Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bóg a cierpienie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 33 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:48, 10 Sty 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
A w kwestii zagadnienia Boga i zła na świecie to już dawno Alvin Plantinga logicznie wykazał, że nie istnieje sprzeczność między twierdzeniem o istnieniu dobrego Boga i istnieniu zła na świecie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Póki co żaden ateusz nawet tego nie ruszył


Poproszę Cię o wykazanie, które argumenty czy też cytaty w filmie Fjałkowskiego były błędne i przedstawienie swoich argumentów. Czekam


Nie ma takiej potrzeby. W cytacie jaki wyżej przytoczyłem sam stwierdziłeś, że "Karol nic nie wie":

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

On też co chwila to powtarza. Nie ma sensu nawet włączać filmu gościa, który twierdzi, że nic nie wie. W każdym takim filmie będzie zaprzeczał sam sobie, deklarując cokolwiek. Wpadasz razem z nim w tę sprzeczność, linkując co chwila do tych jego badziewnych filmików. Ta obsesja u ciebie nie jest zdrowa i momentami przybiera już wręcz rozmiar fascynacji homoseksualnej

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Będzie co robić. Proces rozwoju jednostki jest nieskończony i lepiej zastanów się co ty będziesz robił odcięty od Stwórcy


Ciekawe, nigdy nie postrzegałem raju, jako nieskończonego cierpienia i trudności:)
A co ja będę robił? Myślę, że to samo co przed urodzeniem, haha.


Dzięki za podzielenie się twoją wiarą


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 7:48, 10 Sty 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:56, 10 Sty 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Nie ma takiej potrzeby. W cytacie jaki wyżej przytoczyłem sam stwierdziłeś, że "Karol nic nie wie":

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

On też co chwila to powtarza. Nie ma sensu nawet włączać filmu gościa, który twierdzi, że nic nie wie. W każdym takim filmie będzie zaprzeczał sam sobie, deklarując cokolwiek. Wpadasz razem z nim w tę sprzeczność, linkując co chwila do tych jego badziewnych filmików.


Nie odnosisz się do konkretnych argumentów. Nie widzę sensu takiej rozmowy z kimkolwiek kto unika odpowiedzi. Zacznij odpowiadać to możemy kontynuować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 33 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:45, 10 Sty 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Nie ma takiej potrzeby. W cytacie jaki wyżej przytoczyłem sam stwierdziłeś, że "Karol nic nie wie":

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

On też co chwila to powtarza. Nie ma sensu nawet włączać filmu gościa, który twierdzi, że nic nie wie. W każdym takim filmie będzie zaprzeczał sam sobie, deklarując cokolwiek. Wpadasz razem z nim w tę sprzeczność, linkując co chwila do tych jego badziewnych filmików.


Nie odnosisz się do konkretnych argumentów. Nie widzę sensu takiej rozmowy z kimkolwiek kto unika odpowiedzi. Zacznij odpowiadać to możemy kontynuować.


Nie ma żadnych "argumentów" ten kto twierdzi, że nic nie wie. To tylko mrzonki. Tej sprzeczności nie przeskoczysz więc tylko od niej uciekasz. Gość wypierając się wszelkiej wiedzy powinien konsekwentnie milczeć w kwestiach światopoglądowych, a tymczasem nagrywa filmiki przepełnione stanowczymi i dobitnymi stwierdzeniami. Jest więc albo publicznym oszustem, albo jest chory psychicznie. Nie uświadamiając sobie tego po prostu nie chcesz dorosnąć


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 18:51, 10 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:21, 12 Sty 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Alvin Plantinga nie istnieje sprzeczność między twierdzeniem o istnieniu dobrego Boga i istnieniu zła na świecie

To Alvin powinien głosić powszechną amnestie przestępców. Po co zamykać np. Marca Dutroux skoro jego działalność może być niezrozumianą przez nas oznaką dobroci Boga. Nie nam - wierzącym w dobrego Boga - to oceniać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 33 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:01, 12 Sty 2021    Temat postu:

mat napisał:
fedor napisał:
Alvin Plantinga nie istnieje sprzeczność między twierdzeniem o istnieniu dobrego Boga i istnieniu zła na świecie

To Alvin powinien głosić powszechną amnestie przestępców. Po co zamykać np. Marca Dutroux skoro jego działalność może być niezrozumianą przez nas oznaką dobroci Boga. Nie nam - wierzącym w dobrego Boga - to oceniać.


Produkujesz jakieś chochoły. Plantinga nie pisał, że zło na świecie jest "oznaką dobroci Boga" ale że nie ma logicznej sprzeczności między istnieniem zła na świecie i dobrocią Boga. Brak związku między tym co piszesz i tym co napisał Plantinga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15732
Przeczytał: 45 tematów


PostWysłany: Pon 12:34, 18 Sty 2021    Temat postu:

fedor napisał:
mat napisał:
fedor napisał:
Alvin Plantinga nie istnieje sprzeczność między twierdzeniem o istnieniu dobrego Boga i istnieniu zła na świecie

To Alvin powinien głosić powszechną amnestie przestępców. Po co zamykać np. Marca Dutroux skoro jego działalność może być niezrozumianą przez nas oznaką dobroci Boga. Nie nam - wierzącym w dobrego Boga - to oceniać.


Produkujesz jakieś chochoły. Plantinga nie pisał, że zło na świecie jest "oznaką dobroci Boga" ale że nie ma logicznej sprzeczności między istnieniem zła na świecie i dobrocią Boga. Brak związku między tym co piszesz i tym co napisał Plantinga


Tu się zgodzę - zło może nie być rozumiane.
Analogia - szczepimy jakieś plemię z buszu, żeby nie chorowali. Robimy dobro, ale oni mogą tego nie zrozumieć, bo bierzemy ich i wbijamy im igłę. Dla nich to zło - nie widzą powiązania z późniejszymi korzyściami.
Albo wycisk na treningu w wojsku - po to, żeby przeżyć przy prawdziwym konflikcie.

Różnica jednak jest gdzie indziej - my buszmenom nie mamy za złe, że tak myślą bo wiemy, że mają prawo tak myśleć. Trzeba im WYTŁUMACZYĆ.

Natomiast Bóg strzela focha za to, że ktoś się burzy na to zło i śmie wątpić.
To jest jeden z najmocniejszych argumentów przeciwko istnieniu Boga.
Gdyby we mnie wątpiły stworzenia których jestem bogiem, w ogóle nie miałbym o to pretensji. Ale pewnie nie jestem aż tak kochający jak trzeba - i to dlatego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 33 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:01, 18 Sty 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
mat napisał:
fedor napisał:
Alvin Plantinga nie istnieje sprzeczność między twierdzeniem o istnieniu dobrego Boga i istnieniu zła na świecie

To Alvin powinien głosić powszechną amnestie przestępców. Po co zamykać np. Marca Dutroux skoro jego działalność może być niezrozumianą przez nas oznaką dobroci Boga. Nie nam - wierzącym w dobrego Boga - to oceniać.


Produkujesz jakieś chochoły. Plantinga nie pisał, że zło na świecie jest "oznaką dobroci Boga" ale że nie ma logicznej sprzeczności między istnieniem zła na świecie i dobrocią Boga. Brak związku między tym co piszesz i tym co napisał Plantinga


Tu się zgodzę - zło może nie być rozumiane.
Analogia - szczepimy jakieś plemię z buszu, żeby nie chorowali. Robimy dobro, ale oni mogą tego nie zrozumieć, bo bierzemy ich i wbijamy im igłę. Dla nich to zło - nie widzą powiązania z późniejszymi korzyściami.
Albo wycisk na treningu w wojsku - po to, żeby przeżyć przy prawdziwym konflikcie.

Różnica jednak jest gdzie indziej - my buszmenom nie mamy za złe, że tak myślą bo wiemy, że mają prawo tak myśleć. Trzeba im WYTŁUMACZYĆ.

Natomiast Bóg strzela focha za to, że ktoś się burzy na to zło i śmie wątpić.
To jest jeden z najmocniejszych argumentów przeciwko istnieniu Boga.
Gdyby we mnie wątpiły stworzenia których jestem bogiem, w ogóle nie miałbym o to pretensji. Ale pewnie nie jestem aż tak kochający jak trzeba - i to dlatego.


Odpowiedziałem w tym drugim wątku żeby nie dublować dyskusji:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-175.html#573335


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 12:06, 19 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:18, 19 Sty 2021    Temat postu:

fedor napisał:
Nie ma takiej potrzeby. W cytacie jaki wyżej przytoczyłem sam stwierdziłeś, że "Karol nic nie wie":

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

On też co chwila to powtarza. Nie ma sensu nawet włączać filmu gościa, który twierdzi, że nic nie wie. W każdym takim filmie będzie zaprzeczał sam sobie, deklarując cokolwiek.


fedor napisał:
Nie ma żadnych "argumentów" ten kto twierdzi, że nic nie wie. To tylko mrzonki. Tej sprzeczności nie przeskoczysz więc tylko od niej uciekasz. Gość wypierając się wszelkiej wiedzy powinien konsekwentnie milczeć w kwestiach światopoglądowych, a tymczasem nagrywa filmiki przepełnione stanowczymi i dobitnymi stwierdzeniami.


Po ostatniej audycji z Fjałkowskim, gdzie wyjaśnia swój sceptyczny-nihilizm, muszę przyznać, że się pomyliłem, co do twierdzenia, że "nic nie wie". Źle to zrozumiałem. Wycofuje to, co wcześniej pisałem.

Czy, teraz odniesiesz się do jego konkretnych argumentów z filmiku, czy dalej uciekasz?

---

ale załóżmy, na chwilę że twierdzi, że "nic nie wie". Ty z tego robisz zarzut: "Nie ma żadnych "argumentów" ten kto twierdzi, że nic nie wie", a więc argumenty ściśle łączysz z wiedzą.

Moje pytanie do Ciebie:
1. Czy jest coś, co Ty wiesz? Czy masz jakąś wiedzę na temat czegokolwiek, taką wiedzę, co do której nie może być pomyłki.
2. Dlaczego jeżeli "nic nie wiem" to nie mogę budować argumentów? Jakieś prawo logiki tego zabrania? Skąd sobie wytrzepałeś ten wniosek? Ma to jakieś uzasadnienie poza Twoją wyobraźnią?

A może Fjałkowski nie musi mieć wiedzy, żeby wykazać, że chrześcijańskie przekonanie o naturze Boga nie ma pokrycia w Piśmie Świętym?
Jaką rolę pełniłaby tu wiedza?


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Wto 0:20, 19 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 33 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:01, 19 Sty 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Nie ma takiej potrzeby. W cytacie jaki wyżej przytoczyłem sam stwierdziłeś, że "Karol nic nie wie":

"Karol przyznaje że się może mylić i nic nie wie"

http://www.sfinia.fora.pl/linkownia,22/ciekawe-debaty-znanych-teistow-z-ateistami,10375-125.html#451497

On też co chwila to powtarza. Nie ma sensu nawet włączać filmu gościa, który twierdzi, że nic nie wie. W każdym takim filmie będzie zaprzeczał sam sobie, deklarując cokolwiek.


fedor napisał:
Nie ma żadnych "argumentów" ten kto twierdzi, że nic nie wie. To tylko mrzonki. Tej sprzeczności nie przeskoczysz więc tylko od niej uciekasz. Gość wypierając się wszelkiej wiedzy powinien konsekwentnie milczeć w kwestiach światopoglądowych, a tymczasem nagrywa filmiki przepełnione stanowczymi i dobitnymi stwierdzeniami.


Po ostatniej audycji z Fjałkowskim, gdzie wyjaśnia swój sceptyczny-nihilizm, muszę przyznać, że się pomyliłem, co do twierdzenia, że "nic nie wie". Źle to zrozumiałem. Wycofuje to, co wcześniej pisałem


Za późno. Już tylko pogrążasz się. Może teraz się mylisz, a nie wtedy? Tym bardziej, że on sam twierdzi, że nic nie wie więc kogo to w ogóle obchodzi co ty o tym myślisz. BlackSun zrobił ładny kolaż jego wypowiedzi na ten temat, wraz z podaniem minutek:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/powrot-krola-debat-swiatopogladowych,18099-25.html#572695

Kruchy04 napisał:
Czy, teraz odniesiesz się do jego konkretnych argumentów z filmiku, czy dalej uciekasz?


Nie ma tam żadnych "argumentów" poza jego emocjami, co do których nawet on sam twierdzi, że nie są jego (nie wierzy w wolną wolę, co za nim bezmyślnie papugujesz). Jedno wielkie argumentowanie "z emocji", które jest błędne logicznie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Do tego nadal nie widzę sensu komentowania filmiku gościa, który co chwila twierdzi, że nic nie wie. A w kwestii zła i cierpienia to było z tobą już wiele dyskusji i z wszystkich zwiałeś. Tu jedna z nich ale było ich dużo więcej:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/bog-a-cierpienie,18011.html

Nie ma sensu rozpoczynać z tobą kolejnej dyskusji o tym samym. W zasadzie to tylko spamujesz ciągle tym samym

Kruchy04 napisał:
---

ale załóżmy, na chwilę że twierdzi, że "nic nie wie". Ty z tego robisz zarzut: "Nie ma żadnych "argumentów" ten kto twierdzi, że nic nie wie", a więc argumenty ściśle łączysz z wiedzą


"Wiedza" to temat rzeka. Twój bóg z gębą szympansa nawet się nad tym nie rozwodzi. Stwierdza co chwila, że nic nie wie i każda próba wejścia z nim na te zagadnienia kończy się odpowiadaniem przez niego "nie wiem". Tak było w debatach z Sylwestrowiczem i Prończukiem. Po jego wielkich przemowach doszło do sekcji "pytania i odpowiedzi", gdzie w zasadzie cały czas tylko odpowiadał, że nic nie wie, wzruszał ramionami i strzelał fochy. Typowy pajac:

https://www.youtube.com/watch?v=yM60J4n51io&t=5586s

https://www.youtube.com/watch?v=I8I4oRULQS4&t=4170s

Te debaty mają po 70 tysięcy wyświetleń i twój bóg z gębą szympansa wypadł fatalnie

Kruchy04 napisał:
Moje pytanie do Ciebie:
1. Czy jest coś, co Ty wiesz? Czy masz jakąś wiedzę na temat czegokolwiek, taką wiedzę, co do której nie może być pomyłki


Ja pierwszy zadałem ci to pytanie więc czekam na odpowiedź. Jeśli nie odpowiedziałeś to bez względu na to co odpowiem twoja ocena i tak nie będzie miała znaczenia bo nie przedstawiłeś żadnego standardu. Sye ten Bruggencate odpowiada w takim momencie ateiście w ten oto sposób: "Pizza sleeps fast under the west therefore the much". I ateista nie ma nawet jak stwierdzić, że to jest bezsensowna odpowiedź bo i tak nie ma standardu:

https://www.youtube.com/watch?v=xssYTZTxxXI&t=159s

Kruchy04 napisał:
2. Dlaczego jeżeli "nic nie wiem" to nie mogę budować argumentów? Jakieś prawo logiki tego zabrania? Skąd sobie wytrzepałeś ten wniosek? Ma to jakieś uzasadnienie poza Twoją wyobraźnią?


Możesz budować argumenty bo kto ci zabrania. Ale w sumie nic o nich nie wiesz

Kruchy04 napisał:
A może Fjałkowski nie musi mieć wiedzy, żeby wykazać, że chrześcijańskie przekonanie o naturze Boga nie ma pokrycia w Piśmie Świętym?
Jaką rolę pełniłaby tu wiedza?


Jeśli nie ma wiedzy to nic nie "wykazuje". Wygłasza jedynie subiektywne i arbitralne opinie, które są tyle samo warte co zaprzeczenie tym opiniom
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Apologia kontra krytyka teizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin