Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bóg ma i nie ma mocnej głowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:06, 18 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:

Pominąłem, bo mnie nie interesuje, co ty potrafisz zweryfikować a co nie. Chcę, żebyś wskazała metodę weryfikacji, żeby każdy mógł zweryfikować, a nie tylko ty osobiście sobie znanymi sposobami których nie ujawniasz.
I to właśnie pominęłaś.

Przecież ujawniłam:
Cytat:
Dobry nauczyciel
1) jest wiarygodny, co oznacza, że żyje tym, co głosi
2) nie stosuje przemocy psychicznej na swoich uczniach, nie próbuje ich zastraszyć, zmusić do uległości wobec siebie
3) nie postrzega swoje roli jako nauczyciela w sposób absolutny, a więc potrafi zamienić się z uczniem miejscami
4) nie ma problemu z tym, że uczeń kwestionuje jego zdanie, chętnie odpowiada na pytania, wątpliwości
5) uważnie słucha, tego co uczeń ma do powiedzenia, próbuje go zrozumieć,a nie oceniać i poniżać

Obcując z dobrym nauczycielem, uczeń czuje się komfortowo, nie odczuwa żadnej presji. Przeciwnie, w towarzystwie nauczyciela czuje, jakby zbliżał się do samego siebie, nie jest stłamszony, onieśmielony, spięty, naturalnie sie otwiera i łaknie kontaktu z nauczycielem. Wpływ nauczyciela jest bardzo subtelny, uczeń właściwie nie odczuwa, że ktoś go czegos uczy, tylko ma wrażenie, że on sam do tego wszystkiego dochodzi w obecności nauczyciela, który pełni rolę asekuracyjna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Śro 20:10, 18 Lis 2020    Temat postu:

A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:29, 18 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.

To jest tylko hipotetyczna sytuacja, co do której nie wiadomo, czy jest możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Śro 22:46, 18 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.

To jest tylko hipotetyczna sytuacja, co do której nie wiadomo, czy jest możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.

A co jest w niej niemożliwego? Wg ciebie prorok, który spełnia wymienione przez ciebie warunki może głosić tylko jeden zbiór tez?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:20, 18 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.

To jest tylko hipotetyczna sytuacja, co do której nie wiadomo, czy jest możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.

A co jest w niej niemożliwego? Wg ciebie prorok, który spełnia wymienione przez ciebie warunki może głosić tylko jeden zbiór tez?

Musi głosić tezy prowadzące do jednego celu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Czw 10:39, 19 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.

To jest tylko hipotetyczna sytuacja, co do której nie wiadomo, czy jest możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.

A co jest w niej niemożliwego? Wg ciebie prorok, który spełnia wymienione przez ciebie warunki może głosić tylko jeden zbiór tez?

Musi głosić tezy prowadzące do jednego celu.

Co nie zmienia faktu, że ten cel może być różny.
Więc jak wyselekcjonujesz tego właściwego proroka, skoro kilku głosi różne tezy i wszyscy spełniają twoje warunki?
Obawiam się, że będziesz musiała zaingerować w treść tych tez. A to już będzie typowe chciejstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:38, 19 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.

To jest tylko hipotetyczna sytuacja, co do której nie wiadomo, czy jest możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.

A co jest w niej niemożliwego? Wg ciebie prorok, który spełnia wymienione przez ciebie warunki może głosić tylko jeden zbiór tez?

Musi głosić tezy prowadzące do jednego celu.

Co nie zmienia faktu, że ten cel może być różny.
Więc jak wyselekcjonujesz tego właściwego proroka, skoro kilku głosi różne tezy i wszyscy spełniają twoje warunki?
Obawiam się, że będziesz musiała zaingerować w treść tych tez. A to już będzie typowe chciejstwo.

Jeśli spełniają wszystkie warunki i głoszą różne tezy, to znaczy, że te tezy prowadzą do tego samego celu. Bo to właśnie ze zmierzania do tego samego celu bierze się spełnianie wszystkich warunków.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Czw 16:39, 19 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Czw 18:33, 19 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.

To jest tylko hipotetyczna sytuacja, co do której nie wiadomo, czy jest możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.

A co jest w niej niemożliwego? Wg ciebie prorok, który spełnia wymienione przez ciebie warunki może głosić tylko jeden zbiór tez?

Musi głosić tezy prowadzące do jednego celu.

Co nie zmienia faktu, że ten cel może być różny.
Więc jak wyselekcjonujesz tego właściwego proroka, skoro kilku głosi różne tezy i wszyscy spełniają twoje warunki?
Obawiam się, że będziesz musiała zaingerować w treść tych tez. A to już będzie typowe chciejstwo.

Jeśli spełniają wszystkie warunki i głoszą różne tezy, to znaczy, że te tezy prowadzą do tego samego celu. Bo to właśnie ze zmierzania do tego samego celu bierze się spełnianie wszystkich warunków.

Spełnianie tych warunków nie znaczy, że te tezy prowadzą do wspólnego celu.
Celem dwóch może być zbawienie (osiągane różnymi sposobami), innego harmonia ze wszechświatem a jeszcze innego ochrona środowiska.

Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:22, 19 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
A ja ci na to odpowiedziałem, że ta metoda nie jest jednoznaczna, gdy kilku "proroków" będzie spełniać te kryteria a każdy będzie gadał co innego.

To jest tylko hipotetyczna sytuacja, co do której nie wiadomo, czy jest możliwa do zaistnienia w rzeczywistości.

A co jest w niej niemożliwego? Wg ciebie prorok, który spełnia wymienione przez ciebie warunki może głosić tylko jeden zbiór tez?

Musi głosić tezy prowadzące do jednego celu.

Co nie zmienia faktu, że ten cel może być różny.
Więc jak wyselekcjonujesz tego właściwego proroka, skoro kilku głosi różne tezy i wszyscy spełniają twoje warunki?
Obawiam się, że będziesz musiała zaingerować w treść tych tez. A to już będzie typowe chciejstwo.

Jeśli spełniają wszystkie warunki i głoszą różne tezy, to znaczy, że te tezy prowadzą do tego samego celu. Bo to właśnie ze zmierzania do tego samego celu bierze się spełnianie wszystkich warunków.

Spełnianie tych warunków nie znaczy, że te tezy prowadzą do wspólnego celu.
Celem dwóch może być zbawienie (osiągane różnymi sposobami), innego harmonia ze wszechświatem a jeszcze innego ochrona środowiska.

Celem nadrzędnym każdego nauczyciela duchowego jest absolut/Bóg/dobro, ochrona środowiska może być drogą do celu, a nie celem. Harmonia ze wszechświatem i zbawienie mogą być potraktowane jako synonimy zjednoczenia z absolutem.
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pią 12:16, 20 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.

Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień.
Który mówi prawdę? Obaj jednocześnie nie mogą mówić prawdy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:26, 20 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.

Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień.
Który mówi prawdę? Obaj jednocześnie nie mogą mówić prawdy.

Można postawić następujący problem: czy Irbisol w ostatnim poście ma rację?
Są dwie opcje - sprzeczne ze sobą - jedna mówi, że rację ma, a druga, że tej racji nie ma.
Ponieważ dwie opcje wystąpiły, sprzeczność wystąpiła, nie mogą być na raz słuszne.
Czy z tego należałoby wnioskować, że Irbisol ma rację, czy że jej nie ma?
A może nie może on ani mieć, ani nie mieć racji?...
(a to wszystko będzie stanowić tak samo problem, niezależnie od tego, czy Irbisolowi ktoś wierzy, czy nie wierzy...)


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 12:30, 20 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:35, 20 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.

Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień.
Który mówi prawdę? Obaj jednocześnie nie mogą mówić prawdy.

Sam twierdzisz, że obaj mówią, że to ma byc konkretny dzień, a więc obaj mówią to samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pią 13:40, 20 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.

Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień.
Który mówi prawdę? Obaj jednocześnie nie mogą mówić prawdy.

Sam twierdzisz, że obaj mówią, że to ma byc konkretny dzień, a więc obaj mówią to samo.

Jeszcze próbujesz beznadziejnie figury podstawiać, żeby się przed matem zasłonić?
Napisałem wcześniej, że podają konkretne, ale RÓŻNE dni. Czyli twierdzą coś sprzecznego.
Który ma rację?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:05, 20 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.

Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień.
Który mówi prawdę? Obaj jednocześnie nie mogą mówić prawdy.

Sam twierdzisz, że obaj mówią, że to ma byc konkretny dzień, a więc obaj mówią to samo.

Jeszcze próbujesz beznadziejnie figury podstawiać, żeby się przed matem zasłonić?
Napisałem wcześniej, że podają konkretne, ale RÓŻNE dni. Czyli twierdzą coś sprzecznego.
Który ma rację?

Nie różnią się w tym, że podają konkretne dni, a więc nie ma pomiędzy ich tezami istotnej sprzeczności. Obaj mają rację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pią 16:14, 20 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.

Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień.
Który mówi prawdę? Obaj jednocześnie nie mogą mówić prawdy.

Sam twierdzisz, że obaj mówią, że to ma byc konkretny dzień, a więc obaj mówią to samo.

Jeszcze próbujesz beznadziejnie figury podstawiać, żeby się przed matem zasłonić?
Napisałem wcześniej, że podają konkretne, ale RÓŻNE dni. Czyli twierdzą coś sprzecznego.
Który ma rację?

Nie różnią się w tym, że podają konkretne dni, a więc nie ma pomiędzy ich tezami istotnej sprzeczności. Obaj mają rację.

Więc jeżeli podają konkretne dni, ale różne, to obaj mają rację?
Czyli wg ciebie oba poniższe zdania mogą być prawdziwe jednocześnie:
- dniem świętym jest tylko niedziela
- dniem świętym jest tylko piątek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raino




Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:13, 20 Lis 2020    Temat postu:

:brawo:

Gdy dwoje ludzi wierzy w coś przeciwnego, sprzecznego, to który z nich dostępuje "łaski" posiadania prawdy? Pierwszy, drugi, obaj, czy żaden?
Wiara NIGDY nie jest źródłem prawdy.
Jedynym źródłem prawdy jest SPRAWDZENIE. Zamienia ono niewiedzę w wiedzę. Niczego niesprawdzonego nie wolno nam nazywać prawdziwym, bo wtedy przestalibyśmy rozróżniać, co jest sprawdzone, a co sprawdzone nie jest.
Uznanie wiary jako źródła prawdy zamieniłoby ludzką wiedzę w "burdel na kółkach", w którym nie byłoby wiadome co jest prawdą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:39, 20 Lis 2020    Temat postu:

Raino napisał:
:brawo:

Gdy dwoje ludzi wierzy w coś przeciwnego, sprzecznego, to który z nich dostępuje "łaski" posiadania prawdy? Pierwszy, drugi, obaj, czy żaden?
Wiara NIGDY nie jest źródłem prawdy.
Jedynym źródłem prawdy jest SPRAWDZENIE


To podaj jak "sprawdziłeś" to co tu teraz wybełkotałeś

Raino napisał:


Zamienia ono niewiedzę w wiedzę. Niczego niesprawdzonego nie wolno nam nazywać prawdziwym, bo wtedy przestalibyśmy rozróżniać, co jest sprawdzone, a co sprawdzone nie jest


Wszystko to co ty piszesz jest niesprawdzone bo nigdy tego nie sprawdziłeś

Raino napisał:

Uznanie wiary jako źródła prawdy zamieniłoby ludzką wiedzę w "burdel na kółkach", w którym nie byłoby wiadome co jest prawdą.


Ty uznajesz swoją wiarę jako źródło prawdy więc twoje przekonania to jeden wielki burdel na kółkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:40, 20 Lis 2020    Temat postu:

Raino napisał:
:brawo:

Gdy dwoje ludzi wierzy w coś przeciwnego, sprzecznego, to który z nich dostępuje "łaski" posiadania prawdy? Pierwszy, drugi, obaj, czy żaden?
Wiara NIGDY nie jest źródłem prawdy.
Jedynym źródłem prawdy jest SPRAWDZENIE. Zamienia ono niewiedzę w wiedzę. Niczego niesprawdzonego nie wolno nam nazywać prawdziwym, bo wtedy przestalibyśmy rozróżniać, co jest sprawdzone, a co sprawdzone nie jest.
Uznanie wiary jako źródła prawdy zamieniłoby ludzką wiedzę w "burdel na kółkach", w którym nie byłoby wiadome co jest prawdą.

Masz rację, że wiara nie jest źródłem prawdy. Bo tak w ogóle źródłem prawdy jest jej POZNANIE. Wiara jest atrybutem umysłu względem stwierdzeń o czymś, odnosi się do prawdy, ale jej nie stwarza. Sprawdzenie jest potwierdzeniem tezy w kontekście jakiegoś kryterium. Sprawdzenia nie są absolutne - np. można sprawdzać, czy się nie zrobiło błędów w wypełnieniu PIT-a, a mimo to błąd wciąż może w nim być. Sprawdzenie to nic innego, tylko ZASTOSOWANIE PROCEDURY SPRAWDZANIA. Skutek tego zastosowania nie jest gwarantowany, sprawdzenie może być nieudane, albo nawet oprzeć się o wadliwą procedurę, a wtedy pomimo że sprawdzenie ktoś wykonał, sprawdzana teza będzie fałszywa.
Wiara nie jest źródłem prawdy, ale jest SPOSOBEM NA POSZUKIWANIE PRAWDY. Wiara, dzięki temu, że można ją zwiększać i zmniejszać, daje umysłowi szansę na takie zarządzanie stosunkiem do rozpatrywanych tez, że dzięki temu uwzględniane będą nowe aspekty, nowe dane. Dzięki wierze w ogóle daje się myśleć, bo nie trzeba od razu wiedzieć (czyli zerojedynkowo uznawać tezę za absolutnie pewną), albo totalnie wiedzy zaprzeczać. Dzięki temu, że można wierzyć (bardziej bądź mniej), umysł może do swoich rozważań pochodzić elastycznie, sprawdzać hipotezy, przesuwać (powoli, stopniowo) wiarygodność jakichś tez od ledwo branych pod uwagę, poprzez zyskujących na wiarygodności, do uznanych za wysoce prawdopodobne. To się dzieje w umyśle właśnie jedynie dzięki tej elastyczności, jaką daje wiara.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:24, 21 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy najprostszy przypadek - zbawienia. Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek. Jak rozpoznasz, który mówi prawdę?

Jeden i drugi może mówić prawdę, że warto mieć zarezerwowany ten jeden dzień, który się poświęca na sprawy ducha.

Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień.
Który mówi prawdę? Obaj jednocześnie nie mogą mówić prawdy.

Sam twierdzisz, że obaj mówią, że to ma byc konkretny dzień, a więc obaj mówią to samo.

Jeszcze próbujesz beznadziejnie figury podstawiać, żeby się przed matem zasłonić?
Napisałem wcześniej, że podają konkretne, ale RÓŻNE dni. Czyli twierdzą coś sprzecznego.
Który ma rację?

Nie różnią się w tym, że podają konkretne dni, a więc nie ma pomiędzy ich tezami istotnej sprzeczności. Obaj mają rację.

Więc jeżeli podają konkretne dni, ale różne, to obaj mają rację?
Czyli wg ciebie oba poniższe zdania mogą być prawdziwe jednocześnie:
- dniem świętym jest tylko niedziela
- dniem świętym jest tylko piątek

Po pierwsze, w trakcie dyskusji modyfikujesz wcześniej użyty argument:

Zacząłeś od stwierdzenia "Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek"
A teraz cichaczem radykalizujesz wcześniej użyty argument do "Jeden gada, że dniem świętym jest tylko niedziela, a drugi, że piątek"

Ze zdania "trzeba święcić niedzielę" nie wynika, że "dniem świętym jest tylko niedziela".
To drugie zdanie może sugerować, że nie wolno święcić innego dnia niż niedzielę, a to pierwsze nie, co ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia wskazywanej przez Ciebie sprzeczności.

Po drugie, tak jak pisałam, co do istoty wskazania "Trzeba święcić niedzielę" oraz "Trzeba święcić piątek" nie są między sobą różne, ponieważ jeden i drugi twierdzi, że trzeba święcić konkretny dzień. I sam świetnie zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest właśnie istota takiej wskazówki, co zdradziłeś w poniższym wpisie:
Irbisol napisał:
Nie - obaj twierdzą, że to ma być KONKRETNY dzień

Można oczywiście zadać sobie pytanie, dlaczego jeden z nich jako konkretny dzień wskazuje niedzielę, a drugi piątek. I na przykład może się narzucać takie wyjaśnienie, że jest to zależne od uwarunkowań kulturowych. Jeżeli nauczyciel zwraca się do ucznia, który żyje w kulturze, w której zwykle dniem wolnym od pracy jest niedziela, to naturalnie to właśnie niedziela narzuca się jako ten dzień, który naprawdę można poświęcić Bogu. I analogicznie będzie z piątkiem. Jednak nawet tego wskazania nie należy traktować absolutnie, ponieważ nawet jeżeli w danej kulturze jakiś konkretny dzień jest zwykle wolny od pracy, to zawsze znajdą się osoby, które tego dnia muszą pracować i wówczas mogą wybrać sobie w zastępstwie inny dzień, który bardziej się będzie do tego nadawał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:36, 21 Lis 2020    Temat postu:

Raino napisał:
:brawo:

Gdy dwoje ludzi wierzy w coś przeciwnego, sprzecznego, to który z nich dostępuje "łaski" posiadania prawdy? Pierwszy, drugi, obaj, czy żaden?
Wiara NIGDY nie jest źródłem prawdy.
Jedynym źródłem prawdy jest SPRAWDZENIE. Zamienia ono niewiedzę w wiedzę. Niczego niesprawdzonego nie wolno nam nazywać prawdziwym, bo wtedy przestalibyśmy rozróżniać, co jest sprawdzone, a co sprawdzone nie jest.
Uznanie wiary jako źródła prawdy zamieniłoby ludzką wiedzę w "burdel na kółkach", w którym nie byłoby wiadome co jest prawdą.

Wiara nie jest źródłem prawdy tylko otwarciem na to źródło.
Jeżeli nie wierzysz np., że jakiś lek może zadziałać, to wcale nie będziesz miał ochoty go zażyć i sprawdzić, czy działa. A jeśli uwierzysz, dasz mu szansę, to będziesz miał okazję do sprawdzenia, a tym samym zamienienia niewiedzy w wiedzę.
Ten kto nigdy w nic nie uwierzy, nigdy niczego nie będzie wiedział.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Sob 9:38, 21 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Sob 11:41, 21 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Po pierwsze, w trakcie dyskusji modyfikujesz wcześniej użyty argument:

Zacząłeś od stwierdzenia "Jeden gada, że trzeba święcić niedzielę, a drugi - że piątek"
A teraz cichaczem radykalizujesz wcześniej użyty argument do "Jeden gada, że dniem świętym jest tylko niedziela, a drugi, że piątek"

Nie modyfikuję, tylko uściślam. To, co napisałem, MOGŁO oznaczać, że święty dzień w tygodniu jest tylko jeden. Zresztą sama się przyssałaś do stwierdzenia "konkretny", co sugeruje, że to był jeden dzień.

Cytat:
Po drugie, tak jak pisałam, co do istoty wskazania "Trzeba święcić niedzielę" oraz "Trzeba święcić piątek" nie są między sobą różne, ponieważ jeden i drugi twierdzi, że trzeba święcić konkretny dzień

Pisałaś, a ja teraz uściśliłem i czekam na wyjaśnienie, jak to jest możliwe, że 2 poniższe zdania są równocześnie prawdziwe:

- dniem świętym jest tylko niedziela
- dniem świętym jest tylko piątek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:21, 21 Lis 2020    Temat postu:

Raino napisał:
:brawo:

Gdy dwoje ludzi wierzy w coś przeciwnego, sprzecznego, to który z nich dostępuje "łaski" posiadania prawdy? Pierwszy, drugi, obaj, czy żaden?
Wiara NIGDY nie jest źródłem prawdy.
Jedynym źródłem prawdy jest SPRAWDZENIE. Zamienia ono niewiedzę w wiedzę. Niczego niesprawdzonego nie wolno nam nazywać prawdziwym, bo wtedy przestalibyśmy rozróżniać, co jest sprawdzone, a co sprawdzone nie jest.
Uznanie wiary jako źródła prawdy zamieniłoby ludzką wiedzę w "burdel na kółkach", w którym nie byłoby wiadome co jest prawdą.


Raino dzisiaj zadzwonię buddystycznie. Jedynymi źródłami prawdy jesteśmy My sami.
Najwyżej oddziały policji nas przegonia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:28, 21 Lis 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:

Cytat:
Po drugie, tak jak pisałam, co do istoty wskazania "Trzeba święcić niedzielę" oraz "Trzeba święcić piątek" nie są między sobą różne, ponieważ jeden i drugi twierdzi, że trzeba święcić konkretny dzień

Pisałaś, a ja teraz uściśliłem i czekam na wyjaśnienie, jak to jest możliwe, że 2 poniższe zdania są równocześnie prawdziwe:

- dniem świętym jest tylko niedziela
- dniem świętym jest tylko piątek

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie:
Cytat:
To, co napisałem, MOGŁO oznaczać, że święty dzień w tygodniu jest tylko jeden

A więc jedno i drugie zdanie może oznaczać, że tylko jeden dzień w tygodniu trzeba święcić, a więc nie ma między nimi żadnej istotnej sprzeczności.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Sob 12:28, 21 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:33, 21 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Po drugie, tak jak pisałam, co do istoty wskazania "Trzeba święcić niedzielę" oraz "Trzeba święcić piątek" nie są między sobą różne, ponieważ jeden i drugi twierdzi, że trzeba święcić konkretny dzień

Pisałaś, a ja teraz uściśliłem i czekam na wyjaśnienie, jak to jest możliwe, że 2 poniższe zdania są równocześnie prawdziwe:

- dniem świętym jest tylko niedziela
- dniem świętym jest tylko piątek

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie:
Cytat:
To, co napisałem, MOGŁO oznaczać, że święty dzień w tygodniu jest tylko jeden

A więc jedno i drugie zdanie może oznaczać, że tylko jeden dzień w tygodniu trzeba święcić, a więc nie ma między nimi żadnej istotnej sprzeczności.


Wy o tym dyskutujcie? Od dawna wiadomo, że to jest umowne. A ja teraz mam wszystkie teoretycznie wolne. Czy stworzę świat...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15335
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Sob 19:17, 21 Lis 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Irbisol napisał:

Cytat:
Po drugie, tak jak pisałam, co do istoty wskazania "Trzeba święcić niedzielę" oraz "Trzeba święcić piątek" nie są między sobą różne, ponieważ jeden i drugi twierdzi, że trzeba święcić konkretny dzień

Pisałaś, a ja teraz uściśliłem i czekam na wyjaśnienie, jak to jest możliwe, że 2 poniższe zdania są równocześnie prawdziwe:

- dniem świętym jest tylko niedziela
- dniem świętym jest tylko piątek

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie:
Cytat:
To, co napisałem, MOGŁO oznaczać, że święty dzień w tygodniu jest tylko jeden

A więc jedno i drugie zdanie może oznaczać, że tylko jeden dzień w tygodniu trzeba święcić, a więc nie ma między nimi żadnej istotnej sprzeczności.

Nie - nie odpowiedziałem sobie na pytanie, jak to możliwe że jednocześnie dniem świętym jest tylko niedziela i tylko piątek.
Napisałem, co coś mogło oznaczać i napisałem też, że tego nie oznaczało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin