|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:56, 22 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | W ramach katolicyzmu nabyłem zupełnie inną wiarę. To była dziecinna wiara w niezrozumiałe bajki, którą to wiarę następnie odrzuciłem jako etycznie odpychającą i intelektualnie absurdalną. Po jej odrzuceniu najpierw zostałem ateistą, a gdy następnie uwierzyłem w Boga, nie wróciłem do dawnej WIARY (bo w niej Boga nie było), lecz do dawnego JĘZYKA.
Jak to nie wiesz, jakie są światopoglądy ateistyczne? To wszystkie, które nie zawierają w sobie wiary w Boga. Minus ewentualnie te, które nie zawierając wiary w Boga zawierają wiarę w bóstwa, czyli w praktyce takie światopoglądy jak te zwracające się ku animizmowi, ku szinto, czy ku manicheizmowi. |
ja to inaczej postrzegam. ateista nie wierzy w siły nadprzyrodzone. Animiści nie są więc ateistami.
Ja sie nawet czasami zastanawiam , czy jestem ateistką. ale to robota dla mnie. Na tym forum nie ma z kim o tym pogadać a z ateisty mnie ciągle banuja za byle co...
Niby 5 mogę tam wejść ale pewnie znowu będę zbanowana po kilku dniach.
Już przeczytałam prawie całe tamto forum. Ponoć też tam kiedyś byleś...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:15, 22 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Czy czasem wuju nie myślisz tak jak ten Petrus 90 z ateista.pl |
Ne wiem, jak myśli Petrus90 z ateista.pl. Natomiast to, co cytowałaś dalej, ma się nijak do tego, co ja napisałem, oraz w ogóle nijak do moich poglądów; jeśli już, to im jawnie przeczy. Pojęcia nie mam, skąd wzięły ci się twoje skojarzenia.
Nawiasem: proszę zaznaczaj cytaty. Że zacytowałaś Petrusa poznałem wyłącznie po tym, że było tam słowo "usłyszałem", a nie "usłyszałam".
wuj napisał: | Jak to nie wiesz, jakie są światopoglądy ateistyczne? To wszystkie, które nie zawierają w sobie wiary w Boga. Minus ewentualnie te, które nie zawierając wiary w Boga zawierają wiarę w bóstwa, czyli w praktyce takie światopoglądy jak te zwracające się ku animizmowi, ku szinto, czy ku manicheizmowi. | Semele napisał: | ja to inaczej postrzegam. ateista nie wierzy w siły nadprzyrodzone. Animiści nie są więc ateistami. |
Jak "inaczej"? Napisałem "ewentualnie", czyli dopuszczam obie opcje, w zależności od tego, co sobie rozmówca wybierze. Możesz zaliczać animistów do jednej lub do drugiej grupy, mnie to obojętne. Odpowiedziałem ci na twoje "nie wiem, jakie są światopoglądy ateistyczne". Odpowiedziałem pytaniem "jak to nie wiesz". To pytanie ponawiam.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Śro 23:15, 22 Gru 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
linoskoczek
Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:27, 23 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
ja to inaczej postrzegam. ateista nie wierzy w siły nadprzyrodzone. Animiści nie są więc ateistami |
Ateistą nie wierzy w Boga, to wszystko. Jak najbardziej może wierzyć w siły nadprzyrodzone (np buddyści) i jak najbardziej może być animistą. Mylisz ateizm z materializmem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:42, 23 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
linoskoczek napisał: | Semele napisał: |
ja to inaczej postrzegam. ateista nie wierzy w siły nadprzyrodzone. Animiści nie są więc ateistami |
Ateistą nie wierzy w Boga, to wszystko. Jak najbardziej może wierzyć w siły nadprzyrodzone (np buddyści) i jak najbardziej może być animistą. Mylisz ateizm z materializmem. |
Bóg nie jest siłą nadprzyrodzoną?
"siła nadprzyrodzona, niebieska, nieziemska, czynnik nadprzyrodzony mający wpływ na losy ludzkie"
Słownik PWN
Bóg lub bóstwo – istota nadprzyrodzona wiki
Jeśli uznać teizm za wiarę w osobowego Boga to faktycznie zgoda.
Jednak pojęcia te są traktowane różnie
Cytuję za PWN
teizm [gr. theós ‘bóg’], wiara w Boga jedynego, osobowego, transcendentnego, będącego stwórcą świata i ludzi oraz sprawującego opiekę nad światem; również stanowisko filoz. przyjmujące istnienie takiego Boga;
przeciwieństwo: ateizmu (niewiary w Boga), politeizmu (wielobóstwa), panteizmu (utożsamiającego Boga ze światem) i deizmu (negującego opatrzność Bożą); czasami utożsamiany z monoteizmem, chociaż, ściślej formułując, jest — oprócz deizmu — jedną z jego odmian; pojęcie teizm zostało spopularyzowane w XVII w. przez pisarzy chrześc. w celu odróżnienia prawdziwej wiary chrześc. od deizmu.
Wuj
Cytat: | Odpowiedziałem ci na twoje "nie wiem, jakie są światopoglądy ateistyczne". Odpowiedziałem pytaniem "jak to nie wiesz". To pytanie ponawiam. |
Na razie nie wiem.
Na pewno nie jestem scjentystką. Taki światopogląd najczęściej jest przypisywany ateistom.
Światopogląd nie może BYĆ oparty na stosunku czlowieka do nauki.
Jest on konglomeratem różnych poglądów i przyjętych sposobów postepowania w sytuacjach życiowych.
Na tym forum większość dyskusji toczy się na lini scjentyzm (ateizm) a religia.
Wuj
Cytat: | To była dziecinna wiara w niezrozumiałe bajki, którą to wiarę następnie odrzuciłem jako etycznie odpychającą i intelektualnie absurdalną |
Co bylo w tej wierze etycznie odpychające i absurdalne intelektualnie?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 8:00, 23 Gru 2021, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:47, 24 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Odpowiedziałem ci na twoje "nie wiem, jakie są światopoglądy ateistyczne". Odpowiedziałem pytaniem "jak to nie wiesz". To pytanie ponawiam. | Semele napisał: | Na razie nie wiem. |
Ale ja nie pytam, czy nie wiesz . OK, domyślam się teraz, że twoje "nie wiem, jakie są światopoglądy ateistyczne" i "na razie nie wiem" oznaczać miało "nie wiem, jaki ateistyczny światopogląd wybrać dla siebie". Zgadłem?
wuj napisał: | To była dziecinna wiara w niezrozumiałe bajki, którą to wiarę następnie odrzuciłem jako etycznie odpychającą i intelektualnie absurdalną | Semele napisał: | Co bylo w tej wierze etycznie odpychające i absurdalne intelektualnie? |
Może nie tyle w mojej dziecinnej wierze, lecz w tym, co było mi sprzedawane do wierzenia jako wiara w Boga.
To sprzedawanie zaczęło się nie w domu, lecz dopiero na kościelnej katechezie. Przedtem po prostu powtarzałem w miarę mechanicznie kilka modlitw i chodziłem z rodzicami w niedziele do kościoła, nudząc się tam rzecz jasna niebotycznie. Pojęcie "Bóg" nie znaczyło dla mnie wtedy chyba zupełnie niczego uchwytnego. Realny był dla mnie świat rodziców, książeczek, baśni i bajek, Świętego Mikołaja na Wigilię, oraz pluszowych misiów i piesków, które przed nadejściem nocy rozstawiałem w strategicznych punktach mojego pokoju, żeby mnie pilnowały.
Katecheza była prowadzona najpierw przez siostry zakonne niemające chyba większego pojęcia o pedagogice, więc przez pierwsze lata zapamiętywałem po prostu coraz to nowe hasła pozbawione treści, takie ciągi słów tworzące zdania poprawne gramatycznie i kojarzące się miejscami z życiem codziennym lub książkowym (pytanie: "podaj przykład łamania pierwszego przykazania", moja odpowiedź: "Marek modlił się do Manitou, boga Indian"). W starszych klasach było już jednak konkretniej i wtedy właśnie pojawiły się etyczne zgrzyty. Pytanie: "dlaczego Bóg wygnał Adama i Ewę z raju, choć przecież mógł ich zabić?", moja odpowiedź "bo zabicie byłoby niesprawiedliwe", reakcja księdza "nie, byłoby sprawiedliwe, ale Bóg ich kochał i nie chciał ich zabić, więc tylko ich wygnał". Absurdy intelektualne wyszły na jaw jeszcze później, to cała klasyka "dowodów" istnienia Boga czy konflikt pomiędzy biblijnym Genesis a teorią ewolucji, z którym księża ku mojemu zdumieniu zupełnie nie umieli sobie poradzić.
Ciekawe, że ksiądz, który doprowadził mnie do matury z religii i z którym - już jako utwierdzony ateista - regularnie się na lekcjach publicznie spierałem, ocenił moje maturalne wypracowanie (o wolnej woli) napisane z czysto ateistycznego punktu widzenia bardzo pozytywnie i mogę się pochwalić maturalną piątką z religii (wtedy najwyższa ocena). Równy chłop był.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 2:09, 24 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Wuj zbój
Cytat: | Ale ja nie pytam, czy nie wiesz . OK, domyślam się teraz, że twoje "nie wiem, jakie są światopoglądy ateistyczne" i "na razie nie wiem" oznaczać miało "nie wiem, jaki ateistyczny światopogląd wybrać dla siebie". Zgadłem? |
Nie do końca. Jakiś światopogląd mam. Pewnie nie jest usystematyzowany, nie ma jakiejś nazwy.
Jest w nim także miejsce na tajemnicę
Bardziej przyziemnIe. Księży się raczej boję, Pomazanców Bożych.
Mam taką Idée fixe .
Przekroczyć religię w kontakcie z drugim człowiekiem. O naszym życiu zbyt często decyduje nasza denominacja lub jej brak...
Jakie według Ciebie światopoglądy mają do wyboru ateiści?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 3:05, 24 Gru 2021, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:54, 11 Sty 2022 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Ja sie nawet czasami zastanawiam , czy jestem ateistką. ale to robota dla mnie. Na tym forum nie ma z kim o tym pogadać a z ateisty mnie ciągle banuja za byle co...
Niby 5 mogę tam wejść ale pewnie znowu będę zbanowana po kilku dniach |
Tylko im pogratulować dobrych moderatorów. Przynajmniej mają dobrą moderację i odsiewają trolli. Nie to co tutaj, gdzie zaśmiecasz forum bzdurami od lat i nikt z tym nic nie robi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:26, 11 Sty 2022 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Semele napisał: | Ja sie nawet czasami zastanawiam , czy jestem ateistką. ale to robota dla mnie. Na tym forum nie ma z kim o tym pogadać a z ateisty mnie ciągle banuja za byle co...
Niby 5 mogę tam wejść ale pewnie znowu będę zbanowana po kilku dniach |
Tylko im pogratulować dobrych moderatorów. Przynajmniej mają dobrą moderację i odsiewają trolli. Nie to co tutaj, gdzie zaśmiecasz forum bzdurami od lat i nikt z tym nic nie robi |
Tutaj nie za bardzo odsiewają wulgarystów. Nawet Bocianek to przyznała.
Chociaż napisała, że woli przekleństwa i inwektywy w języku francuskim.
Znasz waszmość Pan francuski??
To proszę tylko po francusku pisać do mnie.
Lub po rosyjsku..
Nie widzę Ciebie ani wuja na forum ateista. Dlaczego???
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 18:04, 11 Sty 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:57, 21 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Jakie według Ciebie światopoglądy mają do wyboru ateiści? |
Wszystkie, które nie zakładają istnienia Boga, lecz podstawową rolę przypisują jakiemuś innemu bytowi lub opierają się na innej koncepcji. Czyli wszystkie światopoglądy ateistyczne.
Podobnie teiści mają do wyboru wszystkie światopoglądy zakładające istnienie Boga. Czyli wszystkie światopoglądy teistyczne.
PS.
Semele napisał: | Nie widzę Ciebie ani wuja na forum ateista. Dlaczego??? |
Chyba ci o tym opowiadałem, ale jeśli nie, to opowiem teraz, bo tutaj jest sam zaczątek istnienia naszego forum.
Otóż w pewnym momencie światopoglądowa stronniczość moderacji forum ateista przekroczyła moją ograniczoną w końcu cierpliwość i możliwość radzenia sobie z "dyskutantami" uciekającymi z merytorycznej dyskusji w otwarte chamstwo. Postanowiłem opuścić to towarzystwo i otworzyć nowe forum, na którym obowiązywałby regulamin pozwalający użytkownikom stosować zasadę nieagresywnej samoobrony ("obelgę uważam za znak, że w tym miejscu postu kończy się tekst przeznaczony dla mnie") oraz zabraniający moderacji ingerowania w kwestie merytoryczne. Działało to przez wiele lat, z udziałem wielu ludzi z ateisty, którzy przedtem dyskutowali ze mną na ich forum i chcieli dalej pogadać. Potem musiałem mocno ograniczyć pisanie, bo czasu nie dało się znaleźć, co niestety skorelowało się z okresem, gdy u paru innych aktywnych osób pojawiły się w życiu żony, dzieci i/lub nowe obowiązki zawodowe, i w efekcie aktywność forum mocno siadła. W sumie forum przetrwało chyba dzięki Baryckiemu, który miał wtedy okres świetności i robił kabaret taki, że boki można było zrywać! Teraz wszystko jakoś się kręci nieco lepiej, choć też na pół gwizdka. Jeśli przetrwa do mojej emerytury, czyli jeszcze chyba jakieś dwa lata z okładem, to może znów uda się zabawkę rozkręcić. Choć jak lubię powtarzać, prorokowanie to trudna sztuka, szczególnie gdy dotyczy przyszłości.
Nawiasem mówiąc, to samo doświadczenie co z forum ateista miałem niestety z innymi forami światopoglądowymi (i nie tylko światopoglądowymi): obojętne, czy to było forum o profilu ateistycznym (racjonalista.pl) czy teistycznym (wiara.pl), moderacja była stronnicza światopoglądowo. Czasami po prostu usuwano wpisy niepasujące do poglądów moderatora, czasami niewygodne wątki były zamykane pod pretekstem "to jedyny sposób przerwania awantury"" niezależnie, czy atakowany reagował na agresję czy ją ignorował. I wobec tego postanowiłem, że nie będę marnował czasu ani reputacji na kopanie się z koniem. Dlatego śfinia jest jedynym forum, na którym pisuję.
Fakt, ostatnio pisuję też na fejsie, w paru grupach i na profilach paru osób. Ale tylko dorywczo, gdy nie mam dość czasu by pisać tutaj, ale mam go na tyle, by nie musieć siedzieć całkiem cicho.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 21:34, 21 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 4:04, 23 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Wuj zbój
Cytat: | Czyli wszystkie światopoglądy ateistyczne |
Czy wuj moze mi podać trzy pr,yklady światopoglądu ateistycznego.
I nie tylko wuj....
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 4:06, 23 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syndirel
Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:09, 23 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Cóż Semele..., wg Wuja ateizmy to religie jak wszystkie inne, tyle że mają jednego aboga!
Ostatnio zmieniony przez syndirel dnia Śro 16:13, 23 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:57, 23 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Trzy przykłady, Semele? Fizykalizm, post-modernizm, buddyzm.
Nie, Syndirelu, ani nie uważam ateizmu na religię, ani nie twierdzę, że mają jednego aboga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 3:20, 24 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Trzy przykłady, Semele? Fizykalizm, post-modernizm, buddyzm.
Nie, Syndirelu, ani nie uważam ateizmu na religię, ani nie twierdzę, że mają jednego aboga. |
To co wymieniłeś to zupełnie odrębne kategorie.
Buddyzm. Są nurty ateistyczne i teistyczne buddyzmu.
Chociaż encyklopedia PWN: W założeniu buddyzm jest systemem ateistycznym; bogowie nie mają żadnego znaczenia wobec samodzielnej drogi jednostki do doskonalenia się i wyzwolenia. Punktem centralnym jest problem cierpienia, ujęty w tzw. 4 szlachetne prawdy, które Budda objawił w swym pierwszym kazaniu w Benares (obecnie Waranasi). Głoszą one, że : 1) cierpienie stoi u początku życia ludzkiego; 2) przyczyną cierpienia jest pragnienie (istnienia, radości, potęgi itp.), które się staje przyczyną powtórnych narodzin; 3) cierpienie można usunąć przez wykorzenienie pożądania; 4) wiedzie do tego „ośmioraka ścieżka” — należyta wiara, należyte postanowienie, należyta mowa, należyty czyn, należyte życie, należyte dążenie, należyte pamiętanie, należyte zagłębianie się. Celem życia jest wyzwolenie z cierpienia (tj. kręgu wcieleń) i osiągnięcie całkowitego spokoju, wygaśnięcie wszelkich pragnień w nirwanie.
Buddysta może być fizykalistą?
Postmodernizm to filozofia. Jako taka nie może wg mnie być przedmiotem wiary.
Buddyzm to wielki konglomerat w którym jest także miejsce na przemoc.
[link widoczny dla zalogowanych]
Budowa tożsamości bazującej na zbitce: „Birmańczyk-buddysta”, równie fałszywej i groźnej jak „Polak-katolik”, prowadzi do wykreowania wroga. Staje się nim każdy wyznawca innej religii, np. birmańscy muzułmanie i najliczniejsi spośród nich Rohindżowie.
Spór o to czy buddyzm jest ateistyczny czy teistyczny jest istotny.
Stosunki filozofii i religii są skomplikowane. Obie dziedziny zajmują się podobną problematyką, stawiając najbardziej podstawowe pytania dotyczące natury i sensu świata czy życia. W odmienny sposób odpowiadają na te pytania. Filozofia jest dyscypliną opartą na rozumie, natomiast religia opiera się na wierze, wynikającej z objawienia i tradycji. Wierzenia religijne mają nadto charakter partykularny i przyjmują postać konkretnej doktryny religijnej. Z kolei filozofia (w szczególności filozofia religii) zajmuje się takimi pojęciami jak Bóg, absolut, religia, sacrum w najbardziej ogólnym sensie[28]. Rozumową analizą treści wiary religijnej zajmuje się teologia. za wiki.
Co może być alternatywą dla teizmu chrześcijańskiego?
Na takie pytanie mamy chyba odpowiedzieć.
W epoce Oświecenia stała się nią nauka. Dziś to z różnych względów nieaktualne. Nauka ponadto nie odpowiada na pytania egzystencjalne a takie jest główne zadanie religii.
Na pytania egzystencjalne może odpowiadać filozofia.
Jednak raczej nie postmodernizm.
Jesteśmy trochę w kropce.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 8:33, 24 Lut 2022, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:21, 25 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Fizykalizm, post-modernizm, buddyzm. |
Semele napisał: | to zupełnie odrębne kategorie |
To zależy.
To są bardzo różne światopoglądy, dlatego je wymieniłem, nie chcąc się powtarzać lecz starając się pokryć jak spory obszar możliwości. W tym sensie masz rację, że to zupełnie odrębne kategorie, tyle, że trudno uznać to wtedy za zarzut, gdyż jest to zaleta takiego zestawu.
Wszystkie trzy są natomiast światopoglądami ateistycznymi. A o takie pytałaś.
Semele napisał: | Są nurty ateistyczne i teistyczne buddyzmu. |
Nawet jeśli są nurty teistyczne buddyzmu, to nie zmienia to w niczym faktu, że buddyzm jest kandydatem na światopogląd dla ateisty. Nikt ateiście nie nakazuje, by wybierał nurt, który mu nie odpowiada.
Semele napisał: | Buddysta może być fizykalistą? |
Nie, bo niby jak?
Semele napisał: | Postmodernizm to filozofia. Jako taka nie może wg mnie być przedmiotem wiary. |
A przedmiotem czego jak nie wiary miałaby być filozofia? Filozofia to tyle co światopogląd, tyle że bardziej uporządkowany i systematycznie wyłożony niż jest to w przypadku ogromnej większości światopoglądów przeciętnych Kowalskich.
Semele napisał: | Co może być alternatywą dla teizmu chrześcijańskiego? |
Na przykład fizykalizm, buddyzm, czy postmodernizm . Ale jest też ateistyczna wersja wuizmu, proszę bardzo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 4:18, 25 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Wuj przytoczył:
Cytat: | Semele napisał:
Postmodernizm to filozofia. Jako taka nie może wg mnie być przedmiotem wiary.
A przedmiotem czego jak nie wiary miałaby być filozofia? Filozofia to tyle co światopogląd, tyle że bardziej uporządkowany i systematycznie wyłożony niż jest to w przypadku ogromnej większości światopoglądów przeciętnych Kowalskich.
Semele napisał:
Co może być alternatywą dla teizmu chrześcijańskiego?
Na przykład fizykalizm, buddyzm, czy postmodernizm . Ale jest też ateistyczna wersja wuizmu, proszę bardzo! |
Teologia może być ewentualnie przedmiotem wiary. Filozofia dla mnie to spekulacja lub epistemologia. Także doskonalenie komunikacji.
Nie znam ateistyczne wuizmu. Chętnie się zapoznam.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 4:22, 25 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:05, 25 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Fizyka i buddyzm nie są wzajemnie sprzeczne. Sprzeczne są fizykalizm i buddyzm.
A ateistyczny wuizm? Przypomnę pokrótce.
Wuizm opiera się na założeniach, które same w sobie nie mówią nic o Bogu, więc jako taki ateizmu nie wyklucza, przynajmniej konstrukcyjnie:
1. Nie jestem szaleńcem.
Czyli zakładam, że mogę ufać swojemu osądowi. Jeśli popełniam błędy, to dlatego, że działam na podstawie niepełnych informacji. Gdybym uważał inaczej, to nawet nie mógłbym z własnej woli pójść do domu wariatów, bo "z własnej woli" jest tez wyrazem zaufania we własny osąd...
Podstawa mojej wiary jest wiec mój osąd. Cztery kolejne punkty są właściwie specyfikacją tego, co na dziś dzień uważam za kryteria tego osądu:
2a. wnioski mają być przydatne w praktyce,
2b. wnioski mają być wewnętrznie spójne logicznie,
2c. wnioski mają być zgodne z innymi moimi pragnieniami.
2d. Najważniejsze kryterium to 2a, najmniej ważne - 2c.
2d oznacza, że gdy nie jestem w stanie dojść do przydatnego w praktyce i logicznego wniosku zgodnego z pięcioma moimi pragnieniami, to przyjmuję przydatny w praktyce i logiczny wniosek zgodny z czterema moimi pragnieniami. A gdy nie jestem w stanie dojść do żadnego przydatnego w praktyce i logicznego wniosku, to przyjmuje wniosek przydatny w praktyce i nielogiczny.
Cala ta konstrukcja trzyma się kupy jedynie dzięki temu, ze osądy uzyskane przeze mnie w praktyce za pomocą kryteriów 2a-2d nie podważają we mnie przekonania o słuszności podstawowego założenia 1 o mym zdrowiu psychicznym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:04, 26 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Wuj zbój
Cytat: | Nie jestem szaleńcem.
Czyli zakładam, że mogę ufać swojemu osądowi. Jeśli popełniam błędy, to dlatego, że działam na podstawie niepełnych informacji. Gdybym uważał inaczej, to nawet nie mógłbym z własnej woli pójść do domu wariatów, bo "z własnej woli" jest tez wyrazem zaufania we własny osąd... |
Tutaj może jest sedno.
Ja zakładam, że nie mogę ufać swemu osądowi. Zawsze zakładam margines błędu.
Myślę, że człowiek zawsze się błąka. Nawet Einstein się błąkał nawet Planck.
Jednak oni błąkali się genialnie. Większość ludzi nie ma tego daru.
Każdy z nas ma niepełne informacje. Fakt, że naukowcy mogą zauważać więcej, bo narzucają sobie jakąś dyscyplinę. Ale sama dyscyplina nie wystarczy. Potrzebna jest iskra. Nazwijmy ją boską.
Jaka jest rożnica miedzy fizykalizmem a nauką?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 7:28, 26 Lut 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:55, 26 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Nie możesz zakładać marginesu błędu w zaufaniu sobie, gdyż to TY oceniasz ten błąd, co opiera się na twoim zaufaniu sobie!!!
Możesz i powinnaś zakładać margines błędu w przewidywaniu tego, co się wydarzy. Ale to jest zupełnie inna historia.
Nie bez powodu napisałem: Jeśli popełniam błędy, to dlatego, że działam na podstawie niepełnych informacji. Gdybym uważał inaczej, to nawet nie mógłbym z własnej woli pójść do domu wariatów, bo "z własnej woli" jest tez wyrazem zaufania we własny osąd.
Nie możesz nie ufać sobie, bo bez zaufania sobie nie możesz nawet wybrać, czy wstać z łóżka czy nie wstać z łóżka. A gdy przyjdą sanitariusze, na wszelki wypadek z kaftanem bezpieczeństwa, nie możesz ani pozwolić ani nie pozwolić założyć sobie kaftana. Bo cokolwiek robisz lub czegokolwiek nie robisz, jest to wynikiem twojej decyzji, ta zaś świadczy o tym, że sobie zaufałaś na tyle, że wybrałaś to a nie coś innego.
A różnica między fizykalizmem i nauką jest fundamentalna i kategorialna. Fizykalizm to hipoteza filozoficzna (zostawmy na boku już fakt, że irracjonalna), czyli oparta na ideologii, na arbitralnej wierze, natomiast nauka to badanie faktów, oderwane od ideologii. Aby uprawiać naukę, można mieć zupełnie dowolny światopogląd, przyjmować zupełnie dowolną filozofię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:13, 27 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Wuj zbój
Cytat: | Aby uprawiać naukę, można mieć zupełnie dowolny światopogląd, przyjmować zupełnie dowolną filozofię.
_________________ |
Nauka jednak operuje w sferze fizykalnej. Bada rzeczy i aspekty, które można zbadać metodami fizycznymi. Można sobie być spiytualistą i wierzyć w inkarnację.
Jednak nie udowodnisz naukowo, że dusze wędrują.
Ty nawet wzdragasz się używać pojęcia duszy.
Pisząc to i owo nie miałam na myśli zaufania do swego oglądu. Raczej miałam na myśli trafność moich poglądów.
Co do oglądu w sprawach życia codziennego jesteśmy jak zwierzęta i poruszamy się najczęściej kierując się instynktem.
Dopiero gdy mamy wyrazić swe zdanie o mechanizmach kierujących światem i wszechświatem wchodzimy na wyższy poziom. Ty uważasz, że można mieć jakiś zdecydowany pogląd, na przykład, że Bóg to wszystko stworzył, ja natomiast tak nie uważam.
Ponadto uważasz, że dobrze jest gdy się wierzy iż to wszystko stworzył Bóg.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 1:26, 27 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syndirel
Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:00, 27 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Trzy przykłady... buddyzm. |
wujzboj napisał: | ... nie uważam ateizmu na religię... | Czyli buddyzm nie jest religią?! - ciekawa koncepcja!
wujzboj napisał: | ... nie twierdzę, że mają jednego aboga. | A ilu mają..., bo przecie jakiegoś mają?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23138
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:48, 27 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Wymieńmy wszystkich abogów.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 5:04, 28 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:17, 27 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Nauka jednak operuje w sferze fizykalnej. |
Tak. Nie interpretuje jednak tego, czym się zajmuje, lecz jedynie opisuje fizykalne za pomocą fizykalnego: szuka związków zachodzących pomiędzy fizykalnymi elementami.
Semele napisał: | nie miałam na myśli zaufania do swego oglądu. Raczej miałam na myśli trafność moich poglądów. |
OK. Teraz powinniśmy się w tej kwestii lepiej rozumieć.
Semele napisał: | Co do oglądu w sprawach życia codziennego jesteśmy jak zwierzęta i poruszamy się najczęściej kierując się instynktem. |
Tu wchodzimy już w nieco inny temat. Powiedziałbym, że nie tyle kierujemy się instynktem, ile z praktycznych względów pozostawiamy wiele naszych decyzji wyuczonym odruchom, które się nam sprawdziły w działaniu. To jest podobne do chodzenia: gdybyśmy przy każdym kroku kombinowali, jakim mięśniem w jaki sposób poruszyć, to trudno byłoby nam przejść choć kawałek. Kiedy jednak wchodzimy w obszar, w którym nie mamy dobrego doświadczenia, zastanawiamy się. Podobnie jak wspinacz, który zanim przeniesie ciężar ciała i zanim wczepi się palcami w kolejną szczelinę, dobrze się nad tym zastanowi, gdyż jeśli tego nie zrobi to być może odpadnie.
Semele napisał: | Ty uważasz, że można mieć jakiś zdecydowany pogląd, na przykład, że Bóg to wszystko stworzył, ja natomiast tak nie uważam. |
Nasze wnioski mają tym większą szansę być coś warte praktycznie, im mniej sprzeczności zawierają. Im mniej chaosu, tym życie lepsze, spokojniejsze, mniej stresujące, rzadziej skutkujące przykrymi niespodziankami uderzającymi w nas, w bliskich, w znajomych. Dlatego dobrze jest mieć uporządkowany pogląd na świat, a to znaczy taki pogląd, w którym - o ile się da - jedno z drugiego wynika w logiczny sposób. Wtedy daje się sprawdzić, czy nie przeczymy sami sobie. Daje się sprawdzić, czy nie popełniamy jakichś głupstw, czy nie oszukujemy sami siebie, czy nie dajemy się oszukiwać innym lub po prostu przypadkowi. Z chaotyzmem da się żyć i chyba ogromna większość z nim żyje (także ogromna większość deklarujących się jako wyznawcy jakiejś religii), ale to jest bardzo nieoptymalny sposób na życie.
Semele napisał: | Wymieńmy wszystkich abogów. |
Wszystkich? To jakby ponazywać każde ziarenko piasku na plaży . Wiele łatwiej wymienić wszystkich bogów, bo ci są sformalizowani, opisani w religiach z których każda ma wielu wyznawców. Natomiast ateizmy nie są sformalizowane, każdy myślący ateista może mieć swoją własną wersję.
Wymienić można natomiast abogów z paru istotnych nurtów. Pisałem o fizykalizmie, o postmodernizmie, o buddyzmie. Abogiem fizykalizmu jest "to, co fizykalne"; najzgrabniej nazwać to po prostu materią. Można przenieść też aboga na wyższy poziom mówiąc, że jest nim to, czego fizykalne jest przejawem. To może być na przykład informacja, a w wersji racjonalnej może to być świadomość. Może to być też proces, mogą to też być prawa rządzące tym wszystkim. Z kolei w buddyzmie abogiem jest od razu to, czego świat nasz jest przejawem i czego rozpoznanie skutkuje uwolnieniem człowieka od wszelkich dążeń. Zaś postmodernizm jest "poli-światopoglądem", według którego podstawa rzeczywistości jest wielowymiarowa, a każdy z nas patrzy tę podstawę z innej strony, z perspektywy innego wymiaru, przez co nasze poglądy są wzajemnie sprzeczne ale to nie przeszkadza, by każdy z nich z osobna mógł być prawdziwy, tak jak cylinder oglądany z jednej strony jest kołem (i to prawda) a z drugiej kwadratem (i to też prawda). A że nie możemy spojrzeć na to wszystko jednocześnie z różnych perspektyw, bo tego zabrania nam nasze postrzeganie, to w efekcie nie ma czegoś takiego, jak prawda globalna. Nikt nie może wyobrazić sobie tego cylindra, więc nie można powiedzieć, że prawdą jest świat jako cylinder, można tylko powiedzieć sprzeczności jak prawdą jest świat jako koło i prawdą jest świat jako kwadrat. W tym przypadku albo abogiem jest cylinder, albo abogami są kwadrat, koło, i wszelkie inne formy będące każda z osobna podstawą osobnego poglądu na świat. W tym sensie postmodernizm stara się pogodzić także ateizm z teizmem, robiąc to jednak z ateistycznej pozycji, gdyż tego "cylindra" nie da się raczej traktować jako Boga.
syndirel napisał: | Czyli buddyzm nie jest religią?! - ciekawa koncepcja! |
Buddyzm jest w praktyce religią (choć można być buddystą nie wyznając żadnej buddaistycznej religii). Co w niczym nie zmienia faktu, że ateizm religią nie jest. To, że da się zbudować ateistyczne religie nie oznacza, że ateizm jako taki jest religią.
Zresztą, teizm jako taki także religią nie jest. Tyle, że bycie teistą z reguły (choć nie z konieczności) wiąże się z przyjęciem jakiejś religii, natomiast z ateizmem jest odwrotnie: bycie ateistą z reguły (choć nie z konieczności) wiąże się z nieprzyjmowaniem żadnej religii.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 20:18, 27 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
syndirel
Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:41, 27 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Buddyzm jest w praktyce religią... |
wujzboj napisał: | Co w niczym nie zmienia faktu, że ateizm religią nie jest. | Chyba jednak nie rozumiem...
Napisałeś byłeś był, że buddyzm jest ateizmem i nie jest religią, a jednocześnie nią jest!?
Czy możesz się na coś zdecydować, tak dla ustalenia uwagi - pragmatycznie...?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:55, 27 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Chyba napisałem ci wprost. Jeśli czegoś w tym nie rozumiesz, napisz konkretnie czego. Zacytuję ci dla twojej wygody:
Buddyzm jest w praktyce religią (choć można być buddystą nie wyznając żadnej buddaistycznej religii). Co w niczym nie zmienia faktu, że ateizm religią nie jest. To, że da się zbudować ateistyczne religie nie oznacza, że ateizm jako taki jest religią.
Zresztą, teizm jako taki także religią nie jest. Tyle, że bycie teistą z reguły (choć nie z konieczności) wiąże się z przyjęciem jakiejś religii, natomiast z ateizmem jest odwrotnie: bycie ateistą z reguły (choć nie z konieczności) wiąże się z nieprzyjmowaniem żadnej religii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|