ŚFiNiA

Genkaku

Czyli o tym jak jawnie i po cichu łamane są prawa w IV Rzeczpospolitej Kaczyńskiej:

[link widoczny dla zalogowanych]

Radosław

Totalny bęłkot, można mieć dobry stopień z religii i nie wierzyć, albo miec wątpliwości bo oceny są z wiedzy na przykład o lturgii. Zreszta nie spotkałem się z pprzypadkiem aby ktoś miał pałę za poglądy z religii. Najczęściej to własnie religia jest najbardziej luzacką i najmniej stresujacą lekcją dla uczniów. Jak zxwykle duze nieporozumienie wystepuje w tekscie ponieważ traktuje wszystkich nastolatków i dzieci jako świattopogladowych wohjowników. Tym czasem uczniowie kierują sieczęsto innymi nizszymi pobudkami. (Od razu widać, ze to pisał ktoś kto zapomniał juz dawno o szkolnej ławie i dawno nie spędził w szkole nawet paru minut) Nie mówiąć o totalnej obłudzie ateuszów towrzących takie teksty. o im nie chodiz wcale o tolerancję i takie tam.... . Dziś chcą wywalic religie ze szkół bo niby przeszkadza inowiercom, jutro zabronią noszenia w szkołach symboli wszelkich religii/ (wysyłałem ci Genakuku moze tekst mój o Raskolnikowie? Porusza tą problematykę) No i to parcie na konflikt, mowa nienawiści, tym czasem jest wiele głosów wśród ultrakatolików którzy chcieliby powrotu katechez do salek parafialnych. A jeszcze wiecej takich którzy zamiast wojować, poparliby modną w USA edukacje w domu. Ale tak zwane lewactwo, bez urazyz awsze dążyło do konfliktów, i tak na prawdę zawszelkacenę chce przeforsować swój swiatopoglad. No bo pozwolić babciom z R.M nauczać indywidualnie dzieci i wnuczki.... . Zgroza, nie?

Zreszta mis ię marzy aby jak przedwojną zdawać religię na maturze, czego nie mogę, no i żeby na religi uczono porządnie historii kościoła, teologi, Biblistykki..... . Ale mi nie wolno bo banda ateuszków wie lepiej, mój pomysł to dopiero byłaby klerykkalizacja!!!!!!!!!!!!11

crosis

No wlasnie... wiec po co ta religia w szkole? Bo ja zaryzzykuje stwierdzenie, ze porzadku liturgii to nawet nie stara sie nikt tam nauczyc.

"Wlasnie. Najbardziej luzacka lekcja, mozna przepisac prace domowa od kogos, wyskoczyc do kibla na szluga, pograc w statki, pobawic sie komorka, przespac sie, pouczyc.

Po jasna cholere sluchac tego ksiedza? I tak postawi jakas ocene, za to paly na pewno nie, bo i po co? Przez religie i tak nie mozna nie zdac. Wiec po co sie starac?

A, ta Anka z pierwszej lawki sie o cos pyta. No tak, ona taka wierzaca. I tak jej kolezanka, Marysia. Kurde, widzialem ich kiedys jak szli na pielgrzymke. No i jeszcze ten Maciek. On gra na gitarze, przygotowuja z ksiedzem jakies przedstawienia, spiewaja cos.

Ty, przepisales juz ta matme? Dawaj mi bo mi baniaka postawi."

Moze wiec wlasnie - w szkolach zamiast tego dolozymy dwie godziny matmy, albo godzine matmy i godzine polskiego, a dla Macka, Marysi i Anki religia bedzie w szkolach?

A wlasnie - ja mialem pale z religii. Dlaczego? Bo niedouczony ksiadz, ktory nas uczyl, staral sie wmowic nam, ze buddyzm to nie religia, a muzulmanie skladaja czesc diablu.

Odszedl z naszej klasy po dwoch tygodniach (coz, czasem waga argumentow czwartoklasisty potrafi przekonac), a ja mialem rekordowa liczbe pal. Srednio po dwie z kazdej lekcji z nim.

Nie zaprzecze - chodzilem na religie. Bo poznalem tak jednego fantastycznego ksiedza, ktory zamiast mnie nawracac potrafil ze mna dyskutowac. W sensowny, merytoryczny sposob. Bez zlosci, wysmiewania sie. Dyskutowalismy o wszystkim - o Indiach, o Chinach, poznawalismy inne religie i kultury.

Ale dyskutowalo nas 5 osob. Reszta spala, rznela w karty albo zzynala matme.

Crosis

Radosław

Ten jeden, koleś to sam nieoduczonny, buddyzm można klasyfikowac jako rodzaj filozofii ateistycznej.

Trzebaby moim zdaniem szkołę jeszcze bardziej "sklerykalizować" aby było normalnie. Równiez podciagnąć poziom. A zeby były rozwiazania typu religia na ostatniej leksji, teyjka to trzebaby wiecej pieniezy do szkół... . A wogóle zamiast etyki przyywrócić filozofie. I jakim prawem wierzacy musieliby wybiierać miedzy tymi przedmiotami? Too gra niefair i ateizacja!!

crosis

Radku, wiem ze mozna tak klasyfikowac buddyzm. Tyle, ze nie slyszales argumentacji tego. Poza tym, mowil on wlasnie o buddystach, ktorzy sie modla. Idiotycznym wywodem chcial wykazac, ze oni tak naprawde sie nie modla. Przyniosl nawet zdjecia tybetanskiego klasztoru i mnichow z mlynkami.

Ale to nawiasem mowiac.

A teraz krotkie wyjasnienie tego, ze piszesz bzdury.

"Panstwo jest neutralne swiatopogladowo"

Wyjasnijmy sobie jedno: neutralnosc = nie gnebienie i nie promowanie.

Sytuacja jest nastepujaca - jest religia w szkolach. Religia = tylko katolicyzm. Mamy doczynienia z promowaniem, ewidentnym. Ale dobra, niech Wam kateuszom bedzie. Macie na papierku wiekszosc w tym kraju.

Tylko, ze biorac pod uwage neutralnosc nie powinno byc religii w szkolach. Powinna obywac sie w kosciolach. A w religiach zostawic filozofie np. O. Etyke. O. Prosze. To nie bedzie ateizacja, moj drogi.

Ateizacja bylaby, gdyby ktos uczyl dzieci tego, ze Boga nie ma.

Rozpisze Ci prosty schemat:
W szkolach uczy sie twierdzenia: Bog istnieje. To sytuacja A.
W szklach nie mowi sie, czy Bog istnieje, czy nie. Zostawia sie to domom i kosciolom. To sytuacja B.
W szkolach uczy sie, ze Bog nie istnieje. Ze wiara to sciema. To sytuacja C.

Dopiero C byloby ateizacja. A ja mowie o wprowadzeniu B.

Crosis

Radosław

crosis

Powiedz mi tak:

kto dal Ci prawo i wiedze do wypowiadania sie o mnie w nastepujacy sposob:
Ty zrobisz, Ty bedziesz uwazal, Ty zabronisz?

Zachowaj podstawy dyskusji, kateuszu.

Crosis

Radosław

Nie wypowiadałem sie o tobie prywatnie, jesli tak to przepraszam. Wypowiadałems ie ogólnie o mentalnosci tak zwanych humanistów..... . A kto dął prawo Urbanpowi wypawiać świństwa w PRL?

Ale wiesz mam do ciebie pare pytań. Analogicznych do twoich kto dał tobie prawo do niezmaczynch porównań, ze wierzący to piją ciemne, a ty jasne piwo? Kto dał prawo do uprzedmiatawiania wierzących, ze Bóg to niby powstaje w neuronach, kto dał prawo Wolterowi wypominania pierwszym chrześćjanom, ze zmiast słuzyć cesarstwu woleli mieszkać w pustelniach? Kto dał prawo... ? Powiem ci wy i oświeceniowi wolnomyslciiele. Pójde dalej wiesz, zapytasz mnie czy wierzę? A wiesz co ja ci na to powiem? Jeśliw ierzę to masz to czego w głebi duszy zapewne oczekujesz, to co mozna wyczytać miedzy wierszami u takich jak ty. jestem fanatykiem. Nie moge nie spełnić waszych oczekiwań. Nie wierzę, jestem, cyniczny? Przecież od zawszepseudohumanisci uważalm, że nimi kościół wypełniony. Więc ciesz sie jestem taki ak ty, korzystam ze swobód, to, ze nie po twej mysli? Twój probem

Pozdrawia bezideowy fanatyk z wyboru.

crosis

O co Ci w ogole chodzi? Czy Ty mnie czytasz? Niesmaczne porownanie - piwo ciemne piwo jasne....?

Czy w ogole udalo Ci sie zrozumiec cos z tego co pisalem?

Zapytam sie czy wierzsz. Pewnie. Pytalem sie wielu osob. Wuja np, Pana Gasiennicy, mojej kobiety, sasiada, wspollokatora. Nigdy po to, zeby kogos z powodu wiary wysmiac.

Jestes zalosny. To Ty tego oczekujesz. To Ty potrzebujesz kogos, kto Cie wysmieje. Ty potrzebujesz kogos, kto nazwie Cie wtedy fanatykiem. Ty chcesz widziec ateistow atakujacych kosciol. Chcesz ich widziec, bo sa Ci potrzebni. Bo inaczej nie mozesz okazac swojej wiary. Przynajmniej tak wyglada Twoj ostatni post.

Nie zabraniam Ci zadnych swobod - korzystaj sobie z nich. Obnos sie ze swoja wiara, nos krzyze, chodz do kosciola. Tego nikt Ci w tym kraju nie zabrania i ja nie zrobilem tego ani razu. Ja tez korzystam ze swoich swobod. Chodze po chodnikach, pije piwsko w knajpach i jak mam ochote to wyrywam przygodna dziewczyne na szybki numerek, jesli akurat nie jestem z nikim zwiazany. Takie mam swobody.

Nie wysmieje Twojej wiary. To, ze ja uwazam, ze Bog nie istnieje, nie znaczy, ze Ty nie mozesz myslec inaczej. Tak samo mysli Wuj i wiele innych osob. Twoj problem polega na tym, ze Ty chesz zebym ja tak powiedzial. Ty chcesz, zebym Cie nazwal fanatykiem tylko dlatego, ze wierzysz. I wiesz co? Nie nazwe Cie. Okreslilbym Cie raczej jako delikatnie zakompleksionego czlowieka, ktory przywykl do bycia atakowanym, przywykl do tego, ze kiedy ktos nie atakuje go bezposrednio, nie nazywa go fanatykiem, nie moze sie wypowiedziec.

Piszesz:
Przecież od zawszepseudohumanisci uważalm, że nimi kościół wypełniony.

Nie uwazam tak. A ani wszyscy humanisci, ani wszyscy pseudohumanisci tak nie uwazali.

Piszesz:
Kto dał prawo do uprzedmiatawiania wierzących, ze Bóg to niby powstaje w neuronach,

To prawo mamy. To sie nazywa prawo wyboru. Odpowiem Ci analogicznie: a kto dal prawo wierzacym mowic, ze swiat stworzyl Bog? Kto dal prawo ksiedzu na ambonie mowic, ze antykoncepcja to grzech? Kto dal prawo mowic, ze ateista pojdzie do piekla?

Kazdy ma prawo do wlasnych przekonan i do ich gloszenia. Czy ja zabraniam Ci czytywac Biblie? Czy zabraniam teistom wydawania jej? Nie.

Mozna tego mnozyc.

Pamietaj o jednym: Ty masz prawo powiedziec "wierze". Ja mam prawo powiedziec "nie wierze".

Tyle, ze Ty po mnie oczekujesz, ze Cie wysmieje. Piszesz zalosnego posta, jako bezideowy bohater padajacy na kolana, rozdzierajacy koszule na piersiach i czekajacy, az wstredy, pseudohumanistyczny ateista wystrzeli mu w piers slowem "fanatyK". Az zbutuje go pozniej, zmiesza z blotem, wysmieje jego poglady, ponizy.

A tu co?

Zasadzka. Bo oto ten wstretny ateista naciska guzik i z kwiatka w klapie jego marynarki wypada strumien wody. I to wszystko. Nie ma ponizania, nie ma wysmiewania. A niedoszly bohater z niedowierzaniem moze zetrzec wode z twarzy i pozbierac guziki rozprutej koszuli. Bo w koncu moga sie przydac. Bo w koncu nie raz bedzie ja jeszcze rozrywal.

Crosis

Radosław

Crosis nie moralizuj, zrozum, ze istnieją fakty, na przykład: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiscie tego badać nie wolno, nie wolno o takich rzeczach pisać bo zraraz usłyszysz, że potrzebujesz ateistów...... . Wiesz powiedz to ateuszom co atakuja religie to cie wysmieja za analogiczne mysłenie w druga strone To, ze ty piszesz, ze nie atakujesz i nie wysmiewasz..... . Tak przyznaję ci rację nie robisz tego, choc potrafisz w subtelny sposób jak wskazał Drizzt zasugerowac swą wyzszosć. I wiesz od niej tylko krok.... . Pamietam, ze pytałeś wielu osób, w tym mnie na GG, ale tylko po to aby mnie zbyć. I zamknac dyskusje o religi wtedy to ty byłeś żałosny.Wiesz jajuz dostałem od fanatyków pożądnie, i możesz mówic mi o kompleksach moich, ale wiesz wcześniej poczytaj filozofa Baumana, o postmodernistycznym, albo jak wolisz postnowooczesnym swiecie.... . Alebo lepiej Freuda to zobaczysz ile kompleksów na swiecie. Pseudohumanisci tak własnie uważają, bo ten pogląd odróznia pseudo od nie pseudo. A zreszta zapomniałeś o jednym szczególe przemiany swiatopogladowe, zmiany kulturowe, swoiste "duchowe walki istnieja na prawde is woją mieszczańską filzoofia nic na to nie poradzisz."

crosis

Radku, male sprostowanie - nigdy, ale to nigdy nie odezwalem sie pierwszy do Ciebie na gg. I nigdy, ale to nigdy nie pytalem sie Ciebie o cos.

Nie przinaczaj faktow. Moj poglad na wiare (jakakolwiek) znasz. Wyluszczalem go juz tyle razy, ze nie czuje potrzeby dyskutowania jeszcze o tym na gg.

A wlasnie. Jeszcze jeden guzik zostawiles na ziemii.

Crosis

Radosław

No tak, ty masz prawo zadawania natrętnych pyań inni nie. Odpuscić soie ironie, na nikim nie robi wrażenia. Roozumiem, ze lubujesz siew dialogach głuchych z niemymi.

A jak chcesz zoaczyc na prawdę zakompleksionych posluchaj R.M. Zgadnij czyja mowa pełna nienawisci za tymi kompleksami stoi... .

Drizzt

To i ja się włączę. Nie przypominam sobie żebym twierdził, że Crosis wykazuje swoją wyższość, czy możesz Radku wskazać skąd ten wniosek?

Póki co jedyna sytuacja, w której można mówić o jakiejś bardziej osobistej reakcji na dyskusje Crosa to jego dyskusja z ks. Markiem, w której niniejszy poinformował Crosisa iż ten jest młody i zbuntowany a ks. już duży i wogóle...

Na wszelki wypadek sprostuje - nie uważam, żeby Crosis okazywał wyższość, wręcz przeciwnie uważam że dyskutuje kulturalnie i w sumie z sensem...

Radosław

Ja zaś, nie twierdzę, ze nie dyskutuje z sensesm, przyznaje, ze dyskutuje kulturalnie, na mój gust w bardzo delikatny sposób w wątku o piwie zasugerowałs woją wyższość, no ale może jestem przewrazliwionny.

Drizzt

To znaczy kto w końcu zasugerował wyższość? Z poprzedniego posta wynikało, że Crosis a teraz wynika że ja i na dodatek nie mam pojęcia co konkretnie masz na myśli...

Radosław

Ok, crosis, chciałm cie troche pdpuscić, co mi się nieudało. Oczywiście dałeś do zrozumienia w watku o piwie jasnym i ciemnym, ze uważasz sie za lepszego, ale w żadnym wypadku nie przekroczyłeś norm dobrego wychowania. Wiesz porostu uważam, zę postawa ja mam pogląd, ty masz poląd i idziemy dod odmu za pewne intelektualne tchórzostwo i nie moges ię z czymś takim moralnie zgodzić. I nie chodiz tu o teizm-ateizm. Gdyby religia wistocie była piwem dla ludzkosci, w histori i tak dalej moze byłoby to jeszcze uprawnione... .

Drizzt

No więc zgodnie z regulaminem Radku - wskaż tekst, w którym Crosis okazał swoją wyższość.
Przypominam też, że posty/wątki zawierające tylko aluzje osobiste lądują w więzieniu więc proszę - nikogo więcej już nie podpuszczaj...

Radosław

Przecież napisałem w wątku o pwie jasnym i ciemnym, o jest lepszy jako ten pijący jasne piwo, wierzacy gorsi bo pijacyc iemne. Mozna to traktowac jako jego zart więc prosze nie rób afery i kieruj sie duchem a nie litera prawa.

crosis

Nie wydaje mi sie, zeby obracanie oskarzenia w zart bylo sensowne. Skoro pozbierales juz guziczki od koszuli i podniosles sie z kleczek, to skocz do tego watku i zaznacz tam, gdzie postawilem sie w pozycji wyzszej.

Crosis

Drizzt

Ale piszesz w tym a nie w innym wątku, więc podawaj chociaż odnośniki do tekstów na, które się powołujesz tak żeby każdy czytelnik mógł sprawdzić czy oceniasz Crosisa właściwie czy nie.

Radosław

Nie musże ponieważ, własnie tymi natretnymi guzikami własnie ją pokazujesz.... . I wiesz jestes niesmaczny, bo ja powiedziałem, zę wtój wątek o piwie jasnym i ciemnym można traktowac jako zart, albo jako formę dania do zrozumienia, zę sie ejst lepszy,.

Ps: Drizzt znajdź ten wątek bo nei wiem gdzie jest... .

Radosław

Zreszta pomnołem życzliwie to, zę całkiem opacznie zrozumiałes wymowe mego postu, która wyraźnie mówiła, że mi wisi czy zunasz mnei za fanatyka czy za kogos innego. Zresztą crosisa nie intersuje dlaczego wierzący może dojść do takiej postawy, on widzi tylko komplkesiki i otaczas ie murem nie do przebica, murem uzbrojonym w sikawki.

Drizzt

Ja mam znaleźć posta na podstawie którego oceniasz Crosisa? Przecież ja właśnie twierdze, że takowego nie ma! To jakiś żart?

Radosław

Ok uważam, ze

Drizzt

A co ja tu przepraszam zauważyłem?