ŚFiNiA

towarzyski.pelikan

Politycy uspokajają, że nie będzie przymusu szczepień, szczepionki będą całkowicie dobrowolne. Ponadto osobom, które się zaszczepią będzie przysługiwać pakiet udogodnień, a szczepionki zapewnią nam powrót do normalności.

Czyli jeśli się nie zaszczepię, nie wpuszczą mnie do do restauracji, a do sklepu tylko w maseczce (będę oznakowana jako antyszczepionkowiec) i nie będzie to żadnym ograniczeniem moich wolności, a jedynie nie będę objęta pakietem udogodnień. Udogodnienie nie jest czymś, co mi przysługuje, tylko czymś, na co ja muszę sobie dodatkowo zasłużyć.

O tym, czy mamy do czynienia z przymusem decyduje użyta nazwa. Jeśli jakieś działanie nie nazywa się przymusem, lecz dobrowolną rezygnacją/korzystaniem z pakietu udogodnień, to mamy do czynienia z dobrowolnością. To przecież aż nadto oczywiste.

Jednak czyny dobrowolne mają swoje konsekwencje, mianowicie idącą za nimi odpowiedzialność. Jeśli ja się dobrowolnie zaszczepię, to w razie powikłań, muszę to wziąć na moje barki. Wszak nikt mnie do tego nie zmuszał. To ja się połasiłam na pakiet udogodnień.

Ruchy antyszczepionkowe od lat walczą o dobrowolność szczepień i właśnie się tego doczekały. Jeszcze zatęsknimy do czasów, kiedy szczepionki naprawdę były przymusowe.

Semele

Na grypę nigdy nie były przymusowe. Co kryje się pod tymi udogodnieniami.
Myślę, że nie ma sensu zaszczepić ludzi, którzy mają przeciwciala. Pierwsze więc powinny być testy.

towarzyski.pelikan

Semele

Szczepienie osób, które mają przeciwdziała może nawet być szkodliwe. Muszę to sprawdzić. Poza tym jedno szczepienie to ok 700 stow. Dwie dawki
plus koszty.

towarzyski.pelikan

Nowomowy ciąg dalszy.

Tym razem rząd odwołuję godzinę policyjną poprzez odwołanie nazwy godzina policyjna:

Michał Dyszyński