|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:09, 16 Gru 2005 Temat postu: "Niech żyją mocherowe berety" czyli komentarz filo |
|
|
W jednej z dyskusji między mną a Kubą doszło do róznicy zdań w sprawie prawziwości zdania: "Słowa językowi, a język myslom kłamie". Moim zdaniem niedawno oglądany przez wszystkich Polaków epizod z życia polityczngo świaczy o prawdziwości tego stwierdzenia. Nie ukega watpliwości, że Tusk używając okreslenia "mocherowe berety" chciał obrazić. Ukazuąc przeciwników politycznych jako ciemne siły opierajace się na głupich, biednych, zaleknionych staruszkach. Zapewne pamiętamy też kontrokreslenie Leppera "aksamitne kapelusze". Cała zabawa polega jednak na tym, że nasuniete skojarzenia wpierwszym wypadku okazują się nie oczywiste, w drugim, bardzo udane, ale zapewne nie takie jakie zamierzał uzxzyskać szef samoobony. Może powinienem zcząc od tego, ze jak zauważył poeta i eseista Wojciech Wencel tym się, róznią aksamitne kapelusze, od nmocherowych beretów, że pierwsze kojarzą sie z wyciąganiem królików z kapelusza przez magika, zaś w mocherowych beretach jest miejsce na głowę. :-) Oba te przedmioty jednak czymś innym sie różnią. Brzmieniem, wyglądem. Aksamit i kapelusz kojarzy się jednoznacznei z przeintelektualizowaniem, wygodnictwem, oderwaniem od życia. Mocherowy, mocher brzmi w polskim obco, twardo, z niemiecka. (ale numer Tusk którenmu przylepiac próbowano przy okazji genealogi bycia kaszubem łatkę sprzyjającego niemcom uzywa jako obelgi... . :-) ) Mocherowy beret niezależnie od tego co okresla w istocie brzmi ostro i twardo, z żołnierska. Kojarzy sie też z wojskiem. (Przyznam tutaj, że w samymy takim przedmiocie raczej mi nie do twarzy, ale te dwa słowa beret i mocher mi się podobają.) Miałby więc Tusk pochwalić swoich oponentów, a resztę szyć nieudolnie grubymi nićmi komentatorzy? I co wy na to? Mam racje? Słowa językowi, a jezyk myślom kłamie. Słowa tu traktuję jako etykiete, znak okreslonego przedmiotu, język jako system, myśli jako to co chcemy przekazać. Niestey nie wiem dokładnie czy chodizło dokładnie o to autorowi tych słów Mickiewiczowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|