ten "dowód"

Twoje pytanie nic do tego dowodu nie mają, bo dowód ten nie ma nic wspólnego ze mną.
A twoje dziecinne "dowodu nie było" bez jakiegokolwiek odniesienia się do mojej wypowiedzi pokazuje jedynie, jak desperacko wypierasz rzeczywistość.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Napisałeś też, że w moim uzasadnieniu jest sprzeczność. Nadal jej nie wskazałeś


Wskazałem bezpośrednio ją komentując

Zadeklarowałeś, że jest. Ale jej nie wskazałeś.


Widzę, że gadam z downem, który cały czas tylko spierdala w tematy zastępcze, więc wyjaśnię to jeszcze raz ale ostatni: nie określiłeś wprost czy wiesz cokolwiek, czy nie wiesz (typowe dla ciebie kręcenie). Zarzuciłeś mi chochoła przez przypisanie mi stwierdzenia odnoszącego się rzekomo do ciebie, że "wiesz, że nic nie wiesz". Póki co nic takiego nie stwierdziłem i na początku nawet nie pytałem czy coś wiesz. Na początku i teraz głównie pytałem ciebie i mata o to skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii ale jak widać nie zrozumiałeś pytania. I może właśnie dlatego nie jesteś w stanie odpowiedzieć

Cipciak, ja pytam o sprzeczność którą mi zarzuciłeś. Wskaż w mojej wypowiedzi 2 zdania, które sobie zaprzeczają. To była wersja pytania dla średnio inteligentnych orangutanów - prostszej się nie spodziewaj


Odpowiedź dostałeś: "wiem, że nic nie wiem" jest wypowiedzią wewnętrznie sprzeczną i ty ją napisałeś.

Mógłbyś przypomnieć, gdzie tak napisałem? Link do wypowiedzi podaj.

Cytat:
Skąd wiesz, że "twoje" odczuwanie jest w ogóle "twoje", skąd wiesz, że nie jest ono jedynie iluzją

A niech sobie będzie iluzją i nie moje (cokolwiek to znaczy). Złudzenie, cipciaku, jest wrażeniem. Liczy się sam fakt odczuwania - nie ważne, co takiego się odczuwa.
Wg ciebie można czuć nie istniejąc?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:01, 17 Gru 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Nadal brak określenia statusu twoich wypowiedzi. Ateistyczna małpa nie jest w stanie określić nawet tego jaki jest tryb prawdziwościowy jej bełkotu

A to ty od początku oczekiwałeś "statusu" i "trybu prawdziwościowego"? Trzeba było tak od razu


Było o tym od razu bo bezpośrednio wynikało to z mojego pytania. Ale jesteś aż tak tępy, że potrzebowałeś aż dwóch stron wątku żeby to załapać. Muszę jednak pisać do ciebie jak do downa

Irbisol napisał:
O którą konkretnie wypowiedź ci chodzi?


O wszystkie

No to zacytuj to pytanie, z którego wynika, że wszystkie moje wypowiedzi powinienem opatrywać klauzulami ze statusem i "trybem prawdziwościowym".
Podaj też od razu przykład, jak po zdaniu takie klauzule należy stosować


Znowu spierdzielanie i zabawa w kotka i myszkę. Skoro notorycznie wciskasz kit na forum, że twoje wypowiedzi nie są wiarą i nie masz założeń to znaczy, że są one w trybie udowodnionej prawdziwości. No chyba, że się z tego trybu prawdziwości wycofujesz. Ale wtedy znowu wraca pytanie skąd wiesz to wszystko co piszesz. To właśnie pytanie zadaję od początku i cały czas przed nim spierdzielasz

Cytat:
Cytat:
Irbisol napisał:
Jak rozumiem, nie zamierzasz dyskutować z moim dowodem, że kopiesz się po jajach. Czyli klasyczna ucieczka

Żadnego "dowodu" nigdzie nie przedstawiłeś poza swoimi arbitralnymi deklaracjami i ślepymi intuicjami. Jak miałbyś niby przedstawić "dowód" skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć jak do tej pory na tak fundamentalne pytania: "jaką masz gwarancję, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w czymkolwiek" i "skąd wiesz, że w ogóle istniejesz"? Kto niby miałby przedstawić ten "dowód"

Twoje pytanie nic do tego dowodu nie mają, bo dowód ten nie ma nic wspólnego ze mną.
A twoje dziecinne "dowodu nie było" bez jakiegokolwiek odniesienia się do mojej wypowiedzi pokazuje jedynie, jak desperacko wypierasz rzeczywistość


Znowu spierdzielanie. A jeśli już jesteśmy przy "rzeczywistości" to żadnego dowodu na swój dostęp do "rzeczywistości" nie przedstawiłeś. Nigdzie nawet nie zdefiniowałeś co to w ogóle znaczy. Tak więc to taka sama twoja pusta deklaracja wiary bez pokrycia jak to, że rzekomo gdzieś wcześniej w dyskusji przedstawiłeś jakiś "dowód"

Cytat:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Napisałeś też, że w moim uzasadnieniu jest sprzeczność. Nadal jej nie wskazałeś


Wskazałem bezpośrednio ją komentując

Zadeklarowałeś, że jest. Ale jej nie wskazałeś.


Widzę, że gadam z downem, który cały czas tylko spierdala w tematy zastępcze, więc wyjaśnię to jeszcze raz ale ostatni: nie określiłeś wprost czy wiesz cokolwiek, czy nie wiesz (typowe dla ciebie kręcenie). Zarzuciłeś mi chochoła przez przypisanie mi stwierdzenia odnoszącego się rzekomo do ciebie, że "wiesz, że nic nie wiesz". Póki co nic takiego nie stwierdziłem i na początku nawet nie pytałem czy coś wiesz. Na początku i teraz głównie pytałem ciebie i mata o to skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii ale jak widać nie zrozumiałeś pytania. I może właśnie dlatego nie jesteś w stanie odpowiedzieć

Cipciak, ja pytam o sprzeczność którą mi zarzuciłeś. Wskaż w mojej wypowiedzi 2 zdania, które sobie zaprzeczają. To była wersja pytania dla średnio inteligentnych orangutanów - prostszej się nie spodziewaj


Odpowiedź dostałeś: "wiem, że nic nie wiem" jest wypowiedzią wewnętrznie sprzeczną i ty ją napisałeś.

Mógłbyś przypomnieć, gdzie tak napisałem? Link do wypowiedzi podaj


Po co? Nie ma to żadnego związku z meritum. Znowu spierdzielasz w tematy zastępcze bo nie masz jaj dyskutować na temat główny więc nie będę tobie w tym jeszcze pomagał. Nie odpowiadasz na moje pytania i je wycinasz (ja pierwszy je zadałem) więc ja będę robił to samo póki nie odpowiesz wprost na moje pytania (na końcu postu znowu je powtórzyłem)

Cytat:
Cytat:
Skąd wiesz, że "twoje" odczuwanie jest w ogóle "twoje", skąd wiesz, że nie jest ono jedynie iluzją

A niech sobie będzie iluzją i nie moje (cokolwiek to znaczy). Złudzenie, cipciaku, jest wrażeniem. Liczy się sam fakt odczuwania - nie ważne, co takiego się odczuwa


Ale ważne kto odczuwa i czy w ogóle ktoś. Bo jak cię nie ma to nie ma też żadnych twoich argumentów lecz jedynie niekontrolowany szum. Poza tym skoro przyznałeś, że to co nazywasz "odczuwaniem" może być jedynie iluzją to skąd wiesz, że w ogóle jest jakieś "odczuwanie" wraz z tym wszystkim co temu przypisujesz (swoje istnienie)?

Cytat:
Wg ciebie można czuć nie istniejąc?


Pomijając już problemy ze słowem "istniejąc" (było już o tym 50 stron dyskusji w jednym wątku na forum - bez rozstrzygnięcia) to na jakiej podstawie przypisujesz "odczuwanie" do siebie? Nadal zero odpowiedzi poza opisem ślepej intuicji (nawet nie wiadomo czy "twojej")

Wyciąłeś moje pytania więc je powtarzam bo wciąż przed nimi spierdzielasz:

1. Co gwarantuje, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd w ogóle wiesz, że istniejesz jako autonomiczny i niezależny podmiot?

3. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do "rzeczywistości" i co w ogóle oznacza ten termin?

Bez udzielenia odpowiedzi na te pytania nie widać żadnego powodu dla którego można by odróżnić twoje przekonania od dowolnej bzdury


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 22:16, 17 Gru 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Czw 23:34, 17 Gru 2020    Temat postu:

Cytat:
Wyciąłeś moje pytania więc je powtarzam bo wciąż przed nimi spierdzielasz:

To nie jest tak, że na coś odpowiadasz i przy okazji zadajesz swoje pytania. Gdybyś jeszcze w temacie odpowiadał - to co innego. Ale te pytania służą ci tylko do spierniczania z podkulonym ogonem.

Zaczęło się od tego, że skopałeś własne jaja, co wykazałem - do tego dowodu się nie odniosłeś w żaden sposób. To jest temat główny.

Miałeś wskazać, gdzie w mojej wypowiedzi jest sprzeczność - stwierdziłeś że w jakimś cytacie, ale go nie wskazałeś. Sam to zacząłeś a teraz spierdzielasz.

Stwierdziłeś, że po twoim pytaniu powinienem rozpoznać że powinienem po KAŻDEJ mojej wypowiedzi oznaczać ją "statusem" oraz "trybem prawdziwościowym". Tego pytania nie jesteś w stanie wskazać ani nawet podać przykład podawania tego statusu i trybu prawdziwościowego. To też zacząłeś a teraz spierdzielasz.

Jedyne, co w miarę w temacie piszesz (to temat poboczny ale go podjąłem):

Cytat:
Cytat:
Wg ciebie można czuć nie istniejąc?


Pomijając już problemy ze słowem "istniejąc" (było już o tym 50 stron dyskusji w jednym wątku na forum - bez rozstrzygnięcia) to na jakiej podstawie przypisujesz "odczuwanie" do siebie?

Bo je czuję. Czyli skoro je czuję, to może mnie nie być jako podmiotu odczuwającego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:11, 18 Gru 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cytat:
Wyciąłeś moje pytania więc je powtarzam bo wciąż przed nimi spierdzielasz:

To nie jest tak, że na coś odpowiadasz i przy okazji zadajesz swoje pytania. Gdybyś jeszcze w temacie odpowiadał - to co innego. Ale te pytania służą ci tylko do spierniczania z podkulonym ogonem


Zadałem te pytania gdyż były one podsumowującym powtórzeniem moich zarzutów na które ani mat, ani ty nie odpowiedziałeś. Jedynie się o coś tam gdzieś obok przywaliłeś ale nie była to żadna odpowiedź. Poza tym zadałem te pytania aby ustalić jak wiarygodne są majaczenia ateistycznej małpy i w ogóle w oparciu o co formułuje ona swoje sądy. Do tej pory tego nie wyjaśniłeś więc wszelkie twoje sądy są jedynie twoimi arbitralnymi deklaracjami wiary, których w żaden sposób nie można odróżnić od dowolnej bzdury

Cytat:
Zaczęło się od tego, że skopałeś własne jaja, co wykazałem do tego dowodu się nie odniosłeś w żaden sposób. To jest temat główny


Zaczęło się od tego, że ateistyczna małpa nie jest w stanie odpowiedzieć na tak fundamentalne pytanie jak skąd wie, że jej rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim i skąd wie, że w ogóle istnieje. To był mój wpis do mata i do tego się przywaliłeś ale nie odpowiedziałeś na mój zarzut. No więc twoje bełkotanie teraz, że ty coś niby "wykazałeś" i "udowodniłeś" jest o tyle śmieszne, że nie mogłeś nic "wykazać" i "udowodnić" skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć nawet na tak podstawowe pytanie jak pytanie "skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?". Żeby było jeszcze zabawniej to sam napisałeś, że możesz mi przyznać rację, że nic nie wiesz. Więc tym bardziej ciekawe jest to jak mogłeś coś "wykazać" i "udowodnić" nic nie wiedząc

Cytat:
Miałeś wskazać, gdzie w mojej wypowiedzi jest sprzeczność - stwierdziłeś że w jakimś cytacie, ale go nie wskazałeś. Sam to zacząłeś a teraz spierdzielasz


To była dygresja więc pierdolisz nie na temat. Mnie interesuje wyłącznie meritum i wszelkie typowe dla ciebie próby wykolejenia dyskusji na tematy poboczne będę bezwzględnie ucinał. Aż nie odpowiesz wprost na moje pytania zasadnicze. A jak odpowiesz (coraz bardziej wątpię) to wtedy będzie można omówić inne kwestie i zająć się dygresjami, wyjaśniając ewentualne nieporozumienia

Cytat:
Stwierdziłeś, że po twoim pytaniu powinienem rozpoznać że powinienem po KAŻDEJ mojej wypowiedzi oznaczać ją "statusem" oraz "trybem prawdziwościowym". Tego pytania nie jesteś w stanie wskazać ani nawet podać przykład podawania tego statusu i trybu prawdziwościowego. To też zacząłeś a teraz spierdzielasz


Jak zwykle nic nie pojąłeś i wszystko ci się pomieszało. Stwierdziłem, że skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytanie o to skąd wiesz czy twoje zmysły i rozum nie mylą się we wszystkim to nie znam statusu prawdziwościowego twoich deklaracji. Następnie dodałem, że problem ten tyczy się w tej sytuacji wszystkich twoich wypowiedzi i dodałem, że skoro odcinasz się od wiary i założeń w swych deklaracjach to powinieneś dowieść prawdziwości każdej swej wypowiedzi. Ale jak zwykle wszystko przekręciłeś żeby po raz kolejny spierdzielić od tematu głównego. Cała "dyskusja" z tobą od zawsze to jedno wielkie mulenie aby tylko utopić meritum przed którym notorycznie spierdzielasz. Bawienie się w kotka i myszkę w stylu "gdzie ja to powiedziałem" i "czy na pewno ja to powiedziałem" możesz sobie zachować na dyskusje z Michałem. On to lubi

Cytat:
Jedyne, co w miarę w temacie piszesz (to temat poboczny ale go podjąłem):

Cytat:
Cytat:
Wg ciebie można czuć nie istniejąc?


Pomijając już problemy ze słowem "istniejąc" (było już o tym 50 stron dyskusji w jednym wątku na forum - bez rozstrzygnięcia) to na jakiej podstawie przypisujesz "odczuwanie" do siebie?

Bo je czuję


Czyli na moje pytanie o to skąd wiesz, że to ty "czujesz" odpowiadasz, że je "czujesz". Czyli klasyczne błędne koło w uzasadnieniu. Nie wspominając już o tym, że znowu powołałeś się w tej kwestii jedynie na ślepą intuicję w przesłance

Cytat:
Czyli skoro je czuję, to może mnie nie być jako podmiotu odczuwającego?


Oczywiście, że może cię nie być bo po pierwsze wcale nie wiesz czy to "ty" czujesz (może to być jedynie złudzenie), a po drugie wcale nie wiesz czy złudzeniem nie jest samo czucie. Poczytaj sobie o eksperymencie z gumową ręką. Po iluś godzinach wpatrywania się w drapanie gumowej ręki badani zaczynają odczuwać drapanie w tej gumowej ręce wraz z uczuciem, że to ich ręka. Odsyłam też do zagadnienia bólów fantomowych. Tak jak już pisałem - nie musi istnieć ktokolwiek poza samymi przesuwającymi się obrazami, w które wbudowana jest jedynie iluzja ciebie jako obserwatora i "czującego". Ale żaden "ty" nie jest tu potrzebny aby ta iluzja istniała. Domontowujesz owo "ty" nadmiarowo i nawet nie wiesz gdzie ono miałoby rezydować. Tak więc ateistyczna małpa startując z próżni w swym światopoglądzie nie wie nawet tego czy istnieje. A skoro nie wie nawet tego to co w ogóle wie? I to był mój zarzut i zarazem pytanie od samego początku

No i tradycyjnie powtarzam swe pytania na które znowu nie odpowiedziałeś i które znowu wyciąłeś:

1. Skąd wiesz, że twoje zmysły i rozum są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do rzeczywistości i co to w ogóle jest "rzeczywistość"?

3. Skąd wiesz, że w ogóle istniejesz jako autonomiczny podmiot?

Od udzielenia odpowiedzi na te pytania zależy ocena statusu wszystkich twych sądów i brak odpowiedzi na te pytania sprawia, że nie mam powodów traktować sądów ateistycznej małpy inaczej niż zbiór baśni nieodróżnialnych od dowolnej bzdury


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 1:37, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 5:45, 18 Gru 2020    Temat postu:

Aby istniało złudzenie musi być ktoś kto je ma.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pią 10:03, 18 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Cytat:
Zaczęło się od tego, że skopałeś własne jaja, co wykazałem do tego dowodu się nie odniosłeś w żaden sposób. To jest temat główny


Zaczęło się od tego, że ateistyczna małpa

Dostałeś jakieś rozumowanie i z tym rozumowaniem masz się rozprawić, a nie zadawać pytania. Bez odpowiedzi na te pytania nie jesteś w stanie sobie poradzić? Wyobraź sobie, że gdzieś znalazłem taki komentarz do twojej wypowiedzi, a autor jest nieznany.
Jest sobie taki dowód, że kopiesz się po jajach (to oczywiście przenośnia - ty nie masz jaj). Poradzisz sobie z nim czy będziesz wiecznie płakał?

Cytat:
Cytat:
Miałeś wskazać, gdzie w mojej wypowiedzi jest sprzeczność - stwierdziłeś że w jakimś cytacie, ale go nie wskazałeś. Sam to zacząłeś a teraz spierdzielasz


To była dygresja więc pierdolisz nie na temat.

To nie była dygresja, bo gdyby tam faktycznie była sprzeczność, to dowód byłby obalony.
Poza tym sam to zacząłeś.
Wskazujesz tę sprzeczność (z cytatem i linkiem) czy okazuje się, że znowu dałeś dupy?

Cytat:
Cytat:
Stwierdziłeś, że po twoim pytaniu powinienem rozpoznać że powinienem po KAŻDEJ mojej wypowiedzi oznaczać ją "statusem" oraz "trybem prawdziwościowym". Tego pytania nie jesteś w stanie wskazać ani nawet podać przykład podawania tego statusu i trybu prawdziwościowego. To też zacząłeś a teraz spierdzielasz


Jak zwykle nic nie pojąłeś i wszystko ci się pomieszało. Stwierdziłem, że skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytanie o to skąd wiesz czy twoje zmysły i rozum nie mylą się we wszystkim to nie znam statusu prawdziwościowego twoich deklaracji.

Pisałeś wyraźnie o pytaniu i że powinienem w lot domyśleć się, że przy każdej mojej wypowiedzi powinien być status i "tryb prawdziwościowy":
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Nadal brak określenia statusu twoich wypowiedzi. Ateistyczna małpa nie jest w stanie określić nawet tego jaki jest tryb prawdziwościowy jej bełkotu

A to ty od początku oczekiwałeś "statusu" i "trybu prawdziwościowego"? Trzeba było tak od razu


Było o tym od razu bo bezpośrednio wynikało to z mojego pytania.

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567347

Więc wskaż to pytanie, z którego BEZPOŚREDNIO to wynikało.
Cytat i link. Czy znowu wypinanie dupy?

Cytat:
Cytat:
Czyli skoro je czuję, to może mnie nie być jako podmiotu odczuwającego?


Oczywiście, że może cię nie być bo po pierwsze wcale nie wiesz czy to "ty" czujesz (może to być jedynie złudzenie), a po drugie wcale nie wiesz czy złudzeniem nie jest samo czucie.

To wtedy czuję złudzenie.
Mogę czuć złudzenie, jeżeli mnie nie ma?

Cytat:
No i tradycyjnie powtarzam swe pytania na które znowu nie odpowiedziałeś i które znowu wyciąłeś:

I nie odpowiem, bo teraz jestem publiką, która przypatruje się, jak sobie radzisz z zarzutem.
Jak sobie poradzisz, to odpowiem. Teraz te pytania są tylko twoim spierdalaniem od tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:00, 18 Gru 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Cytat:
Zaczęło się od tego, że skopałeś własne jaja, co wykazałem do tego dowodu się nie odniosłeś w żaden sposób. To jest temat główny


Zaczęło się od tego, że ateistyczna małpa

Dostałeś jakieś rozumowanie i z tym rozumowaniem masz się rozprawić, a nie zadawać pytania


Twoje puste i arbitralne deklaracje bez pokrycia to nie jest nawet żadne "rozumowanie". Po prostu coś sobie subiektywnie zadekretowałeś i opisałeś jedynie swe ślepe intuicje. No więc zapytałem skąd wiesz to co wiesz. I nie jesteś w stanie nadal odpowiedzieć

Irbisol napisał:
Bez odpowiedzi na te pytania nie jesteś w stanie sobie poradzić?


Nie ma sobie tam z czym "radzić". Ateistyczna małpa coś sobie jedynie arbitralnie zadekretowała i tyle. Opisała swoją ateistyczną wiarę i ślepe intuicje. Nic nie wiadomo czy rozum i zmysły tej małpy są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii. No więc zapytałem skąd ateistyczna małpa cokolwiek wie i skąd wie, że jej rozum i zmysły nie mylą się we wszystkim. I ateistyczna małpa nie jest w stanie sobie poradzić z odpowiedzią. Zatem spokojnie czekam

Irbisol napisał:
Wyobraź sobie, że gdzieś znalazłem taki komentarz do twojej wypowiedzi, a autor jest nieznany


Nie muszę pochylać się nad każdym szumem. A na razie nie jesteś w stanie udowodnić, że generujesz cokolwiek poza szumem bo nie jesteś w stanie odpowiedzieć nawet na tak proste pytanie jak "skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii/". Nie jesteś w stanie odpowiedzieć nawet na takie pytanie jak "skąd wiesz, że w ogóle istniejesz". No więc w tej sytuacji ciągi znaczków twojego domniemanego autorstwa to jedynie chaotyczny szum i w zasadzie bełkot

Irbisol napisał:
Jest sobie taki dowód, że kopiesz się po jajach (to oczywiście przenośnia - ty nie masz jaj). Poradzisz sobie z nim czy będziesz wiecznie płakał?


Żadnego "dowodu" nie przedstawiłeś poza arbitralnymi deklaracjami swojej ateistycznej wiary. Co najwyżej opisujesz jakieś ślepe intuicje i nawet nie wiadomo czy są one twoje. Jak niby miałbyś przedstawić jakikolwiek "dowód" skoro w swoim spierdzielonym od A do z ateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie odpowiedzieć nawet na tak fundamentalne pytanie jak "skąd wiesz czy twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?" i "skąd wiesz, że w ogóle istniejesz?". Pajacujesz i blefujesz - nic poza tym nie masz

Irbisol napisał:
Cytat:
Cytat:
Miałeś wskazać, gdzie w mojej wypowiedzi jest sprzeczność - stwierdziłeś że w jakimś cytacie, ale go nie wskazałeś. Sam to zacząłeś a teraz spierdzielasz


To była dygresja więc pierdolisz nie na temat.

To nie była dygresja, bo gdyby tam faktycznie była sprzeczność, to dowód byłby obalony.


Żadnego "dowodu" nie przedstawiłeś poza arbitralnymi deklaracjami swojej ateistycznej wiary. Co najwyżej opisujesz jakieś ślepe intuicje i nawet nie wiadomo czy są one twoje. Jak niby miałbyś przedstawić jakikolwiek "dowód" skoro w swoim spierdzielonym od A do z ateistycznym światopoglądzie nie jesteś w stanie odpowiedzieć nawet na tak fundamentalne pytanie jak "skąd wiesz czy twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?" i "skąd wiesz, że w ogóle istniejesz?". Pajacujesz i blefujesz - nic poza tym nie masz

Irbisol napisał:
Poza tym sam to zacząłeś


No i co z tego. Nic z tego nie wynika skoro była to tylko dygresja i wcale nie musiałem chcieć jej ciągnąć. Natomiast zagadnienia główne chcę kontynuować i przed nimi ciągle spierdzielasz

Irbisol napisał:
Wskazujesz tę sprzeczność (z cytatem i linkiem) czy okazuje się, że znowu dałeś dupy?


Na razie mamy twoje dawanie dupy w postaci nieodpowiadania na moje pytania od początku tej dyskusji. Spierdzielasz przed tymi pytaniami i je notorycznie wycinasz więc ja nie muszę robić kompletnie niczego poza wskazywaniem na to przed czym spierdzielasz. Nie jesteś w stanie wykazać nawet czegoś tak elementarnego jak to, że twój ateistyczny rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii więc nie mam podstaw domniemywać, że generujesz cokolwiek poza bełkotem nieodróżnialnym od dowolnej bzdury

Irbisol napisał:
Cytat:
Cytat:
Stwierdziłeś, że po twoim pytaniu powinienem rozpoznać że powinienem po KAŻDEJ mojej wypowiedzi oznaczać ją "statusem" oraz "trybem prawdziwościowym". Tego pytania nie jesteś w stanie wskazać ani nawet podać przykład podawania tego statusu i trybu prawdziwościowego. To też zacząłeś a teraz spierdzielasz


Jak zwykle nic nie pojąłeś i wszystko ci się pomieszało. Stwierdziłem, że skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytanie o to skąd wiesz czy twoje zmysły i rozum nie mylą się we wszystkim to nie znam statusu prawdziwościowego twoich deklaracji.

Pisałeś wyraźnie o pytaniu i że powinienem w lot domyśleć się, że przy każdej mojej wypowiedzi powinien być status i "tryb prawdziwościowy":
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Nadal brak określenia statusu twoich wypowiedzi. Ateistyczna małpa nie jest w stanie określić nawet tego jaki jest tryb prawdziwościowy jej bełkotu

A to ty od początku oczekiwałeś "statusu" i "trybu prawdziwościowego"? Trzeba było tak od razu


Było o tym od razu bo bezpośrednio wynikało to z mojego pytania.

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567347

Więc wskaż to pytanie, z którego BEZPOŚREDNIO to wynikało.
Cytat i link. Czy znowu wypinanie dupy?


Żaden link nie zastąpi braku twojego mózgu i nie uleczy twj tępoty więc powtórzę bo znowu nie pojąłeś i urwałeś moją wypowiedź w połowie: Jak zwykle nic nie pojąłeś i wszystko ci się pomieszało. Stwierdziłem, że skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytanie o to skąd wiesz czy twoje zmysły i rozum nie mylą się we wszystkim to nie znam statusu prawdziwościowego twoich deklaracji. Następnie dodałem, że problem ten tyczy się w tej sytuacji wszystkich twoich wypowiedzi i dodałem, że skoro odcinasz się od wiary i założeń w swych deklaracjach to powinieneś dowieść prawdziwości każdej swej wypowiedzi. Ale jak zwykle wszystko przekręciłeś żeby po raz kolejny spierdzielić od tematu głównego. Cała "dyskusja" z tobą od zawsze to jedno wielkie mulenie aby tylko utopić meritum przed którym notorycznie spierdzielasz. Bawienie się w kotka i myszkę w stylu "gdzie ja to powiedziałem" i "czy na pewno ja to powiedziałem" możesz sobie zachować na dyskusje z Michałem. On to lubi

Irbisol napisał:
Cytat:
Cytat:
Czyli skoro je czuję, to może mnie nie być jako podmiotu odczuwającego?


Oczywiście, że może cię nie być bo po pierwsze wcale nie wiesz czy to "ty" czujesz (może to być jedynie złudzenie), a po drugie wcale nie wiesz czy złudzeniem nie jest samo czucie.

To wtedy czuję złudzenie.
Mogę czuć złudzenie, jeżeli mnie nie ma?


Czemu masz "być" i czemu jakieś złudzenie nie mogło by po prostu istnieć samoistnie wmontowane jedynie w przesuwające się obrazy? Masz w tej kwestii coś więcej niż ślepa intuicja, która nawet nie wiadomo czy jest twoja? Tego właśnie nie jesteś w stanie udowodnić bez robienia błędnego koła i arbitralnego zawierania swego antropocentryzmu w przesłance

Irbisol napisał:
Cytat:
No i tradycyjnie powtarzam swe pytania na które znowu nie odpowiedziałeś i które znowu wyciąłeś:

I nie odpowiem, bo teraz jestem publiką, która przypatruje się, jak sobie radzisz z zarzutem


Na to czekałem. Skoro nie odpowiesz to żadnego "zarzutu" nie masz. Nie możesz sformułować żadnego "zarzutu" jeśli nie jesteś w stanie wykazać nawet czegoś tak fundamentalnego jak to czy twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii. Poległeś już na starcie więc nie zostało ci nic innego jak spierdzielanie w tematy zastępcze i topienie meritum tej dyskusji w wątkach pobocznych. Ale ja te pytania będę teraz zadawał bez końca bo gołym okiem widać, że jedyne co jesteś w stanie zrobić to przed tym w desperacji spierdalać

Irbisol napisał:
Jak sobie poradzisz, to odpowiem. Teraz te pytania są tylko twoim spierdalaniem od tematu.


Ja pierwszy zadałem te pytania więc twoje spierdalanie w pytania zastępcze jest tylko aktem twojej desperacji. No więc tradycyjnie moje pytania na które nie odpowiedziałeś i przed którymi skapitulowałeś:

1. Co gwarantuje, że twój ateistyczny rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii? Skąd miałyby tę wiarygodność czerpać i kto lub co miałoby ją zapewnić?

2. Skąd w ogóle wiesz, że istniejesz jako autonomiczny i niezależny podmiot?

3. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do "rzeczywistości" i co w ogóle oznacza ten termin?

Bez udzielenia odpowiedzi na te pytania nie widać żadnego powodu dla którego można by odróżnić wszelkie twoje przekonania od dowolnej bzdury


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 11:12, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8790
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 11:39, 18 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
"skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii/"


mślę, fedorze, że ty też tego nie wiesz, więc pomogę :)

wiedza o istnieniu "rozumu i zmysłów" jest wtórna w stosunku do ich wytworów, wynika z doświadczeń z własnego poznania (jego błędów), refleksji nt. poznania zewnętrznej rzeczywistości i ta zewnętrzność, jej obiektywność może być jedynym kryterium orzeczeń o poprawnym działaniu "rozumu i zmysłów" i ich istnieniu w ogóle.

zatem, kwestionując poprawność poznania "rozumu i zmysłów" kwestionujesz sensowność wiedzy o istnieniu "rozumu i zmysłów" - zadajesz pytanie sprzeczne z doświadczeniem, kolejnością poznania, pytanie pozbawione sensu.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 11:41, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:58, 18 Gru 2020    Temat postu:

lucek napisał:
fedor napisał:
"skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii/"


mślę, fedorze, że ty też tego nie wiesz, więc pomogę :)

wiedza o istnieniu "rozumu i zmysłów" jest wtórna w stosunku do ich wytworów, wynika z doświadczeń z własnego poznania (jego błędów), refleksji nt. poznania zewnętrznej rzeczywistości i ta zewnętrzność, jej obiektywność może być jedynym kryterium orzeczeń o poprawnym działaniu "rozumu i zmysłów" i ich istnieniu w ogóle.

zatem, kwestionując poprawność poznania "rozumu i zmysłów" kwestionujesz sensowność wiedzy o istnieniu "rozumu i zmysłów" - zadajesz pytanie sprzeczne z doświadczeniem, kolejnością poznania, pytanie pozbawione sensu.


Ale fedor nie sądzi , że Ty możesz mu coś mądrego powiedzieć.
Wypędza Ciebie ciągle z tego forum.
znana fraza fedora idż stąd do anbo....


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 14:23, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:06, 18 Gru 2020    Temat postu:

lucek napisał:
fedor napisał:
"skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii/"


mślę, fedorze, że ty też tego nie wiesz, więc pomogę :)

wiedza o istnieniu "rozumu i zmysłów" jest wtórna w stosunku do ich wytworów, wynika z doświadczeń z własnego poznania (jego błędów), refleksji nt. poznania zewnętrznej rzeczywistości i ta zewnętrzność, jej obiektywność może być jedynym kryterium orzeczeń o poprawnym działaniu "rozumu i zmysłów" i ich istnieniu w ogóle


Ale orzekłeś to wszystko rozumem więc wiarygodność rozumu zadekretowałeś tym samym rozumem. Błędne koło. Takie same błędne koło nastąpi przy każdej próbie uzasadnienia wiarygodności zmysłów za pomocą tych samych zmysłów. Potrzebny jest jakiś niezależny weryfikator ale problem w tym, że takiego nie ma

lucek napisał:
zatem, kwestionując poprawność poznania "rozumu i zmysłów" kwestionujesz sensowność wiedzy o istnieniu "rozumu i zmysłów" - zadajesz pytanie sprzeczne z doświadczeniem, kolejnością poznania, pytanie pozbawione sensu.


Polemizujesz z własnym chochołem. Na razie niczego jeszcze w sumie na dobre nie kwestionowałem odnośnie zmysłów i rozumu. Zadałem tylko proste pytanie temu ateistycznemu debilowi i nie jest w stanie na nie odpowiedzieć. Rozkraczył się jak krowa na lodzie już na samym starcie i tylko wije się jak piskorz żeby nie odpowiedzieć, spierdzielając cały czas w tematy zastępcze

Semele napisał:
Aby istniało złudzenie musi być ktoś kto je ma


Arbitralne stwierdzenie bez pokrycia


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:07, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8790
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 12:06, 18 Gru 2020    Temat postu:

nie zostawię bliźniego bez pomocy, nawet gdy ten nie wie, że jej potrzebuje :nie:

PS

fedor napisał:
Ale orzekłeś to wszystko rozumem więc wiarygodność rozumu zadekretowałeś tym samym rozumem.


nie idioto :) o istnieniu rozumu orzekasz z przekonania, o poprawności poznania.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 12:09, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:16, 18 Gru 2020    Temat postu:

Cytat:
Semele napisał:
Aby istniało złudzenie musi być ktoś kto je ma

fedor
Arbitralne stwierdzenie bez pokrycia


Takie samo jak - Bóg istnieje....


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 12:17, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:31, 18 Gru 2020    Temat postu:

lucek napisał:
nie zostawię bliźniego bez pomocy, nawet gdy ten nie wie, że jej potrzebuje :nie:

PS

fedor napisał:
Ale orzekłeś to wszystko rozumem więc wiarygodność rozumu zadekretowałeś tym samym rozumem.


nie idioto :) o istnieniu rozumu orzekasz z przekonania, o poprawności poznania.


Wszystko ci się znowu pomieszało. Nie rozmawiamy o "istnieniu" rozumu ale o uzasadnieniu wiarygodności rozumu. Nawet tego nie odróżniasz bo odwiecznie tkwisz w chaosie. A co do istnienia rozumu to też musisz uwierzyć w jego istnienie na podstawie intuicji bo przecież w żaden namacalny sposób nie stwierdzasz jego istnienia. To tyczy się również twojego "ja". Nie masz żadnego dowodu na istnienie swego "ja" nawet sam przed sobą

Semele napisał:
Cytat:
Semele napisał:
Aby istniało złudzenie musi być ktoś kto je ma

fedor
Arbitralne stwierdzenie bez pokrycia


Takie samo jak - Bóg istnieje....


Czyli ateistyczne deklaracje odnośnie jestestwa samego ateisty opierają się na takiej samej wierze jak teistyczna. Tak właśnie uważam


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 12:34, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8790
Przeczytał: 14 tematów


PostWysłany: Pią 12:49, 18 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Wszystko ci się znowu pomieszało. Nie rozmawiamy o "istnieniu" rozumu ale o uzasadnieniu wiarygodności rozumu.

ciągle nie rozumiesz biedaku :), pytając o "wiarygodność rozumu" już stwierdzasz jego wiarygodność, bo świadomość posiadania rozumu, jest jego wytworem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pią 12:53, 18 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
Jest sobie taki dowód, że kopiesz się po jajach (to oczywiście przenośnia - ty nie masz jaj). Poradzisz sobie z nim czy będziesz wiecznie płakał?

Żadnego "dowodu" nie przedstawiłeś poza arbitralnymi deklaracjami swojej ateistycznej wiary.

Czyli to, co napisałeś i to co z tego wynika to są tylko moje arbitralne deklaracje?

Cytat:
Irbisol napisał:
Wskazujesz tę sprzeczność (z cytatem i linkiem) czy okazuje się, że znowu dałeś dupy?


Na razie mamy twoje dawanie dupy

Czyli nie wskażesz sprzeczności. Zadeklarowałeś że jest, ale nie wskażesz.

Cytat:
Irbisol napisał:
Więc wskaż to pytanie, z którego BEZPOŚREDNIO to wynikało.
Cytat i link. Czy znowu wypinanie dupy?


Żaden link nie zastąpi braku twojego mózgu

Czyli znowu frustracje cipciaka, który jest bezsilny. Zadeklarował, że z jakiegoś pytania jego BEZPOŚREDNIO wynikało że powinienem w lot wiedzieć że jakieś statusy i tryby prawdziwościowe mam przedstawiać przy KAŻDEJ swoje wypowiedzi.
Ale tego pytania nie potrafi wskazać.

Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Cytat:
Czyli skoro je czuję, to może mnie nie być jako podmiotu odczuwającego?


Oczywiście, że może cię nie być bo po pierwsze wcale nie wiesz czy to "ty" czujesz (może to być jedynie złudzenie), a po drugie wcale nie wiesz czy złudzeniem nie jest samo czucie.

To wtedy czuję złudzenie.
Mogę czuć złudzenie, jeżeli mnie nie ma?


Czemu masz "być" i czemu jakieś złudzenie nie mogło by po prostu istnieć samoistnie wmontowane jedynie w przesuwające się obrazy?

Nie wiem.
Odpowiedz na pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:07, 18 Gru 2020    Temat postu:

lucek napisał:
fedor napisał:
Wszystko ci się znowu pomieszało. Nie rozmawiamy o "istnieniu" rozumu ale o uzasadnieniu wiarygodności rozumu.

ciągle nie rozumiesz biedaku :), pytając o "wiarygodność rozumu" już stwierdzasz jego wiarygodność, bo świadomość posiadania rozumu, jest jego wytworem.


Mogę wierzyć w jego wiarygodność i nie mam w sumie z tym problemu. Problem z tym ma natomiast ateistyczna małpa bo musi przyznać, że już w coś wierzy. I dlatego ten ateistyczny troll wyżej tak w panice spierdala przed pytaniem skąd wie, że jego rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii. A więc będę mu teraz to pytanie zadawał aż do usranej śmierci


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 13:08, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:24, 18 Gru 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Jest sobie taki dowód, że kopiesz się po jajach (to oczywiście przenośnia - ty nie masz jaj). Poradzisz sobie z nim czy będziesz wiecznie płakał?

Żadnego "dowodu" nie przedstawiłeś poza arbitralnymi deklaracjami swojej ateistycznej wiary.

Czyli to, co napisałeś i to co z tego wynika to są tylko moje arbitralne deklaracje?


Arbitralne deklaracje to są te twoje, że coś ci niby "wynika". Pytam po raz kolejny: skąd wiesz, że coś ci "wynika" skoro nie wiesz nawet tego czy twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii i nie wiesz nawet tego czy w ogóle istniejesz

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Wskazujesz tę sprzeczność (z cytatem i linkiem) czy okazuje się, że znowu dałeś dupy?


Na razie mamy twoje dawanie dupy

Czyli nie wskażesz sprzeczności. Zadeklarowałeś że jest, ale nie wskażesz


Znowu spierdalasz w tematy poboczne. To ty miałeś wykazać, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii a nie ja mam coś wykazywać twemu rozumowi, o którym nawet nie wiadomo czy jest wiarygodny w jakiejkolwiek kwestii i czy nie myli się we wszystkim. Wisisz w próżni ze swym spierdzielonym ateistycznym światopoglądem i nikt nie musi ci nic "wykazywać" bo ty nawet nie jesteś w stanie zdefiniować co to znaczy "wykazać"

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Więc wskaż to pytanie, z którego BEZPOŚREDNIO to wynikało.
Cytat i link. Czy znowu wypinanie dupy?


Żaden link nie zastąpi braku twojego mózgu

Czyli znowu frustracje cipciaka, który jest bezsilny. Zadeklarował, że z jakiegoś pytania jego BEZPOŚREDNIO wynikało że powinienem w lot wiedzieć że jakieś statusy i tryby prawdziwościowe mam przedstawiać przy KAŻDEJ swoje wypowiedzi.
Ale tego pytania nie potrafi wskazać


No i znowu spierdzielasz w tematy poboczne. Co do "wskazywania" to ty miałeś wskazać swoje odpowiedzi na moje pytania, na które do tej pory nie odpowiedziałeś. No więc to ja czekam jako pierwszy aż wskażesz swe odpowiedzi na moje pytania fundamentalne, od których zależy ustalenie czy twój bełkot ma jakikolwiek sens. Póki co twój bełkot nie ma żadnego sensu więc nikt nie musi ci nic "wskazywać" bo nawet nie wiadomo czy ateistyczna małpa w ogóle istnieje. Nawet czegoś tak fundamentalnego nie jesteś w stanie wykazać więc równie dobrze mogę dyskutować z bezmyślnym botem, który sam nie rozumie co pisze i jego bełkot w niczym nie rózni się od dowolnej bzdury

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Cytat:
Cytat:
Czyli skoro je czuję, to może mnie nie być jako podmiotu odczuwającego?


Oczywiście, że może cię nie być bo po pierwsze wcale nie wiesz czy to "ty" czujesz (może to być jedynie złudzenie), a po drugie wcale nie wiesz czy złudzeniem nie jest samo czucie.

To wtedy czuję złudzenie.
Mogę czuć złudzenie, jeżeli mnie nie ma?


Czemu masz "być" i czemu jakieś złudzenie nie mogło by po prostu istnieć samoistnie wmontowane jedynie w przesuwające się obrazy?

Nie wiem.
Odpowiedz na pytanie.


Odpowiadałem już, że może być jedynie złudzeniem, że jesteś. To ja pierwszy zadałem pytanie czemu masz być. Skoro nie wiesz czemu masz być to tym bardziej ja nie wiem czemu masz być i na podstawie czego uważasz, że jesteś. Uważasz tak oczywiście na podstawie swej ślepej intuicyjnej wiary ale w życiu tego już nie przyznasz bo słowa "wiara" boisz się jak ognia i na sam widok tego słowa dostajesz rozwolnienia

No i tradycyjnie powtarzam na końcu swe pytania na które nadal nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz, że twoje zmysły i rozum są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do rzeczywistości i co to w ogóle jest "rzeczywistość"?

3. Skąd wiesz, że w ogóle istniejesz jako autonomiczny podmiot?

Od udzielenia odpowiedzi na te pytania zależy ocena statusu wszystkich twych sądów i brak odpowiedzi na te pytania sprawia, że nie mam powodów traktować sądów ateistycznej małpy inaczej niż zbiór baśni nieodróżnialnych od dowolnej bzdury


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 16:09, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pią 13:58, 18 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Jest sobie taki dowód, że kopiesz się po jajach (to oczywiście przenośnia - ty nie masz jaj). Poradzisz sobie z nim czy będziesz wiecznie płakał?

Żadnego "dowodu" nie przedstawiłeś poza arbitralnymi deklaracjami swojej ateistycznej wiary.

Czyli to, co napisałeś i to co z tego wynika to są tylko moje arbitralne deklaracje?


Arbitralne deklaracje to są te twoje, że coś ci niby "wynika", ateistyczny popierdoleńcu. Pytam po raz kolejny: skąd wiesz, że coś ci "wynika" skoro nie wiesz nawet tego czy twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii i nie wiesz nawet tego czy w ogóle istniejesz

Ale to nie "mi" wynika, cipciak. Dostałeś jakieś rozumowanie i sobie z nim poradź.
A z tego, czy wiem czy nie wiem czy istnieję oraz czy mój rozum oraz zmysły są wiarygodne nic w tej kwestii (ani pozostałych) nie wynika. Po prostu mogę mieć rację lub jej nie mieć. Więc po co o to dopytujesz?

Sprzeczności nie wskażesz, mimo że zadeklarowałeś, że jest.

Pytania, z którego BEZPOŚREDNIO miało wynikać, że powinienem w lot wiedzieć że jakieś statusy i tryby prawdziwościowe mam przedstawiać przy KAŻDEJ swoje wypowiedzi nie potrafisz wskazać.

Cytat:
Odpowiadałem już, że może być jedynie złudzeniem, że jesteś.

Czyli wg ciebie można czuć złudzenie że się jest, ale nie być.
Kto w takim razie odczuwa to złudzenie? Bo faktem jest, że odczuwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:39, 18 Gru 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Jest sobie taki dowód, że kopiesz się po jajach (to oczywiście przenośnia - ty nie masz jaj). Poradzisz sobie z nim czy będziesz wiecznie płakał?

Żadnego "dowodu" nie przedstawiłeś poza arbitralnymi deklaracjami swojej ateistycznej wiary.

Czyli to, co napisałeś i to co z tego wynika to są tylko moje arbitralne deklaracje?


Arbitralne deklaracje to są te twoje, że coś ci niby "wynika", ateistyczny popierdoleńcu. Pytam po raz kolejny: skąd wiesz, że coś ci "wynika" skoro nie wiesz nawet tego czy twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii i nie wiesz nawet tego czy w ogóle istniejesz

Ale to nie "mi" wynika, cipciak. Dostałeś jakieś rozumowanie i sobie z nim poradź


Co za down. A po co ktokolwiek ma sobie radzić z twoim "rozumowaniem" skoro nie jesteś w stanie odpowiedzieć na pytanie o to skąd w ogóle wiesz, że jakiekolwiek twoje "rozumowanie" jest wiarygodne? Kumasz o czym mówię, ateistyczny przygłupie? Nie kumasz i to jest właśnie ten główny problem. A na dodatek wręcz otwarcie oficjalnie zadeklarowałeś, że nie odpowiesz mi na to pytanie:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-50.html#567421

Tak więc na ten moment status wszelkich twoich wypowiedzi w niczym nie różni się od dowolnej bzdury i mamy do czynienia jedynie z twoimi arbitralnymi deklaracjami wiary i opisami ślepej intuicji, o której nawet nie wiemy czy jest twoja (bo istnieje również niemożliwość udowodnienia twego jestestwa, co też jest omawiane w tej dyskusji)

Irbisol napisał:
A z tego, czy wiem czy nie wiem czy istnieję oraz czy mój rozum oraz zmysły są wiarygodne nic w tej kwestii (ani pozostałych) nie wynika


Jak najbardziej wynika bo oznacza to, że twoje osądy są niemożliwe do odróżnienia od dowolnej bzdury. Tak, to twój ulubiony zarzut pod który właśnie sam podpadłeś

Irbisol napisał:
Po prostu mogę mieć rację lub jej nie mieć. Więc po co o to dopytujesz?


I skąd to wiesz jeśli możesz nie mieć racji nawet w tej kwestii? To jest ten właśnie problem. Po prostu nie wiesz kiedy możesz mieć rację

Irbisol napisał:
Sprzeczności nie wskażesz, mimo że zadeklarowałeś, że jest


Nie ma to żadnego znaczenia bo nie wpływa to w żaden sposób na to, że twój rozum i zmysły stały się nagle ciut bardziej wiarygodne, co jest właśnie głównym tematem tej dyskusji i przed czym cały czas w panice spierdzielasz w tematy poboczne tego typu

Irbisol napisał:
Pytania, z którego BEZPOŚREDNIO miało wynikać, że powinienem w lot wiedzieć że jakieś statusy i tryby prawdziwościowe mam przedstawiać przy KAŻDEJ swoje wypowiedzi nie potrafisz wskazać


Albo zwyczajnie uznaję to za zbyteczne skoro nie wpływa to w żaden sposób na to, że twój rozum i zmysły stały się nagle ciut bardziej wiarygodne, co jest właśnie głównym tematem tej dyskusji i przed czym cały czas w panice spierdzielasz w tematy poboczne tego typu

Irbisol napisał:
Cytat:
Odpowiadałem już, że może być jedynie złudzeniem, że jesteś.

Czyli wg ciebie można czuć złudzenie że się jest, ale nie być.
Kto w takim razie odczuwa to złudzenie? Bo faktem jest, że odczuwa.


Złudzenie może istnieć samoistnie i niezależnie od kogokolwiek. Jedyne co istnieje to jakieś przesuwające się obrazy, w które wmontowane jest odczucie naszego jestestwa ale nie wiadomo czy samo to odczucie nie jest tylko iluzoryczną częścią tych przesuwających się obrazów. Tak jak w kinie gdy nakładając okulary 3D masz poczucie, że jesteś w środku filmu ale sam film nic nie wie o twoim istnieniu i wcale nie zawiera twego istnienia w sobie samym. Już o tym pisałem ale nadal kiepsko to ogarniasz bo jesteś zniewolony swoimi antropocentrycznymi intuicjami. Po co tu jakiś "ktoś". Domontowujesz go znowu odgórnie i nadmiarowo. Gdzie jest ten "ktoś", skoro twój ateistyczny światopogląd startuje z próżni i nie startuje od żadnego "ktosia"? Masz coś więcej na temat tego "ktosia" niż ślepa intuicja bliżej nieokreślonego pochodzenia? Domontowałeś więc tego "ktosia" na wiarę lub zrobiłeś z niego założenie, choć obu tych rzeczy się regularnie wypierasz

Bardziej konsekwentni ateiści od ciebie już uznali, że nie mają żadnych podstaw uznać nawet tego, że w ogóle istnieją - ich wypowiedzi zebrałem tutaj:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/nauka-vs-teologia,18023.html#565239

Jesteś za nimi daleko w tyle

No i tradycyjnie powtarzam na końcu swe pytania na które nadal nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz, że twoje zmysły i rozum są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do rzeczywistości i co to w ogóle jest "rzeczywistość"?

3. Skąd wiesz, że w ogóle istniejesz jako autonomiczny podmiot?

Od udzielenia odpowiedzi na te pytania zależy ocena statusu wszystkich twych sądów i brak odpowiedzi na te pytania sprawia, że nie mam powodów traktować sądów ateistycznej małpy inaczej niż zbiór baśni nieodróżnialnych od dowolnej bzdury


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 14:52, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:53, 18 Gru 2020    Temat postu:

Fedor

Cytat:
Skąd wiesz, że twoje zmysły i rozum są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do rzeczywistości i co to w ogóle jest "rzeczywistość"?

3. Skąd wiesz, że w ogóle istniejesz jako autonomiczny podmiot?


A Ty fedorze skąd wiesz?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 14:54, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:57, 18 Gru 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Fedor

Cytat:
Skąd wiesz, że twoje zmysły i rozum są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do rzeczywistości i co to w ogóle jest "rzeczywistość"?

3. Skąd wiesz, że w ogóle istniejesz jako autonomiczny podmiot?


A Ty fedorze skąd wiesz?


Odpowiedź w moim poście do lucka wyżej:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-50.html#567473

Ale jesteś jak zwykle nieprzytomna. Tak to już z tobą jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pią 15:04, 18 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
Po prostu mogę mieć rację lub jej nie mieć. Więc po co o to dopytujesz?

I skąd to wiesz jeśli możesz nie mieć racji nawet w tej kwestii? To jest ten właśnie problem. Po prostu nie wiesz kiedy możesz mieć rację

No właśnie - skoro nie wiadomo, czy mam rację, to o co walczysz?
Coś napisałem i nie wiadomo, czy jest to słuszne. Więc wykaż, że jest niesłuszne.

Załóżmy, że nie potrafię wykazać, że nie mylę się we wszystkim. I jaki z tego wniosek, cipciak?

Cytat:
Irbisol napisał:
Sprzeczności nie wskażesz, mimo że zadeklarowałeś, że jest


Nie ma to żadnego znaczenia bo nie wpływa to w żaden sposób na to, że twój rozum i zmysły stały się nagle ciut bardziej wiarygodne

Wpływa to na to, że coś pierdzielisz i nie potrafisz nawet linkiem wskazać, że nie łżesz.

Cytat:
Irbisol napisał:
Pytania, z którego BEZPOŚREDNIO miało wynikać, że powinienem w lot wiedzieć że jakieś statusy i tryby prawdziwościowe mam przedstawiać przy KAŻDEJ swoje wypowiedzi nie potrafisz wskazać

Albo zwyczajnie uznaję to za zbyteczne

Zawsze uznajesz coś za zbyteczne, gdy coś pierdzielisz i dostajesz pytanie o linka który wskazuje że masz rację.

Cytat:
Irbisol napisał:
Czyli wg ciebie można czuć złudzenie że się jest, ale nie być.
Kto w takim razie odczuwa to złudzenie? Bo faktem jest, że odczuwa.

Złudzenie może istnieć samoistnie i niezależnie od kogokolwiek.

Czyli nikt nie odczuwa, mimo że ktoś stwierdza, że odczuwa. Druga część zdania to założenie a pierwsza - teza, którą lansujesz przy tym założeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:22, 18 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:
Fedor

Cytat:
Skąd wiesz, że twoje zmysły i rozum są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do rzeczywistości i co to w ogóle jest "rzeczywistość"?

3. Skąd wiesz, że w ogóle istniejesz jako autonomiczny podmiot?


A Ty fedorze skąd wiesz?


Odpowiedź w moim poście do lucka wyżej:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-50.html#567473

Ale jesteś jak zwykle nieprzytomna. Tak to już z tobą jest


Twoja odpowiedź jest wymijajaca. :wink:
Cytat:
Cytat:
Odpowiadałem już, że może być jedynie złudzeniem, że jesteś.

Czyli wg ciebie można czuć złudzenie że się jest, ale nie być.
Kto w takim razie odczuwa to złudzenie? Bo faktem jest, że odczuwa.


Zadałem takie samo pytanie Fedorowi.

Na razie kręcimy się w kółko...


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 15:25, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:31, 18 Gru 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Po prostu mogę mieć rację lub jej nie mieć. Więc po co o to dopytujesz?

I skąd to wiesz jeśli możesz nie mieć racji nawet w tej kwestii? To jest ten właśnie problem. Po prostu nie wiesz kiedy możesz mieć rację

No właśnie - skoro nie wiadomo, czy mam rację, to o co walczysz?
Coś napisałem i nie wiadomo, czy jest to słuszne. Więc wykaż, że jest niesłuszne


Sam to właśnie prawie zrobiłeś. Napisałeś, że nie wiadomo czy jest to słuszne więc nic więcej nie trzeba z tym robić. Dlaczego mam uznać, że to jest słuszne skoro nawet ty sam tego nie wiesz?

Irbisol napisał:
Załóżmy, że nie potrafię wykazać, że nie mylę się we wszystkim. I jaki z tego wniosek, cipciak?


Ano choćby taki, że wszystko co deklarujesz w zasadzie w niczym nie różni się od dowolnej bzdury i nawet jeśli by się w jakiś sposób różniło to nie byłoby jak się o tym dowiedzieć skoro możesz mylić się we wszystkim. Przyznajesz, że możesz mylić się we wszystkim? Krótka, męska odpowiedź. Miej choć raz jaja

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Sprzeczności nie wskażesz, mimo że zadeklarowałeś, że jest


Nie ma to żadnego znaczenia bo nie wpływa to w żaden sposób na to, że twój rozum i zmysły stały się nagle ciut bardziej wiarygodne

Wpływa to na to, że coś pierdzielisz i nie potrafisz nawet linkiem wskazać, że nie łżesz


Albo nie chcę wskazać. Po co mam robić cokolwiek jak ty ciągle spierdzielasz przed pytaniem o to skąd wiesz, że twój rozum i zmysły są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii. Załóżmy, że spotykasz szamana, który rzuca ci polecenie: pokaż, że jesteś lepszym szamanem ode mnie. A ty odpowiadasz w tym momencie tak samo jak ja: w ogóle nie muszę tego robić bo nie uznaję w ogóle żadnej szamanerii. Tak więc ja odpowiadam tak samo: nie muszę wykonywać żadnych twoich poleceń skoro nie mam żadnych danych w kwestii tego czy twój rozum w ogóle jest wiarygodny w jakiejkolwiek kwestii. W tym momencie możesz być tylko zdychającym komarem, któremu jedynie śni się, że prowadzi tę dyskusję i coś "wykazuje" komukolwiek

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Pytania, z którego BEZPOŚREDNIO miało wynikać, że powinienem w lot wiedzieć że jakieś statusy i tryby prawdziwościowe mam przedstawiać przy KAŻDEJ swoje wypowiedzi nie potrafisz wskazać

Albo zwyczajnie uznaję to za zbyteczne

Zawsze uznajesz coś za zbyteczne, gdy coś pierdzielisz i dostajesz pytanie o linka który wskazuje że masz rację


Uznaję to za zbyteczne ponieważ jest to tylko twoja próba spierdzielania w tematy zastępcze od tematu głównego. Skoro nic nie wiem o tym czy twój rozum jest wiarygodny w jakiejkolwiek kwestii i sam odmówiłeś odpowiedzi na ten temat to nie ma najmniejszego sensu spełnianie twoich poleceń. W tym momencie nawet nie wiadomo czy sam rozumiesz te polecenia skoro nie odpowiadasz na pytanie o to skąd wiesz, że twój rozum nie myli się we wszystkim

Irbisol napisał:
Cytat:
Irbisol napisał:
Czyli wg ciebie można czuć złudzenie że się jest, ale nie być.
Kto w takim razie odczuwa to złudzenie? Bo faktem jest, że odczuwa.

Złudzenie może istnieć samoistnie i niezależnie od kogokolwiek.

Czyli nikt nie odczuwa, mimo że ktoś stwierdza, że odczuwa


Ale "ktoś" jest tu właśnie pod znakiem zapytania i jest przez ciebie zawarty odgórnie w przesłance, którą przemycasz do wniosku. Znowu powtarzasz te same błędne koło. Skoro "ktoś" jest tu właśnie przedmiotem sporu to nie możesz go używać zarazem jako argumentu w tym sporze

Irbisol napisał:
Druga część zdania to założenie a pierwsza - teza, którą lansujesz przy tym założeniu.


Napisałem "może" więc nie ma tu "tezy". Rozpatruję scenariusze alternatywne względem tez antropocentrycznych. No to jak, masz już jakiś dowód lub przynajmniej porządny argument na to, że w ogóle istniejesz poza samym opisem swej ślepej intuicji?

No i tradycyjnie powtarzam na końcu swe pytania na które nadal nie odpowiedziałeś:

1. Skąd wiesz, że twoje zmysły i rozum są wiarygodne w jakiejkolwiek kwestii?

2. Skąd wiesz, że masz jakikolwiek dostęp do rzeczywistości i co to w ogóle jest "rzeczywistość"?

3. Skąd wiesz, że w ogóle istniejesz jako autonomiczny podmiot?

Od udzielenia odpowiedzi na te pytania zależy ocena statusu wszystkich twych sądów i brak odpowiedzi na te pytania sprawia, że nie mam powodów traktować sądów ateistycznej małpy inaczej niż zbiór baśni nieodróżnialnych od dowolnej bzdury

Semele napisał:
Twoja odpowiedź jest wymijajaca


Była jak najbardziej wprost i nie mogła być bardziej. No ale żyjesz w swoim świecie i co zrobić


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 15:39, 18 Gru 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin