Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kolejna odpowiedź Dawkinsowi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Aktualności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:38, 14 Paź 2012    Temat postu: Kolejna odpowiedź Dawkinsowi

Kolejna polemika z "Bogiem urojonym" Dawkinsa

Paweł Bloch, Urojony Bóg Richarda Dawkinsa

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Nie 21:39, 14 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:38, 15 Paź 2012    Temat postu:

Zaroiło się od polemik z Dawkinsem. W sumie to już nic szczególnego bo właściwie każdy średnio inteligentny człowiek mógłby rozprawić się z wnioskami Dawkinsa.

Swego czasu widziałem nawet książkę napisaną przez stolarza po technikum mechanicznym, który jak sam przyznaje urodzonym literatem nie jest. Leżąc w szpitalu po wypadku przeczytał dzieło Dawkinsa i się tak mocno wkurzył, że postanowił napisać książkę polemizującą z "Bogiem urojonym". I pomimo sceptycyzmu rodziny dopiął swego.

Chociaż książka arcydziełem nie jest, widać że jest pisana w pośpiechu przez prostego człowieka, nie rozumiejącego wielu spraw (albo może inaczej: rozumiejącemu na swój sposób, który niejednokrotnie dla ortodoksyjnego katolika i ekspertów od zawiłości teologicznych, wykraczałby daleko poza granice herezji), to jednak autor zdołał w niej obalić większość zasadniczych tez i wniosków Dawkinsa. Co pokazuje poziom mądrości "jednego z trzech największych intelektualistów naszych czasów".

W sumie zastanawiam się czy jest w ogóle sens pisać kolejne polemiki z antyreligijną twórczością Dawkinsa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan Lewandowski




Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 2547
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:52, 17 Paź 2012    Temat postu:

O.K. napisał:
zastanawiam się czy jest w ogóle sens pisać kolejne polemiki z antyreligijną twórczością Dawkinsa


Im więcej tym lepiej gdyż jest to po prostu zwykły szkodnik udający geniusza

O.K. napisał:
autor zdołał w niej obalić większość zasadniczych tez i wniosków Dawkinsa


Prymitywizm Dawkinsa jest przerażający a te rozdziały w książce, gdzie bierze się za teologię i filozofię są po prostu na poziomie gimnazjalisty próbującego obalić teizm na katechezie

Ateiści w Polsce są tak zachwyceni nim, że nawet nie zauważają, że mają dużo lepszych autorów. Jestem już jakiś czas po lekturze książki Flew, gdzie sam obalił swój ateizm

[link widoczny dla zalogowanych]

I te jego argumenty ateistyczne, które on tak dokładnie analizuje i podważa, są o niebo lepsze. To jest dopiero klasa

No ale Flew był skromny i cichutki więc komu chce się po to sięgać. Prawdziwa wartość zawsze siedzi głęboko pod ziemią a tandeta się afiszuje na każdym rogu (tak jak Dawkins). Tak jest i było zawsze


Ostatnio zmieniony przez Jan Lewandowski dnia Śro 18:14, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:06, 17 Paź 2012    Temat postu:

Jan Lewandowski napisał:

Im więcej tym lepiej gdyż jest to po prostu zwykły szkodnik udający geniusza


Właśnie nie, bo ja podejrzewam że wcale to nie jest dobre. To jest wręcz woda na młyn Dawkinsa. Ja się domyślam jaki był prawdopodobnie prawdziwy ukryty cel jego książki.

Jan Lewandowski napisał:

Prawdziwa wartość zawsze siedzi głęboko pod ziemią a tandeta się afiszuje na każdym rogu (tak jak Dawkins). Tak jest i było zawsze


No i właśnie o to chodzi. Nie sądzę żeby Dawkins był aż na tyle głupi żeby nie wiedzieć że jego argumenty, a w szczególności "dowód" na nieistnienie Boga są do bani. On prawdopodobnie doskonale sobie zdaje z tego sprawę.

Moim zdaniem motyw jest jak zwykle bardzo prosty: chodzi o kasę. Rysiek chce se dorobić do emerytury.

Dawkinsa rozreklamowano jako guru ateistów, okrzyczano "jednym z trzech największych intelektualistów naszych czasów" , jego książkę promowały czasopisma popularnonaukowe. Wszystko to doprawiono grubą szczyptą "intelektualnych" przypraw i w prostacki sposób sprzedawano jako naukowy fast food tak jak sprzedaje się ohydne kebaby: patrzcie ludu prosty co chce uchodzić za oświeconych, oto wielki mądry profesor idzie i pokaże wam że nauka obaliła te wszystkie religijne mity i udowodniła że to wszystko są urojenia powstałe w naszych mózgach. Część ludzi się dało na to nabrać. Zwłaszcza ci co Dawkinsa nie czytali...

Dali się nabrać także rozliczni apologeci, połknęli haczyk wpadli w pułapkę Dawkinsa. Pokazali w ten sposób że liczą się z Dawkinsem, ze uznają go za poważne zagrożenie. A jemu o to chodziło, w ten sposób tylko powiększali mu autorytet. Promowali sprzedaż jego książki.

Najlepsza polemiką z Dawkinsem jest R. Dawkins "Bóg urojony". Przeczytać jego książkę (nie kupować!!! -wypożyczyć z biblioteki) od deski do deski. Wtedy wiadomo że facet nie ma nic do gadania. Że bredzi ile wlezie.

Przecież Dawkins wcale tak mocno swoich motywów nie ukrywa. Jeśli czytałeś "Boga urojonego" to pewnie pamiętasz jak Dawkins podśmiewa się z Nagrody Templetona, że to ogromna suma pieniędzy dla ludzi którzy wbrew rozsądkowi, za to z chciwości próbują łączyć religie z nauką. Momentami, ustami swoimi, lub swojej żony pyta: czy nie warto by było się sprzedać?

I podejrzewam że kiedyś Dawkins się sprzeda. Ogłosi że się pomylił, że nie jest już ateistą, napisze kolejną książkę i znowu sprzeda miliony egzemplarzy. I znowu będzie na ustach wszystkich mediów na całym świecie.

A zresztą jak ktoś przeczytał z uwagą "Boga urojonego" to może znaleźć więcej ciekawostek. Jedna rzecz o której Dawkins pisał mnie w sumie zaciekawiła -której, odpowiednio stawiając sugestie, można użyć by mocno i złośliwie dowalić Dawkinsowi ad personam. Ale to byłby cios zdecydowanie poniżej pasa...


Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Śro 21:52, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Aktualności Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin